Kiedy czytałam Twoją odpowiedź myślałam: skąd wiedziałaś, że miodunkę posadziłam przy białych ciemiernikach? Sprawdziłam i już wiem. Moonshine to również odmiana ciemiernika. U mnie to akurat miodunka. Rzeczywiście przy białych - Roses White
Na razie ciemierniki wkopane z doniczkami. Przymiarka, bo na pewno coś zmienię. Ale Twoja miodunka wygląda tak naturalnie. Te czarny ciemiernik zabójczy! Wysępię siewkę od mojej siostry.
Ewo dzięki, że we mnie wierzysz w związku z ewentualnym wątkiem. Nie jest to takie proste." Nie wyrabiam na zakrętach" a wątek to jakieś zobowiązanie.
Pozdrawiam
Niestety nie umiem ale mam wielu kolegów spawaczy
Wczoraj jeden z nich pospawał mi stary żeliwny garnek znaleziony na złomie.
Garnek uratowany przed przetopieniem a ja już posadziłem w nim polecaną przez Ciebie różę( zamówione 3 róże przyszły dwa dni temu)
Ewa,
wczoraj posadziłem do dużych saganków ( 16 litrów) trzy róże.
Princess Alexandra of Kent
Munstead Wood ( Ausbernard)
Claire Marshall (Harunite)
Posadziłem je praktycznie w samym kompoście dodając po dwie garście granulowanego obornika bydlęcego i troszkę ziemi z grządki. Wiórki rogowe mi się skończyły. Skróciłem korzenie i później łodygi na około 10 cm ( ciąłem nad oczkami).
Teraz targają mną wątpliwości czy nie należało dać mniej kompostu a więcej ziemi rodzimej zastanawiam się również czy nie popełniłem błędu nie dodając grudy gliny ( nie mam aktualnie pod ręką).
Czy coś poprawiać?
Wg mnie za dużo kompostu, tak jak już podejrzewasz. Lepiej byłoby zrobić pół na pół ziemia ogrodowa z kompostem. Granulowany obornik jest ok. Wiórków nie musisz dawać. Jak już będą większe, tak w połowie maja, możesz zacząć je podlewać dobrym nawozem organicznym do róż
Glina nie musi być. Ja dodaję do donic takie grudki gliniaste Seramis. Nie wiem, czy jest w PL. Jeśli nie masz nic pod ręką, to będziesz po prostu dbał o podlewanie