mały ale ładny naprawdę Ewuś
ślicznie
taki porządeczek tak wymuskane i wyniuniane
hihi

Całkiem spory Twój ogródek. Wiele się w nim mieści a cisy to na pewno dobry wybór.

Ewcia - mam dylemat różany - może udałoby ci się podpowiedzieć jakieś typy - będę wdzięczna.
https://www.ogrodowisko.pl/watek/6603-przerwa-na-kawe?page=101#post_3

Hej Ewo, nie wiem, z którego ogrodu do Ciebie trafiłam, przejrzałam strony od 617 do 586 (ranking róż) z wypiekami na twarzy, piszesz tak przyjemnie i ciekawie jednocześnie, że jednak zostawię moje noname'y, może z czasem je wymienię, już świadomie na inne odmiany. Na razie mam 3 rodzaje - bordowe o aksamitnym wyglądzie, pięknie pachnące, żółte, idealne do wazonu, jeszcze piękniej pachnące i różę białą, przy której przy przesadzaniu znalazłam opaskę "Biała angielska". Wszystkie łapią plamistość.
P.S. Gwara wielkopolska to też fajny smaczek, urodziłam się w Grodzisku Wlkp. i pokolenie moich rodziców nadal używa na co dzień określeń gwarowych

Cisy mają być po lewej przy drabince, czyli tu
(fotka zeszloroczna)


Ta niebieska jest szara a te inne sąsiadów. Tu każdy ma taki wąski ogród

Haniu, witaj u mnie Dziękuję i bardzo się cieszę, że zmobilizowałem Cię do zatrzymania róż. Plamistość nie jest aż takim wielkim problemem. Jest wiele sposobów na zwalczanie tego grzyba. Poza tym róże zawsze można wymienić na bardziej odporne
W Polsce byśmy miały do siebie prawie rzut beretem W Koninie miałam rodzinę. Mieszkali w nowym Koninie za torami.

a to Taki szaroniebieski, zwany golebim niebieskim nie tylko ja sie zlapalam na ten niebieski
Mysle, ze fajnie bedzie z tymi cisami

Też mieszkam w nowym Koninie, nie tak daleko od torów Poszłam dziś dokładnie obejrzeć róże, jedna bordowa nawet ma pąk, może zdąży zakwitnąć Będę stopniowo wędrować po Twoich stronach i szukać informacji o różach, chorobach, sposobach itp.