ech ty moja znawczyni różana

Ewo, szarpię się z różą w donicy, nie mogę jej za cholerę wyciągnąć, a juz zaraz muszę na jej miejsce dac pęcherznice, czy jak skrócę korzenie, przeżyje? do gruntu ma iść

Uważaj, bo walka z tym szkodnikiem jest bardzo nierówna. Na początku gąsieniczki są małe i można je łatwo przoczyć, tym bardziej, że są w środku buksa.

Dzięki, tak zrobię bo naprawdę poi tych 6 latach nie da się wyciągnąć
Acha i ukorzeniam róze, jedne tylko w ziemi inne w ziemniaku, Eden Rose i Charles Austin

Własnie czytałam, że nie ma na nie środka, więc zostaje profilaktyka, żeby nie obudzić się jak to mówią - z ręką w nocniku
Dobrze, że mam tylko kilka bukszpanów, jeden żywopłocik, więc dam radę

ps, I właśnie za to lubię do Ciebie zaglądać... Zawsze coś ciekawego, przydatnego na tapecie

Ewa no to dałaś z tymi gąsienicami, a ja tyle bukszpanów mam. No trzeba patrzeć.
Milka ja walczyłam z różą z donicy na jesieni, tylko trochę jej skróciłam korzenie, dostała za to duuuży dół Ale prawie donicę rozbiłam tak siedziała choć ją podlałam

Ja próbowałam tak ukorzenić i nic nie wyszło niestety