Andziu może natknęłaś się w niemieckich stronach ? albo może przy okazji spotkasz takie info....

jak ciąć w czerwcu różę Jasminę? bo w zeszłym roku pościnałam jej łodygi z kwiatami ...i drugi raz już nie zakwitła....coś źle pocięłam ...ale nigdzie nie znalazłam info dot konkretnie Jasminy i w tym roku nie chciałabym popełnić błędu ...teraz tylko na wiosnę utnę same końce delikatnie ...tylko te co bure i bedę czekać na kwitnienie czerwcowe

PS. ta róża nie jest dla mnie jakaś naj jak mnie wnerwi wymienię na inna) to dla mnie nie problem ...ale chciałabym dać jej szansę

Ewo, amoże podpowiesz mi coś o Rosa Uetersen na pniu. Mam ją już 2 sezony na balkonie, powinna być więc piękna rozrośnięta. Co roku wymieniam jej donicę. Jednak w ub roku chyba za szybko odsłoniłam jej koronę i przez długi czas nie wypuszczała nowych pędów ani listków. Chyba dopiero w lipcu. Zastanawiam się co zrobiłam nie tak. Róża zimuje na balkonie, schowana przed wiatrami, donica styropianie, okryta grubą kołdrą
Kupiłam ją zupełnie nie mając pojęcia na temat róż. Chciałam mieć coś szybko na balkonie i wzięłam co zostało w szkółce. No cóż, zostanie chyba nadal z nami, ale chciałabym, żeby w tym roku pięknie zakwitła i się rozrosła. Zastanawiam się jak jej pomóc kiedy przyciąć, czy już odkryć jej koronę (jutowy worek i agrowłóknina)
Na moim wątku na stronie 19 jest zdjecie z docelowymi nasadzeniami w nogach. Dodam jeszcze, że róża stoi w lekkim cieniu co pewnie jej nie służy i na linii wiatrów z zachodu
Chyba, że oddam komuś tę różę a kupię coś innego na pniu odpornego na wiatr i lekki cień.

Wszędzie? Czy tylko na zachodzie?

Na południu. Zaczęło się od Krakowa:
link
Poza Małopolskim były jeszcze w Opolskim i Dolnośląskim , mam nadzieję że zima je przetrzebiła ale to się dopiero okaże.

Kasia mnie przygoniła Ewciu do Ciebie, podobno jakaś ćma paskudna szalała? Co to za poczwara?

Na południu. Zaczęło się od Krakowa:
link
Poza Małopolskim były jeszcze w Opolskim i Dolnośląskim , mam nadzieję że zima je przetrzebiła ale to się dopiero okaże.