Elizko, gumki lepiepiej mieć ciaśniejsze, coby nie porwało gaci z siłą wodospadu na tych basenach


Przy okazji przypomina mi się zabawna historyjka z naszego wyjazdu do Tatralandii ze znajomymi i zjazd panów na czarnej zjeżdżalni( Top gun -chyba się kiedyś nazywała)po którym mieli dziury w gatkach, nie mówiąc już o tym że górne kropki światełek w owej rurze wspominają łączące się w przy tej prędkości zjazdu w białą kreskę (jak na szpitalnym monitorze) i światełko na końcu tunelu ...jako miałby to być ich ostatni zjazd : na "drugą stronę..."


Ja tam preferuję leniwe moczenie się w ciepłej wodzie z bąbelkami

Mamy nawet kartę( spanie i spa) do wykorzystania z basenami tropikalnymi, trzebaby jakoś zaplanować wyjazd i też wykorzystać przed sezonem ogrodniczym