Artykuły Forum Ogrody pokazowe Instagram Sklep
Logowanie
Gdzie jesteś » Forum » Nasze ogrody » Ogród z koniczynką

Ogród z koniczynką

Rumianka 10:14, 19 lut 2024


Dołączył: 13 kwi 2015
Posty: 11037
GorAna napisał(a)
Elisko, ależ masz wody...nie zazdroszczę. U nas też po tych suchych latach pojawiła się woda na polach. Co do kolana to podpowiem jeszcze o masażu i kompresie z oleju dziurawcowego, nazywanym oliwą świętojańską

Aniu, potop szwedzki w dalszym ciągu...woda nic nie opada. Co do kolana, to juz lepiej, myślę, że to zwyczajny zastój zimowy się obudził i tak dokuczał. A Twojej metody nie znałam, warta wypróbowania na zaś... Dzięki.
____________________
Elisa - Ogród z koniczynką- ökólé Trzëgarda
Rumianka 10:15, 19 lut 2024


Dołączył: 13 kwi 2015
Posty: 11037
Joku napisał(a)
Poziom wody w kałuży obniżył się?

Nic nie wsiąka ta pieruńska woda...nawet w piwnicy robi się wilgotna posadzka... Jest to niepokojąco.
____________________
Elisa - Ogród z koniczynką- ökólé Trzëgarda
Rumianka 10:18, 19 lut 2024


Dołączył: 13 kwi 2015
Posty: 11037
An_na napisał(a)
Przyszłam dać buziaka, cmokaka pracowita mróweczko
Woda opanowana?

Za buziole dziękuję, przydadzą się...również odwzajemniam je Tobie...
Woda jak była, tak jest w dalszym ciągu... Gdybym wiedziała gdzie ma tyłek, to bym ją tam nakopała...
____________________
Elisa - Ogród z koniczynką- ökólé Trzëgarda
hankaandrus_44 10:19, 19 lut 2024


Dołączył: 10 lut 2017
Posty: 7479
Podobno najlepsze lekarstwa to takie od znajomej baby. Ale jak idziemy do doktora,
a doktor też baba, to czy mogę jej wierzyć?

Zawsze trzeba mieć instynkt "ograniczonego zaufania" i dokładnie czytać ulotki.
I słuchać własnego ciała.

Miłego deszczowego poranka-u mnie dalszy ciąg wilgotności, ale tylko 99%. to cieszy...
____________________
Sezon 2017-u Hanusi {ogrodek hanusi jeszcze jeden sezon 2016}
Anda 10:23, 19 lut 2024


Dołączył: 25 maj 2015
Posty: 34399
Rumianka napisał(a)

Ewa u mnie po zimie w malinach taki miszung, że nie widać co owocowało, a co nie...


Właśnie, też mam ten problem, dlatego moje tnę późną jesienią jak już mają żółte liście Nie pisałam żeby ciąć wiosną

W tym roku sądzę nowe maliny, bo odnowiłam zagonik malinowy. Masz jakieś odmiany, które możesz polecić?
____________________
Serdeczności Ewa - Doświadczalnia bylinowo-różana 2 poprzedni wątek Doświadczalnia bylinowo-różana (Niemcy i Wielkopolska) Panie Foerster, co pan robi przeciwko nornicom? - Krzyczę na nie. Wizytówka doświadczalni Landhaus Ettenbühl i Rosengarten Zweibrücken
Rumianka 10:34, 19 lut 2024


Dołączył: 13 kwi 2015
Posty: 11037
Wafel napisał(a)
Strasznie dużo opadów, bardzo mało słońca u nas. Mam wrażenie, że jesień trwa u nas od końca sierpnia... Nie ma słońca - nie mam energii, ja to chyba działam na baterie słoneczne


O widzisz, u mnie obecnie z energią podobnie, ale eM twierdzi, że zawsze można podłączyć się do gniazdka elektrycznego jak kopnie, to energia wróci. Nigdy nie próbowałam
Jednakże z nastolatkowego okresu pamiętam zdarzenie z wieszaniem żyrandola...Otóż mój Tata wówczas ukończył budowę domu, ale przed świętami nie był jeszcze zawieszony żyrandol w salonie. Chciał zrobić Mamie niespodziankę, która była zajęta kuchenną krzątaniną przedświąteczną, by w święta żyrandol oświetlał wnętrze, a nie tylko choinka. Postawił stół, kazał mi się tam wgramolić i trzymać ten żyrandol, a Tata podłączał go do prądu...Coś nie zadziałało...a właściwie zadziałało, tyle, że w odwrotną stronę. Pamiętam nieprzyjemne prądowe telekotki i to, jak Tata walnął mnie w ręce, bym puściła tę lampę...Niespodzianka się nie udała, bo z żyrandola zostało niewiele do zbierania...ale na szczęście wyszłam cało z tego zdarzenia.
____________________
Elisa - Ogród z koniczynką- ökólé Trzëgarda
Rumianka 10:42, 19 lut 2024


Dołączył: 13 kwi 2015
Posty: 11037
hankaandrus_44 napisał(a)
Podobno najlepsze lekarstwa to takie od znajomej baby. Ale jak idziemy do doktora,
a doktor też baba, to czy mogę jej wierzyć?

Zawsze trzeba mieć instynkt "ograniczonego zaufania" i dokładnie czytać ulotki.
I słuchać własnego ciała.

Miłego deszczowego poranka-u mnie dalszy ciąg wilgotności, ale tylko 99%. to cieszy...

Ha ha ha ...baby ach te baby... a z czytaniem ulotki "lekowej" można popaść w frustrację...obecne ulotki głównie kilometrowe, w dodatku napisane maczkiem, zanim doczytasz do końca wszystkie przeciwwskazania, to już jesteś zdrowa...bez zażywania...

A wilgotność rzeczywiście pozytywna...tylko 99% Pozdrowienia Haneczko...
____________________
Elisa - Ogród z koniczynką- ökólé Trzëgarda
Rumianka 10:46, 19 lut 2024


Dołączył: 13 kwi 2015
Posty: 11037
Anda napisał(a)


Właśnie, też mam ten problem, dlatego moje tnę późną jesienią jak już mają żółte liście Nie pisałam żeby ciąć wiosną

W tym roku sądzę nowe maliny, bo odnowiłam zagonik malinowy. Masz jakieś odmiany, które możesz polecić?


O właśnie, jesienne cięcie malin ma najlepszy sens, bo widać "przeowocowane" gałązki...Mój maliniak też już do wymiany, to jego ostatni sezon...sadzony był w 2008r. Owocowanie jest już tylko dostateczne...>(
____________________
Elisa - Ogród z koniczynką- ökólé Trzëgarda
Darecka 11:56, 19 lut 2024


Dołączył: 05 lis 2023
Posty: 1501
Rumianka napisał(a)


O widzisz, u mnie z energią podobnie, ale eM twierdzi, że zawsze można podłączyć się do gniazdka elektrycznego jak kopnie, to energia wróci. Nigdy nie próbowałam
Jednakże z nastolatkowego okresu pamiętam zdarzenie z wieszaniem żyrandola...Otóż mój Tata wówczas ukończył budowę domu, ale przed świętami nie był zawieszony żyrandol w salonie. Chciał zrobić Mamie niespodziankę. Postawił stół, kazał mi się tam wgramolić i trzymać ten żyrandol, a Tata podłączał do prądu... Pamiętam swoje prądowe telekotki i jak walnął mnie w ręce, bym puściła tę lampę...Niespodzianka się nie udała, bo z żyrandola było niewiele do zbierania...ale wyszłam cało z tego zdarzenia.
Cholibka, czyżby nasi tatowie byli mentalnymi bliźniakami? Albo się za dużo McGyvera naoglądali, co miał w głębokim poważaniu zasady BHP zawsze Mój skonstruował kiedyś własnoręcznie kosiarkę, podłączył to ustrojstwo do prądu i w tym momencie źle przytwierdzone, wirujące noże zaczęły się odczepiać. Krzycząc na całego kazał starszej siostrze natychmiast wyciągnąć wtyczkę, którą też samodzielnie dosztukował, a że zrobił to równie nieudolnie i nie zaizolował jej odpowiednio, to siostra też została pomiziana lekko prądem. Do tej pory się dziwię, że nic nikomu się nie stało i że jakoś przeżyłyśmy dzieciństwo bez większego uszczerbku na zdrowiu, bo pomysły miał wykwintne.. Np ogrzewacz przepływowy do wody na gumkę od majtek
____________________
Zielony Chram
Rumianka 13:37, 19 lut 2024


Dołączył: 13 kwi 2015
Posty: 11037
Daria...no nie!!! ogrzewacz przepływowy na gumkę od majtek???... Od razu przyszła mi na myśl dobranocka "Sąsiedzi"... Często życie pisze takie scenariusze, że niejeden kabaret miałby gotowe materiały do wyjątkowo udanych skeczów...
____________________
Elisa - Ogród z koniczynką- ökólé Trzëgarda
Korzystanie z portalu ogrodowisko.pl oznacza zgodę na wykorzystywanie plików cookie. Więcej informacji można znaleźć w Polityce plików cookies