Artykuły Forum Ogrody pokazowe Instagram Sklep
Logowanie
Gdzie jesteś » Forum » Nasze ogrody » Ogród z koniczynką

Ogród z koniczynką

Basieksp 12:11, 18 lut 2024


Dołączył: 24 maj 2019
Posty: 12421
Anda napisał(a)


Basiu, u malin wycinamy tylko te badyle, które już owocowały. To najprostsza zasada



Dziękuję ooo i tak zrobię
____________________
Basiek *** Ogród Basi i Romka( Pomorskie, okolice Chojnic)*** Wizytówka
GorAna 19:01, 18 lut 2024


Dołączył: 30 sty 2013
Posty: 16427
Elisko, ależ masz wody...nie zazdroszczę. U nas też po tych suchych latach pojawiła się woda na polach. Co do kolana to podpowiem jeszcze o masażu i kompresie z oleju dziurawcowego, nazywanym oliwą świętojańską
____________________
Ania Wizytówka **** W kamiennym kręgu od początku
Joku 19:07, 18 lut 2024


Dołączył: 09 paź 2010
Posty: 13023
Poziom wody w kałuży obniżył się?
____________________
Jola, nieco na zachód od Trójmiasta - Ogród z przeszłością (+) Wizytówka (+) Znowu na wsi - aktualny
An_na 20:06, 18 lut 2024


Dołączył: 16 lip 2022
Posty: 2116
Przyszłam dać buziaka, cmokaka pracowita mróweczko
Woda opanowana?
____________________
Ania**Ania na Żuławach
Rumianka 09:51, 19 lut 2024


Dołączył: 13 kwi 2015
Posty: 10993
Darecka napisał(a)
O kurczę, ale tu u Ciebie roller-coaster! Od potopów szwedzkich, po prace ogrodowe pełną parą, natchnęłaś mnie tym bardzo! . Na Twe pierwiosnki gapię się i gapię z rozszczelnionym otworem gębowym, chyba wyślę eMa po ręcznik, bo aż ślina kapie bokami . Kolanowych przypadłości nie zazdraszczam, od małego brzdąca się z nimi borykam. Najgorszy dla kolan jest brak ruchu, ból u mnie nasilał się na studiach (siedzenie godzinami na wykładach) i teraz przy pracy biurowej. Dodaję sobie zmielonego siemienia lnianego do płatków i łykam kolagen, troszkę pomaga. A ze starych sprawdzonych sposobów, to można jeszcze spróbować owinąć kolana liśćmi kapusty, uprzednio potraktowawszy je tłuczkiem do mięsa ( w sensie te liście, kolana trza zostawić w spokoju ).

Ha, ha ha i po co korzystać z usług służby zdrowia, rejestrować się, czekać w kolejkach, skoro tu można uzyskać najlepsze porady, no i najważniejsze, że wypróbowane...Z kolanem już znacznie lepiej, liście kapusty były w użyciu w seansach nocnych, a w dzień smarowidła.. Babcie wiedziały czym się leczyć...
W ogrodzie sporo ogarnięte, ale do ideału jeszcze daleka droga... Z kwitnieniem rośliny jeszcze się wstrzymują, gdyż u nas wiosna zawsze na końcu się zjawia...
Za płotem potop szwedzki jeszcze nie ustąpił... Z niepokojem obserwujemy tę wodę, gdyż w piwnicy robi się wilgotna posadzka. Widocznie wody gruntowe tuż, tuż...
____________________
Elisa - Ogród z koniczynką- ökólé Trzëgarda
Rumianka 09:58, 19 lut 2024


Dołączył: 13 kwi 2015
Posty: 10993
hankaandrus_44 napisał(a)
Na przypadłości kolan ja mam sprawdzoną metodę.
Chodzić mimo bolesności.
Do jedzenia...galaretki w każdej ilości.
Nie te z wkładem cukrowym,
ale te z na wywarze wieprzowym:
ozorek, zimne nóżki, salcesony,
no i ucho z chrzanem.

Wiosną trochę trudno po zimowym zastoju, ale się przyzwyczaimy do ogrodowego znoju,

Miłego tygodnia.

Haniu, boleści kolanowe pojawiły się chyba 2 lata temu, jak wypierdzieliłam się idąc po koperek...jednak nie pamiętam, czy to jest to kolano, które ucierpiało w tamtym upadku....Galaretki akurat osiągnęły "dno", właśnie skonsumowane, a następna porcja czeka do gotowania...ucha z chrzanem nigdy nie próbowałam. Zastój zimowy niebawem minie, jak tylko słonko zaświeci. Jakieś same ponure dni w tym roku się trafiły. Ale będzie dobrze...
____________________
Elisa - Ogród z koniczynką- ökólé Trzëgarda
Rumianka 10:00, 19 lut 2024


Dołączył: 13 kwi 2015
Posty: 10993
Basieksp napisał(a)
Też wczoraj posprzątałam suche badyle, podobnie tak jak u Ciebie, jakieś marcinki, jeżówki a z malinami to zawsze mam problem, no nie do końca wiem jak ja przycinać, słabo mi owocują. Niby powinny powtarzać owocowanie, ale słabo to wygląda, jeszcze ich w tym roku nie cięłam. Dziś będę cięłam winogrona to może i do malin zajrzę

Basiu, nie wiem, czy nie lepiej byłoby część badyli wycinać jesienią, bo wiosną wszystkie prace tak skumulowane, że nie wiadomo w co włożyć ręce...Najlepiej w portfel z kasą...
____________________
Elisa - Ogród z koniczynką- ökólé Trzëgarda
Rumianka 10:01, 19 lut 2024


Dołączył: 13 kwi 2015
Posty: 10993
Anda napisał(a)


Basiu, u malin wycinamy tylko te badyle, które już owocowały. To najprostsza zasada


Ewa u mnie po zimie w malinach taki miszung, że nie widać co owocowało, a co nie...
____________________
Elisa - Ogród z koniczynką- ökólé Trzëgarda
Wafel 10:07, 19 lut 2024


Dołączył: 25 cze 2023
Posty: 2605
Strasznie dużo opadów, bardzo mało słońca u nas. Mam wrażenie, że jesień trwa u nas od końca sierpnia... Nie ma słońca - nie mam energii, ja to chyba działam na baterie słoneczne
____________________
Asia-Wafel Moje małe, zielone miejsce na ziemi
Rumianka 10:11, 19 lut 2024


Dołączył: 13 kwi 2015
Posty: 10993
Kordina napisał(a)

Dobrze, ze to napisałaś, bo jeszcze pomyliłabym się i dopiero by było! To jak na opakowaniu z lekarstwem - wstrząsnąć przed użyciem i nie wiadomo czy chorego czy buteleczki

Haniu, ja widzę, że Twoja wena twórcza rozwija się im bliżej wiosny


Te wskazówki do stosowania są bardzo cenne, bo czytając bez zrozumienia można narobić sobie bałaganu zdrowotnego, a właściwie "boleściowego" I MOŻE SIĘ SKOŃCZYĆ PRZYKRYMI KONSEKWENCJAMI...
Kiedyś mój Tata, cierpiąc na ból ucha włożył sobie kawałek kaktusa...serio! Nikomu nic nie powiedział i po kilku dniach skończyło się na OIOM-ie...Jak ucho wydobrzało, to była kupa śmiechu, a Tata przyznał się, że wtedy myślał o listku "anginki" (geranium), a do ucha powędrował kaktus...
____________________
Elisa - Ogród z koniczynką- ökólé Trzëgarda
Korzystanie z portalu ogrodowisko.pl oznacza zgodę na wykorzystywanie plików cookie. Więcej informacji można znaleźć w Polityce plików cookies