Artykuły Forum Ogrody pokazowe Instagram Sklep
Logowanie
Gdzie jesteś » Forum » Nasze ogrody » Kamienny ogród patykiem malowany

Kamienny ogród patykiem malowany

tulucy 07:27, 31 gru 2016


Dołączył: 20 lut 2016
Posty: 12966
Sylwia
Patent mój na pasztet, bo też przecież musi być na święta - robię masę na kilka foremek, piekę jedną, reszta - gotowa, doprawiona - idzie do mrożenia, potem jak potrzebuję, wyciągam, rozmrażanie i do piekarnika. Sporo roboty odpada.
Reszta podobnie nie jak u Ciebie, wszystko musi być.
____________________
Łucja 1. Migawki z ogródka 2. Migawki z Rodos
Lomianianka 09:52, 31 gru 2016


Dołączył: 12 kwi 2014
Posty: 50
Sylvana napisał(a)
A teraz wracam do zgłębiania tematu placyku Ewy.


na spokojnie Sylwuniu, temacik podrzuciłam, jakby przypadkiem wpadło Ci coś do głowy pomiędzy przewracaniem kotletów na 2 stronę. Mnie tak się lęgną pomysły, a mam ich tysiące, tylko jeśli chodzi o mój ogród, to ... trudna decyzja.

Samych dobroci życzę Ci w Nowym 2017 r. i oby był on 7 razy lepszy od poprzedniego. No i kilka fajnych zleceń by się do tego przydało.

i największa bomba dla Ciebie z mojego arsenału
jolanka 10:17, 31 gru 2016


Dołączył: 08 sie 2015
Posty: 16509
Sylwia, rozumiem Cie w 100%. Tez sama ogarniam przygotowania świąteczne, tez po nich jestem zmęczona, tez obiecuje sobie co roku, ze może inaczej i tez co roku jest tak samo Ten typ tak po prostu ma

Pozdrawiam noworoczne
____________________
jolanka ogród z uśmiechem
Makao_J 13:58, 31 gru 2016


Dołączył: 06 cze 2015
Posty: 12810
Mi w przygotowaniach pomaga eM. Tzn. jak już widzie że mogę się nie wyrobić to zaczyna ze mną krzątać się po kuchni. W tym roku razem z dzieciakami zrobili 3Bita bo powiedziałam że pojadę i kupię bo piec nie będę. Byli z siebie dumni i wczoraj zrobiliśmy razem Tiramisu. Szok ale mi pasuje.

Mój eM lubi dobrze zjeść więc gotowanie dla niego to żaden problem. Często latem jak robię coś w ogrodzie to umawiamy się że dziś on robi obiad.

Dlatego przygotowywanie dużych imprez czy świąt dla mnie akurat nie są męczące.

Podziwiam osoby takie jak Ty Sylwia która wszystko bierze na swoje bary. Jesteś niesamowicie twarda babką Ja bym tak nie potrafiła i na pewno stale bym była wściekła że wszystko muszę sama
____________________
Ania Anna i Ogród ... i ciągłe poszukiwania własnego idealnego raju:)
Agatek 15:03, 31 gru 2016


Dołączył: 20 sty 2015
Posty: 3471
Sylvana napisał(a)


Jak chłopak to norma - dwa tygodnie po terminie....ciekawe dlaczego?

Nieeeee....w takim stanie przy garach????
Chociaż ja w ostatnim miesiącu jeszcze meble przesuwałam w pokoju, bo musiało być tak jak sobie wymyśliłam i koniec

Ja się świetnie czuję, dlatego nie narzekam ile dałam radę tyle zrobiłam no może ciut więcej, ale spoko.
u mnie chyba nie da się przenosić, cały czas mówią, że przed terminem muszę urodzić bo mam nadciśnienie i z zasady nie dopuszcza się do przenoszenia no nic będzie co ma być
____________________
Agata - Mazury moja miłość - początki wymarzonego ogrodu
Sylvana 15:06, 31 gru 2016


Dołączył: 29 wrz 2015
Posty: 3428
Poczekaj chociaż do przyszłego roku...jak możesz

No i odzywaj się rzecz jasna.
____________________
Sylwia - Kamienny ogród patykiem malowany
Sylvana 15:08, 31 gru 2016


Dołączył: 29 wrz 2015
Posty: 3428
tulucy napisał(a)
Sylwia
Patent mój na pasztet, bo też przecież musi być na święta - robię masę na kilka foremek, piekę jedną, reszta - gotowa, doprawiona - idzie do mrożenia, potem jak potrzebuję, wyciągam, rozmrażanie i do piekarnika. Sporo roboty odpada.
Reszta podobnie nie jak u Ciebie, wszystko musi być.


Ja też jedną foremkę zamroziłam....więc zgadzamy się we wszystkim chyba
____________________
Sylwia - Kamienny ogród patykiem malowany
Sylvana 15:17, 31 gru 2016


Dołączył: 29 wrz 2015
Posty: 3428
Lomianianka napisał(a)


na spokojnie Sylwuniu, temacik podrzuciłam, jakby przypadkiem wpadło Ci coś do głowy pomiędzy przewracaniem kotletów na 2 stronę. Mnie tak się lęgną pomysły, a mam ich tysiące, tylko jeśli chodzi o mój ogród, to ... trudna decyzja.

Samych dobroci życzę Ci w Nowym 2017 r. i oby był on 7 razy lepszy od poprzedniego. No i kilka fajnych zleceń by się do tego przydało.

i największa bomba dla Ciebie z mojego arsenału


U siebie, nie wiem czemu, najtrudniej.
Ja mam tysiąc wersji jednej rabatki i nie jest to jeszcze to.

Ewunia również życzę Ci wszystkiego naj naj i cieszę się, że już zaczęłaś coś pisać na forum.
Niestety Twój dar przynoszenia szczęścia na innych jeszcze na mnie nie zadziałał....może zadziała z opóźnieniem.
Tylko pogodnych i słonecznych dni Ci życzę i zdrowia, zdrowia, zdrowia.

Cudna ta Twoja bomba
____________________
Sylwia - Kamienny ogród patykiem malowany
Sylvana 15:21, 31 gru 2016


Dołączył: 29 wrz 2015
Posty: 3428
jolanka napisał(a)
Sylwia, rozumiem Cie w 100%. Tez sama ogarniam przygotowania świąteczne, tez po nich jestem zmęczona, tez obiecuje sobie co roku, ze może inaczej i tez co roku jest tak samo Ten typ tak po prostu ma

Pozdrawiam noworoczne


Ha ha ...więc nie jestem sama z tymi skrajnościami....kobiety tak podobno mają, dlatego mężczyźni ich nie rozumieją...a przynajmniej nie zawsze.

Dziękuję Jolu i życzę wszystkiego dobrego na Nowy Rok
____________________
Sylwia - Kamienny ogród patykiem malowany
Sylvana 15:24, 31 gru 2016


Dołączył: 29 wrz 2015
Posty: 3428
Makao_J napisał(a)
Mi w przygotowaniach pomaga eM. Tzn. jak już widzie że mogę się nie wyrobić to zaczyna ze mną krzątać się po kuchni. W tym roku razem z dzieciakami zrobili 3Bita bo powiedziałam że pojadę i kupię bo piec nie będę. Byli z siebie dumni i wczoraj zrobiliśmy razem Tiramisu. Szok ale mi pasuje.

Mój eM lubi dobrze zjeść więc gotowanie dla niego to żaden problem. Często latem jak robię coś w ogrodzie to umawiamy się że dziś on robi obiad.

Dlatego przygotowywanie dużych imprez czy świąt dla mnie akurat nie są męczące.

Podziwiam osoby takie jak Ty Sylwia która wszystko bierze na swoje bary. Jesteś niesamowicie twarda babką Ja bym tak nie potrafiła i na pewno stale bym była wściekła że wszystko muszę sama


To fajnie masz z ze swoim eMem. Mój też lubi dobrze zjeść, ale gotować nie potrafi, a już o pieczeniu pojęcia nie ma.
Fajna z Was rodzinka.

Pierwszy raz ktoś mówi, że jestem twarda....zazwyczaj słyszę coś odwrotnego.
A humorki....owszem...potrafię pokazać
____________________
Sylwia - Kamienny ogród patykiem malowany
Korzystanie z portalu ogrodowisko.pl oznacza zgodę na wykorzystywanie plików cookie. Więcej informacji można znaleźć w Polityce plików cookies