U mnie rośnie w takich warunkach, że dziwię sie że wogóle.....pod świekiem srebrnym, w zupełnym cieniu a o wodzie może pomarzyć (w lecie go podlewałam).
Jest raczej słabo zagęszczony, a kwiatków się jeszcze nie doczekałam, a podobno kwitnie albo coś pokręciłam

Jasnota chyba trochę w górę się podnosi a gajowiec zupełnie na ziemi leży.

Wygooglowałam tego gajowca
i to na bank to co ja mam w pierwszym roku się płozi w drugim puszcza w górę i kwitnie , potem puszcza wąsy i idzie na boki dalej. Mój posadzony na dwóch odmiennych stanowiskach
jedno przy starym pniu gdzie leżą kamyki i wilgoć się utrzymuje mimo podłoża po leżącym lasującym się węglu słońca tylko ciut późnym wieczorem, a tak pełny cień
drugi pod dużą wiśnią i obok wierzba wszystko wypija sucho jak proch nie podlewany nawet w upały , słońca prawie zero bo drzewa zabierają

oba krzaki rosną z podobnym natężeniem i osiągają podobne rozmiary, jak przekwitnie ścinam , bo by się jeszcze siał na potęgę. Jak powstanie szałas i bacówka to krzewy wokół nich planuję nim podsadzić

Będę próbować.....o ile z kalifornijską nie ma jeszcze takiego problemu z ustawieniem drabiny, to ze świerkami będzie gimnastyka, bo rosną w kupie.
Domyślam się, że ta chemia zleje i mnie.
Nie wiesz czy trzeba się jakoś specjalnie zabezpieczać, żeby się nie otruć, czy maseczka i okulary wystarczą?

To co ja mam nie jest szkodliwe dla człowieka (i pszczół), jak ubierzesz się w maskę i okulary (może najlepsze narciarskie lub do nurkowania to żadnych zagrożeń nie ma , tak będziesz się zaraz myć bo to ma dość nieprzyjemny zapach

Jasnota plamista jest trochę podobna do gajowca żółtego, ale z tego co ja widziałam to jasnota kwitnie na biało albo różowo a gajowiec na żółto.
A jak u ciebie kwitnie?
Mój już tak siedzi a raczej leży kilka lat i ani nie rośnie ani nie usycha - dziwne te moje rośliny...śpiące jakieś

Masz jakąś fotkę?

W tym Raju się trochę produkowałam swego czasu Niestety fotki były na kliszę

Adrenalinka nas łączy

A "choinki" poczytaj o mszycy świerkowej.. właśnie te choinki atakuje Lecą stare igły. A tera myk myk do spania.. zaległości rzuciłam okiem tylko tu i tam.. nadrobię za jakiś czas.