Nie biadol. a sadź. W tym ogrodzie "rosną" głownie kamienie, dlatego jest taki smutny i posępny. Nasadź roślin a kamienie ożyją, posadź trawy a otujlą kamienie nawet zimą, dodaj koloru i formy roślin zimozielonych i ogród zmieni się na żywy "organizm" a nie kamienne mury
Taaak wiem, dlatego trwa dyskusja co dać na górę.
Na razie rozmnażam hederę, trzmieliny i floksy szydlaste.
Miejscami jest zawsze słońce, gdzie indziej cień i drzewa, więc staram się to jakoś uporządkować.
A na samym dole nie mogę nic sadzic, bo i tak nie przetrwa - staw zawsze wiosną wylewa...czasem bardziej, czasem niej...zależy od zimy. Jak tak dalej pójdzie to będzie pierwsza sucha wiosna nad stawem od kiedy pamiętam.
Planuje donice i w nich nasadzenia, żeby to wszystko ożywić, inaczej się nie da.
Z roślin na tereny podmokłe na pewno możesz tam dać knieć błotną czyli kaczeniec, kosaciec żółty - znosi zalanie przez cały rok , a jak wody nie ma też sobie radzi fajnie, ja mam normalnie w gruncie wsadzony a mój tato w oczku, szybko rośnie.....można by też pałkę wodną i sitowie, ale te ostatnie nie wiem jak Ci się wpisują w całość, brzegi można obsiać niezapominajką. A z płożących i zwisająco wspinających jeszcze irga dammera też szybko rośnie
Ja polecam mozgę trzcinową "Picta", znosi zalewanie bez problemu. To trawa na tereny bagniste, a jaka dekoracyjna..
Mam ją u siebie, jak będziesz chciała zobaczyć to wrzucę zdjęcie.
Dzięki, ja też ją lubię, ale nie wiem od czego to zależy.....w jednym miejscu rośnie w oczach....a w drugim nic....ziemia ta sama, tak samo podlewane....zagadka
Sylwia przy samym brzegu nad stawem nie chcę nic sadzić, bo rośliny zaraz wchodzą w kamienie i korzonki powysadzały mi już brzeg...teraz wszystko wyrywam, bo nie chcę murować nad wodą / w wodzie.
Kosaćce rosną już w wodzie i jakimś cudem rozlazły się i na brzeg. w tym roku nie mogłam już na nie patrzeć i skosiłam kosiarką. Najpierw czekałam i czekałam i czekałam, aż zakwitną....a potem jeden dzień i po wszystkiemu....do d..y z taka atrakcją. Zostają liście a pomiędzy wszystko co tylko się tam nawinie....wywaliłam cały ten bajzel ale już widzę, że to roślina niezniszczalna.
Staw to miejsce bardzo problematyczne, bo jak już pisałam na wiosnę jest mokro jak cholera, za to potem sucho jak pieprz - więc nie wiadomo co tam sadzić. Na razie rosną tylko wierzby.
Kiedyś rosła pałka i tatarak, ale nie miały szczęścia i poleciały, bo rosły w tym zakolu, w którym teraz młody się pluska. Po tym suchym lecie moje lilie, które są teraz prawie na sucho w jednym zakolu...pewnie nie przetrwają i tam będę coś dosadzać. Może powrócę do pałek
Wszyscy wychwalają irgę - widziałam chyba tylko na fotkach i nie było zachwytu...muszę ją dopaść gdzieś na żywca.
Stare wyszperane....tutaj pałki już przekwitły...luty