Wiedziałam, że Ci się spodoba...Oglądałam wszystkie realizacje na stronce a ta wprost wołała, żeby ja do Ciebie wrzucić
Kotek na furtce super
Cieszę się bardzo, że sprawiłam Ci przyjemność
Nie tylko Agniecha się ucieszyła Ja też z wielką przyjemnością pospacerowałam po tym ogrodzie. Cudne połączenie prostych linii, nowoczesnego basenu i rustykalnego warzywnika. Mnie zaciekawiło ogrodzenie bo szukam rozwiązania do siebie i wciąż się waham czego użyć
Też nie lubię glebogryzarek. Ich praca kojarzy mi się z chaotycznym mieszaniem ziemi i chwastów. Trudno potem wybrać korzenie wieloletnich chwastów.
To może tak:
Rozrzucić na tym kawałku piasek. Przekopać na głębokość dwóch szpadli. Dodać granulowanego (suszonego obornika). Wysiać zielony nawóz. Na gliny najlepsza jest
gorczyca, ale można siać też owies, bobik, groch, wykę, facelię. Tylko że ten kawałek ziemi miałabyś do dyspozycji dopiero latem. Zielony nawóz musi urosnąć na 30-40 cm, trzeba go ściąć, przekopać i dać trochę czasu na rozłożenie w glebie.
U mnie zastoin wody już nie ma (a były).
____________________
Hania-To tu- to tam-łopatkę mam!
"Przyjemność ma się do szczęścia mniej więcej tak, jak drzewo do ogrodu; nie ma ogrodu bez drzew, ale drzewa, nawet w wielkiej ilości, nie stanowią jeszcze ogrodu."
~ Władysław Tatarkiewicz
Proszę się powstrzymać od śmiechu Twórczość własna. Co postawić,posadzić na końcu, w warzywniku, tak gdzie strzałka? takie miejsca mam dwa. Mam dwa pomysły, ale może ktoś spojrzy na to inaczej i coś innego podpowie?
To własnie tu, po prawej stronie, w miejscu przyszłego trawnika, mam omawiany problem z zastoinami wody.
____________________
Agnieszki i Maćka Księżycowy... Założyć ogród to uwierzyć w jutro. Audrey Hepburn