Z bylin myślę o szałwii,dzwonkach, ostrozkach, jarzmiankach, naparstnicach oraz lawenda, bukszpan i stipa.

Po powrocie do domu, pogrzebałam jeszcze w swoich nasionach i znalazłam coś co by mi jeszcze pasowało na różance: z jednorocznych gilia główkowa, a z bylin odętka i kentrantus, którego zresztą widziałam w połączeniu z różami i mnie zachwycił.

https://pl.pinterest.com/pin/360639882646307733/

A tutaj zdaje się jeszcze przetacznik:

https://pl.pinterest.com/pin/360639882646307708/

Aga na te 4 metry to Ty musisz mieć dużo róż pozostaje nam czekać na spektakl

Dobrze, że trochę stopniało, bo jest miejsce na nowy śnieg U mnie minus cztery i już wieczorem delikatnie pobieliło...

Zaczęło się... Wielkie planowanie warzywnego

U nas raczej stopniało, wczoraj były rwące rzeki i baseny a dzisiaj lodowiska
Kajecik widzę wyciągnęłaś

Oj, jak lubię takie fotki, jak ta powyżej Pani Porządnicka Samo planowanie już mniej mi się podoba, za dużo trudności. Stosujesz zmianowanie?
Wiosna niebawem, nie trać ducha

o kurcze ale planowanie...podziwiam

AniMa napisał(a)

U nas raczej stopniało, wczoraj były rwące rzeki i baseny a dzisiaj lodowiska
Kajecik widzę wyciągnęłaś

U nas dużo śniegu zostało, a około 22 jeszcze popadalo delikatnie.
Kajeciki nawet dwa

Swoje nasionka już posortowałam wg kolejności wysiewu.
Planowanie to bardzo przyjemny sposób na spędzenie niedzielnego popołudnia.
Pozdrawiam