Pięknie, co raz piękniej , a wycieczki takie też lubię, zwłaszcza jak z czymś wracam

Tak, tak, do gara już nie mam co włożyć, ale zielsko muszę nabyć. Trzeba się leczyć z tej choroby

jak to nie masz co... idziesz do warzywnika i wszystko się do Ciebie uśmiecha

Ha. Przeczytałam cały wątek. Prace idą Wam szybko. Co nowe zdjęcie, to oczy miałam coraz szersze. Nie przypuszczałam, że tyle moża zrobić w tak krótkim czasie
Podoba mi się, że robisz proste linie rabat. Takie lubie Twój ogród to kolejny przykład na to, że romantyczne ogrody wcale nie muszą być pofalowane


Warzywniak pirwsza klasa! Pisałaś na którejś stronie, że nieogrodowiskowy, bo bez skrzyń. Przecież to nieważne. Ważne, że zadbany i że serce w niego wkładasz.

Buziole

Rabaty "przywejściowe" uznajemy za skończone. M. rozsypał wczoraj korę i nie mógł się napatrzyć. Westchnął i stwierdził, że w końcu koniec (naiwny ). Teraz tylko czekać, aż się wszystko rozrośnie... A następnie zmieniać zmieniać zmieniać...