Gdzie jesteś » Forum » Nasze ogrody » To tu- to tam- łopatkę mam !

Pokaż wątki Pokaż posty

To tu- to tam- łopatkę mam !

Gruszka_na_w... 19:29, 22 maj 2019


Dołączył: 28 gru 2015
Posty: 22085
Lucy, na tym forum osób kiepsko tolerujących dzikie tłumy znajdzie się więcej.

Asiu, miło mi, że sprawiłam przyjemność. Lubię Twoje sprawozdania. Dobrze się je czyta.

Wczoraj słupek rtęci dobijał do 25 stopni. Spacerek po ogrodzie był prawdziwą przyjemnością.
Kalina więcej kwiatostanów ma od strony sąsiada. Tam jest lepsze nasłonecznienie.


Kwiatostan parzydła leśnego.



Irysy syberyjskie na tle pęcherznicy Dart's Gold




____________________
Hania-To tu- to tam-łopatkę mam! "Przyjemność ma się do szczęścia mniej więcej tak, jak drzewo do ogrodu; nie ma ogrodu bez drzew, ale drzewa, nawet w wielkiej ilości, nie stanowią jeszcze ogrodu." ~ Władysław Tatarkiewicz
Gruszka_na_w... 19:39, 22 maj 2019


Dołączył: 28 gru 2015
Posty: 22085
Wykorzystałam słoneczny dzień na wyprawę po okolicznych nieużytkach. Napełniłam dwa wiadra pokrzywą i liśćmi wrotyczu, zalałam wodą. Za jakieś dwa tygodnie gotowa będzie mikstura dla żarłocznych roślin.

Na piwoniowych pakach zagościły mrówki. To wiadomy sygnał, że wkrótce pojawią się tam mszyce.



Obrońcy ogrodu są już w gotowości do odparcia ataku.



Będzie pachniało!



Śniedki raz jeszcze. Wyłania się jeżówka purpurowa.


Zapączkowane przywrotniki ostroklapowe.
____________________
Hania-To tu- to tam-łopatkę mam! "Przyjemność ma się do szczęścia mniej więcej tak, jak drzewo do ogrodu; nie ma ogrodu bez drzew, ale drzewa, nawet w wielkiej ilości, nie stanowią jeszcze ogrodu." ~ Władysław Tatarkiewicz
KasiaLangier 19:51, 22 maj 2019


Dołączył: 28 gru 2018
Posty: 1689
Czyli u Ciebie lato, a u nas na Śląsku kraina deszczowców U sąsiada zawsze lepiej zauroczyłam się ta kaliną i ostatnio kupiłam ją sobie. Ciesze się, ze na razie nie mam sąsiada
____________________
Kasia Casa Verde..W Leśnym Ogrodzie ; Hawaje
Gruszka_na_w... 19:57, 22 maj 2019


Dołączył: 28 gru 2015
Posty: 22085
W sobotę wsadziłam własne sadzonki pomidorów. nadwyżką podzieliłam się z sąsiadką. Dzisiaj, mimo niskiego ciśnienia atmosferycznego, moje wewnętrzne ciśnienie podskoczyło maksymalnie. 8 krzaczków zostało pozbawionych liści i większości łodygi. Z ziemi sterczą 2 cm kikutki. Wrrrr.....Podejrzewam kosy, bo one pałętały się po tej rabacie. Sąsiadce nadwyżki z moich nadwyżek nie zostały. Wniosek: dobre uczynki nie zawsze kończą się dobrze. Następnym razem zostawię sobie rezerwę.

Aura dzisiaj niezwykle dynamiczna. Co godzinę dostaję kolejne ostrzeżenia przed wiatrem i deszczem. Jagody kamczackie udało się zebrać.

Kwitną dwa najmniejsze rodki: Catherina van Toll i drugi egzemplarz Novej Zembli.





Podczas pierwotnych nasadzeń na garażowej użyłam irysów syberyjskich jako zadarniaczy. Docelowe rośliny się rozrastają, a ja powoli redukuję irysy. Te rosnące za świdosliwą już wykopane.
Sąsiadowa budka strażnicza nieco się spatynowała, w dalszym ciągu mam wobec niej mordercze uczucia. Na szczęście tuje nieco podrosły. Odliczam czas- jeszcze jakieś 7 lat będzie mi wisiała nad głową. Może krócej...





Na przedpłociu rozrastające się turzyce SS zaczęły już maskować zasychające liście tulipanów EE.



____________________
Hania-To tu- to tam-łopatkę mam! "Przyjemność ma się do szczęścia mniej więcej tak, jak drzewo do ogrodu; nie ma ogrodu bez drzew, ale drzewa, nawet w wielkiej ilości, nie stanowią jeszcze ogrodu." ~ Władysław Tatarkiewicz
Gruszka_na_w... 20:06, 22 maj 2019


Dołączył: 28 gru 2015
Posty: 22085
KasiaLangier napisał(a)
Czyli u Ciebie lato, a u nas na Śląsku kraina deszczowców U sąsiada zawsze lepiej zauroczyłam się ta kaliną i ostatnio kupiłam ją sobie. Ciesze się, ze na razie nie mam sąsiada


Kasiu, z najbliższymi sąsiadami niestety nam się nie poszczęściło, ale 2-3 domy dalej już jest całkiem inaczej.

Dzisiaj i u nas leje. Tamaryszek ugiął się pod ciężarem kropelek wody. Całkowicie odmienił spojrzenie na ogród.









Kocimiętki rozwaliło na boki. Owsica trzyma pion.



____________________
Hania-To tu- to tam-łopatkę mam! "Przyjemność ma się do szczęścia mniej więcej tak, jak drzewo do ogrodu; nie ma ogrodu bez drzew, ale drzewa, nawet w wielkiej ilości, nie stanowią jeszcze ogrodu." ~ Władysław Tatarkiewicz
Gruszka_na_w... 20:15, 22 maj 2019


Dołączył: 28 gru 2015
Posty: 22085
Berberys Bagatelle.



Żurawka Obsydian



Marmelade i turzyca SS- lubię ten duet. Do zgrabnego tercetu można dorzucić tuje Golden Tuffet.





Cięta silnie w lutym choina kanadyjska rozpoczęła proces przybierania masy. Cisy też.

____________________
Hania-To tu- to tam-łopatkę mam! "Przyjemność ma się do szczęścia mniej więcej tak, jak drzewo do ogrodu; nie ma ogrodu bez drzew, ale drzewa, nawet w wielkiej ilości, nie stanowią jeszcze ogrodu." ~ Władysław Tatarkiewicz
ryska 20:21, 22 maj 2019


Dołączył: 12 sie 2013
Posty: 11629
A to ci dopiero. Kosy objadają pomidory, niesamowite. Pewnie to nie jest ich rarytas, bo o ile kosów mam dużo to i pomidory się ostały bez szkód. Chyba, że mam coś lepsiejszego tylko nie zauważyłam straty póki co
Jagoda kamczacka u mnie jeszcze zielona.
Wzdycham dalej do Twojej brzozy Youngii ale już w tym roku powinnam zakupić.
Perovskia z monardą wydaje się idealnym duetem. Sama sobie taki zaprojektowałam zobaczymy jak się spisze.
I tak na koniec to bardzo przyjemnie mi się błądziło alejkami dzięki ciekawym opisom. Bardzo to lubię u Ciebie, pozdrawiam serdecznie.
____________________
Renata Podwórkowa rehabilitacja*****Wizytówka-podwórko Ryski Dlaczego podwórkowa rehabilitacja? Bo grunt to zdrowie :)
Gruszka_na_w... 20:23, 22 maj 2019


Dołączył: 28 gru 2015
Posty: 22085
I trochę szerszych kadrów.

Dobrze sprawdza się dereń Elegantissima w roli mocnego akcentu.









Bezobsługowa rabata .
____________________
Hania-To tu- to tam-łopatkę mam! "Przyjemność ma się do szczęścia mniej więcej tak, jak drzewo do ogrodu; nie ma ogrodu bez drzew, ale drzewa, nawet w wielkiej ilości, nie stanowią jeszcze ogrodu." ~ Władysław Tatarkiewicz
Gruszka_na_w... 20:30, 22 maj 2019


Dołączył: 28 gru 2015
Posty: 22085
ryska napisał(a)
A to ci dopiero. Kosy objadają pomidory, niesamowite. Pewnie to nie jest ich rarytas, bo o ile kosów mam dużo to i pomidory się ostały bez szkód. Chyba, że mam coś lepsiejszego tylko nie zauważyłam straty póki co
Jagoda kamczacka u mnie jeszcze zielona.
Wzdycham dalej do Twojej brzozy Youngii ale już w tym roku powinnam zakupić.
Perovskia z monardą wydaje się idealnym duetem. Sama sobie taki zaprojektowałam zobaczymy jak się spisze.
I tak na koniec to bardzo przyjemnie mi się błądziło alejkami dzięki ciekawym opisom. Bardzo to lubię u Ciebie, pozdrawiam serdecznie.


Mam nadzieję, że spacer był udany.
Perovskja przesadzona na wrzosowisko, to był mój najlepszy zeszłoroczny strzał.






____________________
Hania-To tu- to tam-łopatkę mam! "Przyjemność ma się do szczęścia mniej więcej tak, jak drzewo do ogrodu; nie ma ogrodu bez drzew, ale drzewa, nawet w wielkiej ilości, nie stanowią jeszcze ogrodu." ~ Władysław Tatarkiewicz
Gosiek33 20:41, 22 maj 2019


Dołączył: 17 kwi 2015
Posty: 14125
Będę kosów bronić, one rozrzucają dziobami podłoże i wyciągają gąsienice. Tyle razy je oglądam i nigdy nie widziałam by za zielone się brały w przeciwieńtwie do gołębi głównie grzywaczy - te bezlitośnie oskubują zielone a co gorsza truskawki

Na pąkach peonii od zawsze mam mrówki ale nigdy mszyc. Nie wiem jak to działa ale sąsiadka ma takie same spostrzeżenia
____________________
pozdrawiam Gosiek Ogród do odnowy
Korzystanie z portalu ogrodowisko.pl oznacza zgodę na wykorzystywanie plików cookie. Więcej informacji można znaleźć w Polityce plików cookies