Gdzie jesteś » Forum » Nasze ogrody » To tu- to tam- łopatkę mam !

Pokaż wątki Pokaż posty

To tu- to tam- łopatkę mam !

Gruszka_na_w... 20:36, 05 paź 2020


Dołączył: 28 gru 2015
Posty: 22090
galgAsia napisał(a)
Bardzo się cieszę, że już lepiej się czujesz. Mam nadzieję, że G. też doszedł do siebie.
Wiesz, że moje tojady jeszcze nie rozkwitły...? Naprawdę, dziwy w tym roku...
Potrzebuję Twojej rady odnośnie ściętolistnego. Jeden idzie ewidentnie w krzaczora i na to mu pozwalam, na wiosnę go przytnę, żeby się zagęścił. Drugi jest jednopienny i o tego mi chodzi - golić mu nóżkę i formować jakąś koronę, czy puścić na żywioł...?


Oboje stanęliśmy na nogi. Dziękuję za dobre myśli.
Tojady u mnie wyjątkowo długo i obficie kwitną. Wciąż jeszcze mają pączki. One chyba lubią wilgoć. W zeszłym roku było sucho i spektakl dały krótki i małoefektowny.

Mój ściętolistny uformował naturalną kulistą koronę. W żadnym momencie nie miał zadatków na bycie krzakiem (takowe pokusy miały niektóre a. ginnala). W tym roku go mocniej podkrzesałam, żeby ułatwić sobie koszenie (korona właziła na ścieżkę i musiałam się zginać).
Spróbuj swojego teraz podkrzesać. To bezpieczniejsze niż czekanie do wiosny, bo przy tych ciepłych zimach trudno utrafić z terminem tak, aby nie płakał.
Gałązki obserwuj w następnym sezonie. Gdyby coś było nie tak, to go dopieścisz cięciem letnim.
____________________
Hania-To tu- to tam-łopatkę mam! "Przyjemność ma się do szczęścia mniej więcej tak, jak drzewo do ogrodu; nie ma ogrodu bez drzew, ale drzewa, nawet w wielkiej ilości, nie stanowią jeszcze ogrodu." ~ Władysław Tatarkiewicz
Gruszka_na_w... 20:43, 05 paź 2020


Dołączył: 28 gru 2015
Posty: 22090
mrokasia napisał(a)
Cieszę się, że już się lepiej czujesz .
A w temacie astrów - ten to ślicznota!!!




Też się cieszę. Starczyło mi nawet sił witalnych na wykopanie jednego Giganteusa.
Zdecydowanie zabrakło mi rozumu w momencie jego sadzenia.

Ten aster akurat jest wysoki. Potrzebuje podpór, ale kolorek ma cudowny. Nazwy niestety nie znam.
Dostałam go od jednego pszczelarza w podziękowaniu za naręcza lawendy, których potrzebował do okadzania uli.
____________________
Hania-To tu- to tam-łopatkę mam! "Przyjemność ma się do szczęścia mniej więcej tak, jak drzewo do ogrodu; nie ma ogrodu bez drzew, ale drzewa, nawet w wielkiej ilości, nie stanowią jeszcze ogrodu." ~ Władysław Tatarkiewicz
Gruszka_na_w... 20:45, 05 paź 2020


Dołączył: 28 gru 2015
Posty: 22090
Rudolfina napisał(a)
Te astry rzeczywiście są piękne! Chyba się skuszę i też jakieś zakupię


Zacznij od krzaczastych. Są zupełnie bezproblemowe. Te wysokie wymagają dodatkowych zabiegów, aby utrzymać pion. Są też bardziej podatne na łysienie stópek. Da się to zamaskować odpowiednim sąsiedztwem.
____________________
Hania-To tu- to tam-łopatkę mam! "Przyjemność ma się do szczęścia mniej więcej tak, jak drzewo do ogrodu; nie ma ogrodu bez drzew, ale drzewa, nawet w wielkiej ilości, nie stanowią jeszcze ogrodu." ~ Władysław Tatarkiewicz
Gruszka_na_w... 20:50, 05 paź 2020


Dołączył: 28 gru 2015
Posty: 22090
wiklasia napisał(a)
Jesiennie macham do Ciebie Haniu.
Ogród czaruje.


Odmachuję serdecznie. Twoje odwiedziny zawsze wywołują uśmiech na mym licu.

Ogród ciut umęczony nadmiarem opadów, ale nie marudzę. Czort wie, co będzie zimą. Zapasy wody w glebie zawsze się przydadzą.

____________________
Hania-To tu- to tam-łopatkę mam! "Przyjemność ma się do szczęścia mniej więcej tak, jak drzewo do ogrodu; nie ma ogrodu bez drzew, ale drzewa, nawet w wielkiej ilości, nie stanowią jeszcze ogrodu." ~ Władysław Tatarkiewicz
Gruszka_na_w... 16:54, 06 paź 2020


Dołączył: 28 gru 2015
Posty: 22090
Wieje okrutnie, na niebie granatowe chmury. Sporo mam prac na liście, ale pogoda taka, że nie wiadomo, czy się rozkładać z robotą.
Kolejny dzień łażę po ogrodzie, obserwuję. Dumam.

Zadowolona jestem z przedpłocia. Oprócz wiosennej przycinki, a w sezonie przycinania cisów, bukszpanów i kocimiętki nic tutaj nie trzeba robić.











Na przedpłociu wylądował szczepiony oczar wirginijski. Właśnie kwitnie.



____________________
Hania-To tu- to tam-łopatkę mam! "Przyjemność ma się do szczęścia mniej więcej tak, jak drzewo do ogrodu; nie ma ogrodu bez drzew, ale drzewa, nawet w wielkiej ilości, nie stanowią jeszcze ogrodu." ~ Władysław Tatarkiewicz
Gruszka_na_w... 17:06, 06 paź 2020


Dołączył: 28 gru 2015
Posty: 22090
Wewnętrzny spokój zapewnia mi widok na obie rabaty podokienne od frontu. Rośliny posadzone są na rabatach bardziej i mniej wyniesionych. Na wyższej rosną rodki, na niższej różności. O dziwo znakomicie się tutaj czują rozplenice, mimo północno-wschodniej wystawy.



Na rabacie garażowej muszę albo wykopać jedną hortensję, albo wszystkie trzy ciąć zdecydowanie niżej. Docelowo turzycę Silver Sceptre zastąpię Montaną. Ta druga jakoś kiepsko się zbiera po dzieleniu.





Udały się obie frontowe rabaty. Wymagają tylko wiosennych i późnojesiennych porządków.














Zza płotu wygląda to tak


____________________
Hania-To tu- to tam-łopatkę mam! "Przyjemność ma się do szczęścia mniej więcej tak, jak drzewo do ogrodu; nie ma ogrodu bez drzew, ale drzewa, nawet w wielkiej ilości, nie stanowią jeszcze ogrodu." ~ Władysław Tatarkiewicz
Gruszka_na_w... 19:28, 06 paź 2020


Dołączył: 28 gru 2015
Posty: 22090
W miarę ogarnięty jest półksiężyc rozdzielający ogród ozdobny od warzywnika. Jej najwyższym punktem będzie klon ściętolistny. Na części rabaty rosną poziomki i jagody kamczackie.



















____________________
Hania-To tu- to tam-łopatkę mam! "Przyjemność ma się do szczęścia mniej więcej tak, jak drzewo do ogrodu; nie ma ogrodu bez drzew, ale drzewa, nawet w wielkiej ilości, nie stanowią jeszcze ogrodu." ~ Władysław Tatarkiewicz
Gruszka_na_w... 19:36, 06 paź 2020


Dołączył: 28 gru 2015
Posty: 22090
Owalna rabata między półksiężycami, zwana rondem, jest najczęściej oglądanym z domu fragmentem ogrodu. Nasadzenia są gęste, bo zależało mi tym, aby w trakcie sezonu nie było na niej "pustych przebiegów".

widok od tyłu



i od przodu







Nie mam potrzeby wprowadzenia na niej zmian.
____________________
Hania-To tu- to tam-łopatkę mam! "Przyjemność ma się do szczęścia mniej więcej tak, jak drzewo do ogrodu; nie ma ogrodu bez drzew, ale drzewa, nawet w wielkiej ilości, nie stanowią jeszcze ogrodu." ~ Władysław Tatarkiewicz
Gruszka_na_w... 19:51, 06 paź 2020


Dołączył: 28 gru 2015
Posty: 22090
Po początkowych trudnościach z zagospodarowaniem kącika brzozowego, teraz nie ma już z nim problemów. Wiem, że bez nawadniania między brzozami nic większego nie urośnie. Zostawiłam wnętrze siłom natury. Obsadzony jest tylko przód rabaty.

Połączenie różnej wysokości krzewów z niewielką ilością bylin nie jest może szczytem wyrafinowania, ale jest bezproblemowe.



i w drugą stronę



Środek tej dosyć długiej rabaty obsadzany był najpóźniej. Jest dobrze nasłoneczniony, więc pokusiło mnie o wsadzenie tutaj większej ilości bylin. Ta część nauczyła mnie ogrodniczej pokory. O ile w miarę sprawnie radzę sobie z kompozycjami drzewiasto- krzaczastymi, to rabaty stricte bylinowe nie są moją mocną stroną. Ze wszystkich grup roślin, to właśnie byliny najbardziej reagują na wahania pogody, niedobory lub nadmiar wilgoci. Mieszać już tutaj nie będę, ale miewam momenty irytacji, kiedy czasem patrzę na ten fragment ogrodu.







Morwa biała zdecydowanie pobija w przebarwieniach miłorząba. Wyjątkowo długo trzyma liście.


____________________
Hania-To tu- to tam-łopatkę mam! "Przyjemność ma się do szczęścia mniej więcej tak, jak drzewo do ogrodu; nie ma ogrodu bez drzew, ale drzewa, nawet w wielkiej ilości, nie stanowią jeszcze ogrodu." ~ Władysław Tatarkiewicz
Gruszka_na_w... 20:10, 06 paź 2020


Dołączył: 28 gru 2015
Posty: 22090
Kolejną rabatą jest podokienna obok tarasu. Ma kształt trójkąta prostokątnego. Zaczyna się wąsko. W najszerszym miejscu ma ok. 2 m. Obsadzona bez fajerwerków, bo rzadko ja widuję. Zrobiona zamiast trawnika, który trzeba by w tym miejscu nawadniać.





Trawiasta ścieżka oddziela ją od tzw. długiej prostej, która w większej części obsadzona jest grupami krzewów i drzewek. założenia ten fragment ogrodu miał być w miarę bezobsługowy.

Granica/narożnik działki



i w drugą stronę





Na wysokości końca tarasu rabata tworzy tzw. cypelek. I nad tym cypelkiem mus się pochylić. okolic tarasu znikną miskanty Giganteusy. Świetnie zacieniały taras, ale przy okazji sąsiedztwo.Tego z przodu już wykopałam. Wiąz się ucieszy z większej ilości światła. Te mniejsze miskanty też.



Pod koniec zimy mocniej przytnę też jabłonkę Olę. Tegoroczny wilgotny sezon mocno ją rozbujał.








____________________
Hania-To tu- to tam-łopatkę mam! "Przyjemność ma się do szczęścia mniej więcej tak, jak drzewo do ogrodu; nie ma ogrodu bez drzew, ale drzewa, nawet w wielkiej ilości, nie stanowią jeszcze ogrodu." ~ Władysław Tatarkiewicz
Korzystanie z portalu ogrodowisko.pl oznacza zgodę na wykorzystywanie plików cookie. Więcej informacji można znaleźć w Polityce plików cookies