Artykuły Forum Ogrody pokazowe Instagram Sklep
Logowanie
Gdzie jesteś » Forum » Nasze ogrody » To tu- to tam- łopatkę mam !

To tu- to tam- łopatkę mam !

Gosiek33 16:01, 04 paź 2020


Dołączył: 17 kwi 2015
Posty: 14128
Miłe pocieszenie
____________________
pozdrawiam Gosiek Ogród do odnowy
Gruszka_na_w... 16:38, 04 paź 2020


Dołączył: 28 gru 2015
Posty: 24062
Margerytka40 napisał(a)


Kimono?


Jasne! Kwitnie jakby jesieni nie było.
____________________
Hania-To tu- to tam-łopatkę mam! "Przyjemność ma się do szczęścia mniej więcej tak, jak drzewo do ogrodu; nie ma ogrodu bez drzew, ale drzewa, nawet w wielkiej ilości, nie stanowią jeszcze ogrodu." ~ Władysław Tatarkiewicz
Gruszka_na_w... 16:38, 04 paź 2020


Dołączył: 28 gru 2015
Posty: 24062
Gosiek33 napisał(a)
Miłe pocieszenie


Zawsze to coś.
____________________
Hania-To tu- to tam-łopatkę mam! "Przyjemność ma się do szczęścia mniej więcej tak, jak drzewo do ogrodu; nie ma ogrodu bez drzew, ale drzewa, nawet w wielkiej ilości, nie stanowią jeszcze ogrodu." ~ Władysław Tatarkiewicz
Gruszka_na_w... 16:43, 04 paź 2020


Dołączył: 28 gru 2015
Posty: 24062
andzia458 napisał(a)


Twój ussuryjski ile ma lat? Bo nie zapowiada się chyba imponująco dużym drzewem? Bo tak się zastanawiam, czy dla mojego te 3-3,5m to nie będzie świat i ludzie...?


To jest drzewko, które docelowo ma dorastać do ok. 5-7 m. Wąskokolumnowe, ale o naturalnym pokroju (nie sztywny słupek). U mnie sadzony był chyba 5 lat temu jako metrowy badylek. On jest wyższy niż na zdjęciach, ale cały nie łapie się w kadrze.
Ma teraz pomiędzy 3 a 4 m.
____________________
Hania-To tu- to tam-łopatkę mam! "Przyjemność ma się do szczęścia mniej więcej tak, jak drzewo do ogrodu; nie ma ogrodu bez drzew, ale drzewa, nawet w wielkiej ilości, nie stanowią jeszcze ogrodu." ~ Władysław Tatarkiewicz
Pszczelarnia 20:49, 04 paź 2020


Dołączył: 04 maj 2011
Posty: 29263
Czekam na zimę i sypanie popiołem bukszpanów - zdechlaki całe zagrzybione trupy.

Ale mocną chemią mam plan też prysnąć, oj zaniedbałam się w zdrowotnej pielęgnacji ogrodu.

Chyba trzeba komitet ochrony Tamaryszka zakładać... . Bronię go własnym szpadlem.








____________________
Ewa Pszczelarnia. Wizytówka
Gruszka_na_w... 21:18, 04 paź 2020


Dołączył: 28 gru 2015
Posty: 24062
Pszczelarnia napisał(a)
Czekam na zimę i sypanie popiołem bukszpanów - zdechlaki całe zagrzybione trupy.

Ale mocną chemią mam plan też prysnąć, oj zaniedbałam się w zdrowotnej pielęgnacji ogrodu.

Chyba trzeba komitet ochrony Tamaryszka zakładać... . Bronię go własnym szpadlem.



Podwarszawskiego Tamaryszka też bym broniła.
Aż wstyd się przyznać, ale na tej półksiężycowej rabacie rosną dwa tamaryszki. Kiedy je kupowałam były 30 cm patyczkami. Wyobraźni mi nieco zbrakło. Teraz oba są dwupienne.
Na niewielkiej przestrzeni trochę tych pni zrobiło się za dużo.
Obiecuję działać z rozmysłem.

Zagrzybiony trup zalatuje horrorem. Może jeszcze tli się w nim życie?
____________________
Hania-To tu- to tam-łopatkę mam! "Przyjemność ma się do szczęścia mniej więcej tak, jak drzewo do ogrodu; nie ma ogrodu bez drzew, ale drzewa, nawet w wielkiej ilości, nie stanowią jeszcze ogrodu." ~ Władysław Tatarkiewicz
mrokasia 22:23, 04 paź 2020


Dołączył: 26 lip 2016
Posty: 19777
Cieszę się, że już się lepiej czujesz .
A w temacie astrów - ten to ślicznota!!!


Gruszka_na_wierzbie napisał(a)




____________________
Kasia - Ogrodowe marzenie Mrokasi cz.I ;Ogrodowe marzenie Mrokasi cz.II na zachód od Warszawy
Rudolfina 09:10, 05 paź 2020

Dołączył: 23 paź 2019
Posty: 135
Te astry rzeczywiście są piękne! Chyba się skuszę i też jakieś zakupię
____________________
Edyta Pachnący ambrą
wiklasia 10:34, 05 paź 2020


Dołączył: 13 maj 2016
Posty: 1956
Jesiennie macham do Ciebie Haniu.
Ogród czaruje.
____________________
Wiklasia Jak feniks z popiołów
galgAsia 19:55, 05 paź 2020


Dołączył: 05 sie 2019
Posty: 10915
Bardzo się cieszę, że już lepiej się czujesz. Mam nadzieję, że G. też doszedł do siebie.
Wiesz, że moje tojady jeszcze nie rozkwitły...? Naprawdę, dziwy w tym roku...
Potrzebuję Twojej rady odnośnie ściętolistnego. Jeden idzie ewidentnie w krzaczora i na to mu pozwalam, na wiosnę go przytnę, żeby się zagęścił. Drugi jest jednopienny i o tego mi chodzi - golić mu nóżkę i formować jakąś koronę, czy puścić na żywioł...?
____________________
AsiaOgród bez reguł Nie możesz zatrzymać dnia. Ale możesz go nie stracić. XXX. Strata żadna, zysk możliwy, nauka pewna.
Korzystanie z portalu ogrodowisko.pl oznacza zgodę na wykorzystywanie plików cookie. Więcej informacji można znaleźć w Polityce plików cookies