Gruszka_na_w...
22:02, 25 maj 2025

Dołączył: 28 gru 2015
Posty: 24152
Lata temu rosło u mnie sporo kosodrzewin. Wyłamywałam im połówki "świeczek" ręcznie. Ze dwa dni mi na to schodziło. A potem kosodrzewiny zaczęły bardzo chorować, usychały i została mi jedynie Winter gold. Niska jest, więc skracam jej młode pędy w pozycji klęczącej.

Pierwsze cięcie zimozieloności robiłam w marcu. Teraz będzie drugie.


____________________
Hania-To tu- to tam-łopatkę mam! "Przyjemność ma się do szczęścia mniej więcej tak, jak drzewo do ogrodu; nie ma ogrodu bez drzew, ale drzewa, nawet w wielkiej ilości, nie stanowią jeszcze ogrodu." ~ Władysław Tatarkiewicz
Hania-To tu- to tam-łopatkę mam! "Przyjemność ma się do szczęścia mniej więcej tak, jak drzewo do ogrodu; nie ma ogrodu bez drzew, ale drzewa, nawet w wielkiej ilości, nie stanowią jeszcze ogrodu." ~ Władysław Tatarkiewicz