u Ciebie ta wiosna wcześniejsza jakoś
pięknie jak zawsze
Macham

Johanko, byłam i widziałam.

Mira, u mnie też krucho z czasem. Już nie można tak niespiesznie poczytać, co słychać u innych. Wszystko przyspieszyło i trudno ogarnąć. Przyjemnej pracy życzę!

Kasya, zmiany zachodzą w ciągu kilku godzin. Rano brzózki były ciut zielone, a po południu już mają wyraźne listki.

Kamilko, żeby było sprawiedliwiej, jesień zaczyna się u mnie w sierpniu.

Zojka, wiosna sprawiedliwie obdzieli wszystkie ogrody.

Haniu dziękuję, śliczny bardzooo, czyli będzie u mnie w ogródku

Gruszka_na_wierzbie napisał(a)

Johanko, byłam i widziałam.

Odczułam

Zaczęłam metamorfozę na zapłociu koło furtki. Grab w trawie otrzyma towarzystwo. Dzisiaj kopałam i będę to zapewne czuła jeszcze kilka dni. Dobrze, że ten etap prac ogrodowych już za mną, bo coraz ciężej mi to idzie. zamówione zostały obrzeża geobord. Znikną zatem ostatnie pobudowlane prowizorki w postaci desek udających krawężniki. Pozbędę się też drewnianych palisadek podtrzymujących frontowe rabaty, kiedy były one wyżej od podjazdu.
Starczyło mi sił, aby rzucić okiem na resztę ogrodu. Kwiecień pozwala już wyobrazić sobie wygląd ogrodu w dalszej części sezonu. Cieszą oczy bratki, fiołki, narcyzy. Wkrótce zakwitną szafirki.






Pojawiły się sezonowe ozdoby

Sadzona niedawno jabłonka rajska Adirondack daje oznaki życia, budzą się klony i graby.



klon Ginnala i ussyryjski



brzozy i bez Black Lace



Lada moment zakwitną śliwy wiśniowe. Moja magnolia jeszcze nie zakwitnie. W zeszłym roku była niższa od tulipanów. Przez rok trochę urosła.

Bratysławy zyskują w moich oczach
Twoje nic, a nic mi się z grobami nie kojarzą

Bardzo jestem zadowolona z zakupu rozdrabiacza do gałęzi. Wreszcie nie muszę się martwić, co robić z pozostałościami po cieciu. Zrębki świetnie się nadają do ściółkowania rabat.


Z traw najlepiej teraz wygląda śmiałek darniowy i owsica wieczniezielona. Powoli budzą się tez inne.




Ładnie zieleni się pnąca hortensja. Tu i tam pojawiły się łubiny.

Makusia napisał(a)

Bratysławy zyskują w moich oczach
Twoje nic, a nic mi się z grobami nie kojarzą

Makusiu, na groby to bodziszek żałobny z racji nazwy byłby akuratny.
Ostatnio wsadzałam koło grobków trawy. Wydały mi się najmniej problematyczne w opiece.

I trochę szerszych planów