Makusiu, o truskawkach powtarzających owocowanie nie słyszałam, ale jesli takowe masz z kwieciem i owocem to tylko pozbawiaj je "wąsów", czyli odrostów. Trzeba je odcinać, żeby nie osłabiać rośliny matecznej. Jeśli wąsy zdążyły się ukorzenić, to można ich użyć jako nowe sadzonki.
Jako młody stażem ogrodnik byłam przeszczęśliwa oglądając zdjęcia z podpisami. Głupio mi było o wszystko pytać.

Jeśli znam nazwę tego, co u mnie rośnie, to podpisuję.Może się komuś przyda.
Rytla, w starych liściach truskawek pełno jest zarodników grzybów. Takie ścięcie starych jest zabiegiem sanitarnym. Można sobie darować, bo te liście i tak w końcu uschną, ale jeśli się je zetnie, to młode od razu mają teren tylko dla siebie.
Pszczółko, nawet te najzwyklejsze pierisy wymarzały? U mnie wiosenne przymrozki powodowały tylko brak kwiecia.
A pogoda? może być. Wreszcie nie ma suszy, ale trudniej wstrzelić się z ekologicznymi opryskami. Coś za coś. Jak to w życiu.
Polinko,
Iwonko, cieszę się, że mogłam się na coś przydać. Choćby w roli budzika truskawkowego.
____________________
Hania-
To tu- to tam-łopatkę mam!
"Przyjemność ma się do szczęścia mniej więcej tak, jak drzewo do ogrodu; nie ma ogrodu bez drzew, ale drzewa, nawet w wielkiej ilości, nie stanowią jeszcze ogrodu."
~ Władysław Tatarkiewicz