Basilikum napisał(a)

ojej moje lubiny to dopiero malenkie roslinki. Moze dlatego, ze je w tym roku jako korzopnki sadzilam. Mam nadzieje, na kwiaty w tym rokiu jeszcze

Łubin zakwitnie Ci jeszcze w tym roku, może nawet dwukrotnie. Zetnij mu tylko pierwsze kwiaty, kiedy zauważysz, ze od dołu zaczynają się tworzyć strąki z nasionami. Roślina nie straci sił na zawiązywanie nasion i będzie powtórnie kwitła.

Gosiek, mocno przycięłam sadzonki zaraz po posadzeniu- 30 cm od ziemi, w następnych dwóch latach też cięłam mocno. Sadzony był w 2011-2012 w dwóch rzędach na mijankę. Tnę go pod koniec zimy styczeń/luty, potem w czerwcu. Dopiero w zeszłym roku pozwoliłam mu pójść w górę. Ładnie się zagęścił od samego dołu. Trzymał zeszłoroczne liście do początku maja.Na str. 11 wątku masz fotki ze stycznia.

Byłam, widziałam, piękny jest podobny do grabowego. Tyle, że ciąć trzeba.

U siebie już zrezygnowałam i graby puściłam luzem. Nie ma komu tego ciąć. Zostaję zatem przy śnieguliczkach. Mam wystarczająco dużo terenu, a zresztą zawsze je kosić mogę

Wreszcie ciepło. Tylko wciąż bez opadów deszczu od dłuższego czasu. W studni chłonnej suchutko.
Nova Zembla za moment będzie w pełnej krasie. Jej sąsiedzi dwa rododendrony Gartendirector Rieger wypuściły sporo nowych przyrostów.



Uporządkowałam teren wokół kompostownika. Posadziłam ekran z cisów, sporo funkii i rododendrona Catharine van Tol



Rododendron jest trochę niedożywiony. Brakuje mu żelaza. Popryskałam go florovitem dla kwaśnolubnych dolistnie. Doglebowo dostał siarczan potasu, magnezu i amonu. Jeśli stan liści się nie poprawi, kupię chelat żelaza.

Ładnie przyrastają rośliny w pojemnikach.

Na rabatach jest coraz gęściej. Podoba mi się zwiewność tamaryszków. Ładnie wpasowały się we wrzosowisko. Rozrasta się sad.



Bardzo ładnie przyrastają róże. Mają zdrowe błyszczące liście, sporo pąków. Tylko na jednej parkowej zauważyłam zielone mszyce. Zrobiłam oprysk z wody z dodatkiem octu, sody, mydła potasowego. Zadziałało. Na drugi dzień nie było po nich śladu. Wciąż kwitną tulipany. Wyjątkowo długo w tym roku.

Prawdziwie wiosenny dzień dziś nam nastał. Na błękitnym niebie białe obłoczki, prawie bezwietrznie.

Orliki prezentują pełnię swojej krasy. Pojawiły się pąki na irysach syberyjskich.




Kaliny wchodzą w pełnię kwitnienia.

Zaczęły kwitnienie lilaki węgierskie i Palibin



Nabierają koloru kwiatostany łubinu. Zakwitły pierwsze bodziszki i dzikie czosnki.





W powietrzu unosi się piękny zapach.

wiosna wiosna pachnie wszedzie
u mnie dzis siankiem pachnie i farba

Same cudeńka pokazujesz, wiesz co dobre dla rododendronów, weekend naprawdę udany