Agania napisał(a)

Same cudeńka pokazujesz, wiesz co dobre dla rododendronów, weekend naprawdę udany

Całe szczęście, że mamy na Ogrodowisku Bogdzię. To prawdziwy skarb, jeśli chodzi o wiedzę na temat rododendronów i ich potrzeb.

Z dnia na dzień na rabatach robi się coraz większy busz. Po latach oglądania gołej ziemi z wetkniętymi drobnymi patyczkami, bardzo to raduje moje oczy )

pięknie

Super wygląda.

Zakwitł pierwszy irys. Widać już kolorki na piwonii. Mam ich sporo, ale wszystko to jeszcze młodziaki. Na efekt trzeba poczekać. Dobrze, że się doczytałam o tym, żeby nie sadzić kłączy piwonii zbyt głęboko, bo wtedy nie ma szans na kwiaty.



Niebieskie łubiny zakwitły najwcześniej, mam jeszcze białe i różowe. Czosnki zaczęły formować główki. Muszę je wykopać po kwitnieniu i rozsadzić, Zbytnio się zagęściły, miały bardzo dużo liści i cała para chyba poszła w te liście. Łodyżek z kwiatkami jest niewiele.
Liście czosnków w kwietniu i zaczątki kwiatu teraz

Nowa Zembla wreszcie pokazuje głębię swojej urody. Prześliczne są te pręciki wewnątrz kwiatu.



Oprysk liści Florovitem i przygotowanie dobrego podłoża znacznie poprawiło stan Cathariny van Tol )) Dobrze rokuje!



Wciąż kwitną sasanki. Zaczynają strzelać w górę żurawki. Chyba najbardziej podoba mi się kwiatostan tej najzwyklejszej żurawki krwistej.

Gosiek, Karolu- cieszy mnie Wasze wsparcie słowne. ))
Po orce na ugorach człek jest tego złaknion jako ta kania dżdżu ))

cudnie, już łubin masz ja czekam na moje świece łubinowe
zaciekawiło mnie co z czosnkami robisz, moje też się rozrosły same liście i kwiaty bardzo małe, czekam aż sobie przekwitną i co dalej kiedy je wykopać i wsadzić, już mnie nosi żeby wykopać podzielić i wsadzić a kwiaty do flakonu ale chyba nie ta kolejność

Moje serce w tych dniach skradł jednak tamaryszek. Zupełnie mi nieznana roślina, nigdy nie miałam okazji przyjrzeć się jej z bliska. Początkowo myślałam, że kwitnie takimi różowymi kuleczkami, a dzisiaj po dogłębnym wejrzeniu, dostrzegłam, że owe kuleczki się rozwijają w mikroskopijne kwiatuszki. W zeszłym roku wsadzałam kilkunastocentymetrowe patyczki.



Na zakończenie klonik ussuryjski na tle ostatnich tulipanów i długa prosta z krzewuszką Purpurea Nana.

mira napisał(a)

cudnie, już łubin masz ja czekam na moje świece łubinowe
zaciekawiło mnie co z czosnkami robisz, moje też się rozrosły same liście i kwiaty bardzo małe, czekam aż sobie przekwitną i co dalej kiedy je wykopać i wsadzić, już mnie nosi żeby wykopać podzielić i wsadzić a kwiaty do flakonu ale chyba nie ta kolejność

Może trzeba postępować podobnie do zwykłego jadalnego czosnku (w końcu to jedna rodzina). Ten jadalny też tworzy kwiatostan. Obcinam go zawsze, żeby cebulka nie traciła sił na produkcje nasion. Główki wykopuje się w lipcu.
Wypadałoby ściąć kwiatostan temu ozdobnemu, cebulki wykopać i podsuszyć, a jesienią wsadzić do gruntu.