Artykuły Forum Ogrody pokazowe Instagram Sklep
Logowanie
Gdzie jesteś » Forum » Nasze ogrody » To tu- to tam- łopatkę mam !

To tu- to tam- łopatkę mam !

paniprzyroda 21:25, 11 lis 2017

Dołączył: 19 sie 2012
Posty: 7826
Z przyjemnością obejrzałam fotki warzywnika, różane wejście z białą pergolą to marzenie I wszystkiego tak proporcjonalnie, ani za dużo, ani za mało plus owoce, mniam. Jak już zacznę swój na dobre robić w nowym, to będzie bardzo podobny. U mnie nigdy ślimaków nie było, w tym roku pojawiły się po raz pierwszy, co prawda w małych ilościach, ale są paskudy. Może porządne mrozy dadzą im radę.
____________________
Dwa ogrody
tulucy 22:34, 11 lis 2017


Dołączył: 20 lut 2016
Posty: 12966
Ślimakom dają radę tylko metody niehumanitarne. Do tego zwłoki trzeba sprzątać, bo to "kanibale" są ... Ja mam od zawsze w ogrodzie, raz więcej, raz mniej, zależy od tego, kiedy zaczynam je usuwać, im wcześniej, tym ich mniej nowych powstaje.

Haniu ogród jak zawsze, powala na kolana, ja nie wiem, jak Ty to robisz...
____________________
Łucja 1. Migawki z ogródka 2. Migawki z Rodos
Gruszka_na_w... 17:53, 12 lis 2017


Dołączył: 28 gru 2015
Posty: 24062
Aniu, cieszy mnie bardzo jeż w ogrodzie. W jego menu są ślimaki.

Pani przyrodo, jednym z powodów budowy była, między innymi ważnymi, chęć posiadania pod ręką warzywnika. Nie ma nic przyjemniejszego niż wyjście ranną rosą po truskaweczki lub podczas bezsennej nocy po zestaw jarzynek na zupę.
W zimie pod ręką są pory, natka i brukselka.


Lucy, już nic nie robię nowego. Po 5 latach od pierwszych nasadzeń dokonuję korekt. Mierzę zamiary na przyszłe siły. Parę lat temu pomyliłam młode graby i buki z leszczynami. Strasznie mnie denerwowała ta pomyłka. Leszczyny zrzucały liście, miały bardzo grube gałęzie, których nie chwytały nożyce. Pomyłka dotyczyła 5 m żywopłotu w narożniku z brzozami. Sadziłam w dwóch rzędach na mijankę i te w rzędzie bliżej ogrodzenia okazały się być leszczynami. Puszczały odrosty, zdominowały buki. Wycięłam, zmieliłam, wsadziłam buki. Dziura trochę straszy, ale mam nadzieję, że to się wyrówna w ciągu paru sezonów.



Docelowo żywopłot ma wyglądać tak jak w sadzie.



Na granicy zachodniej jeszcze mu trochę brakuje



Są w ogrodzie fragmenty, które sprawdzają się od początku i nie wymagają żadnej korekty. To nieformowany żywopłot z krzewów poprzetykanych iglastym drzewkiem. Cenię go sobie za to, że nie wymaga ode mnie nadmiaru działań.



Udało się to również na froncie. Mimo połowy listopada wygląda to przyzwoicie.







____________________
Hania-To tu- to tam-łopatkę mam! "Przyjemność ma się do szczęścia mniej więcej tak, jak drzewo do ogrodu; nie ma ogrodu bez drzew, ale drzewa, nawet w wielkiej ilości, nie stanowią jeszcze ogrodu." ~ Władysław Tatarkiewicz
Margerytka40 18:08, 12 lis 2017


Dołączył: 12 lip 2016
Posty: 14832
Haniu ,nawet bardzo przyzwoicie to wygląda . Front jest śliczny
____________________
ASIA-Ogród w remoncie+Całkiem nowy mimo, że stary, po ogrodowiskowym remoncie (już prawie)
Gruszka_na_w... 18:25, 12 lis 2017


Dołączył: 28 gru 2015
Posty: 24062
Sezon się skończył. Był dość pracowity, choć na początku wydawało mi się, że już nic wielkiego nie planuję. W planach była tylko modernizacja garażowej. Udało się to zrobić w marcu/kwietniu. Z efektów jestem zadowolona.
Potem, przy okazji wymiany drewnianych palisadek i desek na ecobordy, zlikwidowałam pas trawnika przy ścieżce do furtki i zrobiłam tam rabatę z grabem, hortensjami i trawami. Wygląda przyzwoicie.

W połowie sezonu zaczęłam myśleć o tym, żeby zminimalizować najbardziej uciążliwe prace. Podjęłam też decyzję o usunięciu najbardziej problemowych, chorowitych roślin. Na pierwszy ogień poszła studzienna. Wysadziłam z niej okrywowe róże Swanny i część irysów syberyjskich. Cisy odetchnęły.

To był ciężki rok dla róż. Stwierdziłam, że mam ich za dużo. Zwłaszcza tych olbrzymich, pnących. Znalazłam dla nich nowe domy. Zmieniłam nasadzenia przy tarasie. Teraz już nie muszę się martwić jak podejść do okna z zewnątrz.
Mamy wentylację mechaniczną i GWC. Wszystkie okna poza tarasowym są nierozwieralne. Jakoś muszę je umyć.

Podczas sierpniowego cięcia żywopłotu zrozumiałam, że będę miała problem z dojściem do niego w niektórych miejscach na granicy południowej. Inne rosnące tam rośliny oraz sąsiadowe tuje w zupełności wystarczą jako przesłona. Usunęłam to, co zbędne.
Czy odczuwam spokój? Nie wiem. Muszę poczekać do czerwca, żeby sprawdzić, czy podjęte decyzje były słuszne.










____________________
Hania-To tu- to tam-łopatkę mam! "Przyjemność ma się do szczęścia mniej więcej tak, jak drzewo do ogrodu; nie ma ogrodu bez drzew, ale drzewa, nawet w wielkiej ilości, nie stanowią jeszcze ogrodu." ~ Władysław Tatarkiewicz
UrsaMaior 19:40, 12 lis 2017


Dołączył: 24 maj 2014
Posty: 9026
Eh zazdroszczę Ci pięknego żywopłotu, mój grabowy nie rośnie Ciekawe kiedy mój ogród będzie taki bujny...
____________________
ogród pod lasem
kwartet 19:40, 12 lis 2017

Dołączył: 06 lis 2014
Posty: 882
Haniu ty może sezon zakończyłaś ale ogród to się chyba nie zorientował dalej przędzie
frontowa piękna po prostu
z brukselką poległam(nie dogaduje się z kapustnymi) ,pory i natka jest i trochę innych ziół i resztki koperku i ostatnie marchewki
my też czekamy na pierwsze warzywa,a dzieciaki najbardziej na marchewki(wyrywają, otrzepują i do do buzi)
UrsaMaior 19:40, 12 lis 2017


Dołączył: 24 maj 2014
Posty: 9026
HAhaha Ania, ale mamy tajming
____________________
ogród pod lasem
anna_t 20:26, 12 lis 2017


Dołączył: 27 kwi 2015
Posty: 13459
Hania zadam moze glupie pytanie ale czemu Swany sa wedlug Ciebie pracochłonne?
swoje mam 3 rok i poza tym ze irytujaco rosną w ośmiornice kwitnąc tylko na końcach pędow to w sumie emocjonalnie i czasochłonnie są mi obojetne.
____________________
Ania Nowocześnie z różanką
mrokasia 20:54, 12 lis 2017


Dołączył: 26 lip 2016
Posty: 19774
Haniu, świetne podsumowanie sezonu . Rzeczywiście pamiętam jak pisałaś, że w tym sezonie to już niewiele zamierzasz robić z ogrodem a i tak się sporo tej pracy nazbierało. Bardzo duże wrażenie robi na mnie to, że wiesz czego chcesz i po prostu to realizujesz. Ja ciągle się waham, myślę, rozważam...
____________________
Kasia - Ogrodowe marzenie Mrokasi cz.I ;Ogrodowe marzenie Mrokasi cz.II na zachód od Warszawy
Korzystanie z portalu ogrodowisko.pl oznacza zgodę na wykorzystywanie plików cookie. Więcej informacji można znaleźć w Polityce plików cookies