Artykuły Forum Ogrody pokazowe Instagram Sklep
Logowanie
Gdzie jesteś » Forum » Nasze ogrody » To tu- to tam- łopatkę mam !

To tu- to tam- łopatkę mam !

sylwik69 16:03, 08 maj 2018


Dołączył: 09 lip 2016
Posty: 3423
Wdzięczna do bólu rąk dziękuję za poradę
____________________
Sylwia Mój-ogród-moja-pasja-kobieta-szczęśliwa
Gosiek33 18:17, 08 maj 2018


Dołączył: 17 kwi 2015
Posty: 14128
Skoro temat książkowy jest na tapecie to może Jakuba Małeckiego znacie? Dygot, Ślady, Rdza dla miłośników słowa polskiej prowincji
____________________
pozdrawiam Gosiek Ogród do odnowy
roma2 20:26, 08 maj 2018


Dołączył: 28 sie 2014
Posty: 2983
Wieża nad ogrodem do du.y. Zabrano nam ławeczkę? Haniu, chyba czytałyśmy ten sam wywiad z Olgą Tokarczuk, bo ja do tej pory jakoś miejsca sobie nie umiem znaleźć. I niestety coraz bardziej wiele rzeczy mnie uwiera. Ale, z przyjemniejszych rzeczy, ogród Twój piękny, warzywnika wręcz zazdroszczę! W duszy mi się coś tam uśmiecha, bo moje pierwsze kryminały, to Joe Alex . Z jakimż zdziwieniem odkryłam (a to przecież czasy nie internetowe były), że to Maciej Słomczyński . Coś mi tam świta, że z lekka rozczarowana byłam hihi, że to nie Joe Alex napisał. Bonda przeczytana, Stieg Larsson połknięty, bo potrzebowałam zupełnego oderwania, a On na to pozwolił. Buzi wiosenne??? ślę! Aaa, jeszcze z kryminałów Camilla Lackberg. Też kryminalne czytadła. Czasem potrzebne.
____________________
Komendówka
Gruszka_na_w... 20:29, 08 maj 2018


Dołączył: 28 gru 2015
Posty: 24082
makadamia napisał(a)


Pamiętam, w jakim szoku byłam, jak się dowiedziałam, że w USA, ostoi wolności i swobody, sąsiedzi mają pretensje, jak ktoś niedostatecznie dba o trawnik przed domem. A wspólnoty mieszkaniowe decydują, czy w mieszkaniu można trzymać psa czy nie. Wyobrażacie sobie coś takiego w Polsce?


Wyobrażam. Bo dla mnie wolność absolutnie nie równa się bezprawiu, anarchii, czy jak tam to nazwać. Wychowałam się w 6-rodzinnym bloku z zamkniętym podwórkiem i ogródkiem. Sąsiedzi pełnili rolę zastępczych rodziców w razie konieczności. Od małego wszystkich nas uczono uważności na potrzeby innych i uświadamiano istnienie ograniczeń naszej dziecięcej swobody. Ja sobie nawet nie mogę wyobrazić siebie puszczającej głośno muzykę, czy wyprowadzającej mojego psa pod balkony sąsiadów. Kluczem jest słowo "wstyd", "obciach". Pewnych rzeczy się po prostu nie robiło. Przed swoją 18-tką obchodziłam wcześniej sąsiadów i uprzedzałam o kilkugodzinnej niedogodności, a po imprezie każdego odwiedzało się z ciastem. Żyliśmy normalnie i dawaliśmy żyć innym.


makadamia napisał(a)
A sam domek wydaje mi się normalnej wielkości, tylko postawiony rzeczywiście niefortunnie. I tu jest drugi problem: przepisy urbanistyczne zezwalają na takie szatkowanie działek, że w zasadzie trudno potem normalnie funkcjonować.


Sąsiedzi mają 11 arową działkę, która miała niewielki spadek w naszą stronę. Jak każe polska tradycja budowlana, trzeba równać. To zrównali. Nawieźli kilkadziesiąt wywrotek gliny i na granicy ze mną i drugim sąsiadem musieli postawić wielce estetyczny mur oporowy o wysokości od 50cm do ponad metra wysokości plus płot. Ta drewniana wieża zakłóciła stosunki przestrzenne i wizualnie jest teraz niewiele niższa od mojego domu (mam spadek, ale nie podnosiłam terenu).
Wystarczyło umieścić tę wieżę albo w centrum działki albo wzdłuż bocznej ściany mojego domu. Ściana tłumiłaby krzyki dzieci i rozmowy.
____________________
Hania-To tu- to tam-łopatkę mam! "Przyjemność ma się do szczęścia mniej więcej tak, jak drzewo do ogrodu; nie ma ogrodu bez drzew, ale drzewa, nawet w wielkiej ilości, nie stanowią jeszcze ogrodu." ~ Władysław Tatarkiewicz
Gruszka_na_w... 20:37, 08 maj 2018


Dołączył: 28 gru 2015
Posty: 24082
Mrokasiu, Kasiu, Brzozowa Agatko, Pszeniczna Agatko, Gosiek- W "Ani z Zielonego Wzgórza" było takie piękne określenie ludzi myślących i czyniących podobnie- "człowiek znający Józefa". Dobrze, że jesteście tu i mogę skorzystać z wymiany myśli. To dla mnie cenne. dziękuję!
Pszeniczna Agatko, ja do skupu biegałam, żeby zebrać na ponad 1000-stronicowe wydanie baśni Andersena. Mam je do tej pory. Kilka kursów musiałam robić.
____________________
Hania-To tu- to tam-łopatkę mam! "Przyjemność ma się do szczęścia mniej więcej tak, jak drzewo do ogrodu; nie ma ogrodu bez drzew, ale drzewa, nawet w wielkiej ilości, nie stanowią jeszcze ogrodu." ~ Władysław Tatarkiewicz
Gruszka_na_w... 20:38, 08 maj 2018


Dołączył: 28 gru 2015
Posty: 24082
Sylwia, tuje są sąsiadowe, wiec ich podnieść nie mogę.
____________________
Hania-To tu- to tam-łopatkę mam! "Przyjemność ma się do szczęścia mniej więcej tak, jak drzewo do ogrodu; nie ma ogrodu bez drzew, ale drzewa, nawet w wielkiej ilości, nie stanowią jeszcze ogrodu." ~ Władysław Tatarkiewicz
roma2 20:46, 08 maj 2018


Dołączył: 28 sie 2014
Posty: 2983
Człowiek znający Józefa, jeszcze poczucie humoru musiał mieć podobne . Wszystko tu występuje Haniu. W Twoim wątku
____________________
Komendówka
Gruszka_na_w... 20:48, 08 maj 2018


Dołączył: 28 gru 2015
Posty: 24082
Romuś, dlaczego Ty nie mieszkasz bliżej? Czasem odczuwam między nami siostrzane podobieństwo. Wiele tożsamych tematów i problemów nas łączy.

Polecam lilaki węgierskie. Kwitną później. Palibin w tym sezonie przeszedł samego siebie. Posadziłam w trójkącie 3 krzaczki.





Zawciąg nadmorski- mikrusek, a go widać. Zakwitły dąbrówki.


____________________
Hania-To tu- to tam-łopatkę mam! "Przyjemność ma się do szczęścia mniej więcej tak, jak drzewo do ogrodu; nie ma ogrodu bez drzew, ale drzewa, nawet w wielkiej ilości, nie stanowią jeszcze ogrodu." ~ Władysław Tatarkiewicz
Gruszka_na_w... 20:58, 08 maj 2018


Dołączył: 28 gru 2015
Posty: 24082
Pięknie kwitnie kalina Mariesii. Na brzozowej świetnie przezimowały barbule.



Fragment żywopłotu nieformowanego na długiej prostej



Nova Zembla rozpoczęła kwitnienie.



I takie tamy



____________________
Hania-To tu- to tam-łopatkę mam! "Przyjemność ma się do szczęścia mniej więcej tak, jak drzewo do ogrodu; nie ma ogrodu bez drzew, ale drzewa, nawet w wielkiej ilości, nie stanowią jeszcze ogrodu." ~ Władysław Tatarkiewicz
tulucy 21:30, 08 maj 2018


Dołączył: 20 lut 2016
Posty: 12966
U mnie efektem wizyt w skupie były Płomyki prenumeratę nawet czasami mogłam zamówić sąsiedzi byli bardzo pomocni w tym zakresie

Jak mi jest źle i potrzebuję oddechu to - proszę się nie śmiać- Ewa wzywa 07... Kompletu nie mam, ale niewiele brakuje. Tylko ciężko upolować kluczyk i jamnik to klasyka. Rodzice mi pozwalali, bibliotekarka odmawiała... Na mamę w końcu brałam
____________________
Łucja 1. Migawki z ogródka 2. Migawki z Rodos
Korzystanie z portalu ogrodowisko.pl oznacza zgodę na wykorzystywanie plików cookie. Więcej informacji można znaleźć w Polityce plików cookies