Piekne rzeczy pokazujesz....
Jak ja tęsknie za ogrodem

Fiolety masz przepiękne. Wypatrzyłam cudnego orlika - pamiętasz, Haniu, odmianę?
U Ciebie taki wręcz zielony przepych...
Gdy sięgnę pamięcią wstecz, wychowałam się w babskim domu(trzy siostry) na męskiej literaturze... MacLean, Dumas, Tolkien, Nienacki, Szklarski, Sapkowski - pamiętacie wiejskie, gminne biblioteki? Mój dziadek miał taką w domu...wspomnienia pełne wzruszeń...Potem bibliotekę przejęła moja ciocia, było więc tylko o podwórko dalej... Całe wakacje uwielbiałam spędzać u dziadków na wsi... Choć zaraz,do dziś uwielbiam z babskich Undset i Musierowicz dla kontrastu A, i jeszcze Wojciecha Jagielskiego...i Remarque'a... Ja tylko kryminałów nie czytam, chyba,że zaliczycie mi Chmielewską Ale przez Was może zacznę

"Stara" Chmielewska jak dla mnie się liczy
Moja mama prowadziła bibliotekę zakładową. Najlepsze dni to były takie, kiedy mnie zabierała do pracy

Ale się tu kącik literacki zrobił.

Skoro gospodyni pisała, że lubi czytać

Zarówno HAniu Ty, jak i Roma istotnie w moim odczuciu macie wiele punktów stycznych. Dla mnie jesteście bardzo zbliżone mentalnie (to komplement dla jasności ), myślę o Was bardzo podobnie Również dla jasności-myślę niezwykle, niezwykle pozytywnie, uwielbiam Wasze poczucie humoru, ale i podejście do życia. Teraz patetycznie - oprócz tego, że inteligentne, to do tego mądre Klęska urodzaju normalnie

PS. Może trzeba w genealogi pogrzebać? Jakiego wspólnego przodka poszukać?

EDIT. I żadna z Was nie robi błędów i każda pisze poprawnie i po polsku, co ogromnie mnie wzrusza!

EDIT 2. Uwielbiam kryminały, choć od jakiegoś czasu poszerzyłam spektrum zainteresowań literackich.

Makusia napisał(a)

EDIT. I żadna z Was nie robi błędów i każda pisze poprawnie i po polsku, co ogromnie mnie wzrusza!

Mnie też
Do tego znaków interpunkcyjnych dziewczyny używają Da się czytać, nie?

AnnaCh napisał(a)

Mnie też
Do tego znaków interpunkcyjnych dziewczyny używają Da się czytać, nie?

Nawet z przyjemnością

Miałam 10 lat i przeczytałam "Faraona". A potem się mamy pytałam, co to nałożnica? I słowo wstyd było wtedy w poważaniu.

Makusia napisał(a)

EDIT. I żadna z Was nie robi błędów i każda pisze poprawnie i po polsku, co ogromnie mnie wzrusza!

Jestem za