Gdzie jesteś » Forum » Nasze ogrody » To tu- to tam- łopatkę mam !

Pokaż wątki Pokaż posty

To tu- to tam- łopatkę mam !

zoja 09:03, 31 maj 2018


Dołączył: 31 sty 2016
Posty: 12471
Haniu Twoje wczorajsze zdjecia ze spaceru robia ogromne wrazenie. Jak Ty masz pieknie w ogrodzie! Mnostwo pracy ale dla takiego efektu to widac warto.
____________________
zoja Ukojenie, wizytówka
AgataP 09:53, 31 maj 2018


Dołączył: 20 cze 2014
Posty: 7769
Kolorów u Ciebie nie brakuje... ale hamaczka to Ci zazdroszczę
____________________
Z Pszenicznej...
Basinkowo 13:13, 31 maj 2018


Dołączył: 24 maj 2014
Posty: 85
Haniu u Ciebie jak zwykle przepięknie! Twój wątek jest dla mnie kopalnią wiedzy, a ogród ideałem do którego dążę. Widziałam u Ciebie na zdjęciu z przedpłocia kocimiętkę, wydaje mi się, że mam od zeszłego roku taką samą. Pisałaś, że to są potomkowie jakiejś którą miałaś kiedyś. Mam więc pytanie: jak ją rozmnażasz?
____________________
Basiap
Gruszka_na_w... 14:16, 31 maj 2018


Dołączył: 28 gru 2015
Posty: 22090
Basinkowo napisał(a)
Widziałam u Ciebie na zdjęciu z przedpłocia kocimiętkę, wydaje mi się, że mam od zeszłego roku taką samą. Pisałaś, że to są potomkowie jakiejś którą miałaś kiedyś. Mam więc pytanie: jak ją rozmnażasz?


Dla mnie kocimiętka to żelazna roślina. Dzieliłam ja już chyba o każdej porze poza zimą. Najwygodniej byłoby zaczekać teraz aż zakończy pierwsze kwitnienie (kwiatki zaczną zasychać). Ściąć 10-15 cm nad ziemią. Wykopać. Rozdzielić rękoma, wsadzić w nowe miejsce i obficie podlewać przez pierwszy tydzień codziennie, później rzadziej. Ona kwitnie aż do mrozów, jeśli się zadba o przycięcie.
____________________
Hania-To tu- to tam-łopatkę mam! "Przyjemność ma się do szczęścia mniej więcej tak, jak drzewo do ogrodu; nie ma ogrodu bez drzew, ale drzewa, nawet w wielkiej ilości, nie stanowią jeszcze ogrodu." ~ Władysław Tatarkiewicz
Gruszka_na_w... 14:23, 31 maj 2018


Dołączył: 28 gru 2015
Posty: 22090
zoja napisał(a)
Haniu Twoje wczorajsze zdjecia ze spaceru robia ogromne wrazenie. Jak Ty masz pieknie w ogrodzie! Mnostwo pracy ale dla takiego efektu to widac warto.


Zojka, od zeszłego roku czasochłonne i wysiłkowe prace są tylko na przedwiośniu (cięcie traw, krzewów, drzewek, wertykulacja i areacja trawnika, cięcie róż, przygotowanie warzywnika do wysiewów, wzruszenie ziemi na rabatach). W sezonie to tylko koszenie raz w tygodniu 1,5 h, podlewanie i ewentualne prace kosmetyczne na krawędzi. Do środka rabat już nie mam dostępu.
____________________
Hania-To tu- to tam-łopatkę mam! "Przyjemność ma się do szczęścia mniej więcej tak, jak drzewo do ogrodu; nie ma ogrodu bez drzew, ale drzewa, nawet w wielkiej ilości, nie stanowią jeszcze ogrodu." ~ Władysław Tatarkiewicz
Gruszka_na_w... 14:30, 31 maj 2018


Dołączył: 28 gru 2015
Posty: 22090
AgataP napisał(a)
hamaczka to Ci zazdroszczę


Nie masz hamaczka? Niemożliwe.
Żałuję tylko, że mam taras od południa i w trakcie budowy nie pomyślałam o dociągnięciu zadaszenia tarasu do końca budynku (teraz jest tylko po 1 m z obu stron szersze niż okno tarasowe.) Zupełnie niepotrzebnie obawiałam się zacienienia wnętrz. Zapomniałam, że latem zacienienie okiem jest wskazane, a zimą słońce jest tak nisko nad horyzontem, że słońce i tak wpada do środka.
Cień w II połowie dnia jest z drugiej strony budynku, a tam jest już niestety tylko ławeczka. Mniej wygodna.



____________________
Hania-To tu- to tam-łopatkę mam! "Przyjemność ma się do szczęścia mniej więcej tak, jak drzewo do ogrodu; nie ma ogrodu bez drzew, ale drzewa, nawet w wielkiej ilości, nie stanowią jeszcze ogrodu." ~ Władysław Tatarkiewicz
mrokasia 16:39, 31 maj 2018


Dołączył: 26 lip 2016
Posty: 18136
Gruszka_na_wierzbie napisał(a)


Nie masz hamaczka? Niemożliwe.
Żałuję tylko, że mam taras od południa i w trakcie budowy nie pomyślałam o dociągnięciu zadaszenia tarasu do końca budynku (teraz jest tylko po 1 m z obu stron szersze niż okno tarasowe.) Zupełnie niepotrzebnie obawiałam się zacienienia wnętrz. Zapomniałam, że latem zacienienie okiem jest wskazane, a zimą słońce jest tak nisko nad horyzontem, że słońce i tak wpada do środka.
Cień w II połowie dnia jest z drugiej strony budynku, a tam jest już niestety tylko ławeczka. Mniej wygodna.





Haniu, jeśli jest taka możliwość to pomyśl o zainstalowaniu rozwijanej markizy nad tarasem.
Ja mam taras zadaszony, w bryle domu - bardzo dobre rozwiązanie. A jak pragnę posiedzieć w słońcu to siadam na fotelu za podokienną .
____________________
Kasia - Ogrodowe marzenie Mrokasi okolice Warszawy
Roocika 17:04, 31 maj 2018


Dołączył: 14 gru 2017
Posty: 7943
My dwa lata dojrzewaliśmy do zadaszenia tarasu. Mamy pełny dach od zachodu na takiej wysokości, że jest tak jak piszesz Haniu. Teraz trochę nam w nogi świeci, to załatwiamy roletą bambusowá. Od południa korzystamy wiosną i jesienią. Tam nie ma dachu, latem nie da się w upał wysiedzieć.
____________________
Asia Ogród w dolinie Wysoczyzna Elbląska
Basinkowo 17:52, 31 maj 2018


Dołączył: 24 maj 2014
Posty: 85
Dzięki Haniu za odpowiedź o kocimiętkach. Zrobię tak jak radzisz
____________________
Basiap
Gruszka_na_w... 20:14, 31 maj 2018


Dołączył: 28 gru 2015
Posty: 22090
mrokasia napisał(a)


Haniu, jeśli jest taka możliwość to pomyśl o zainstalowaniu rozwijanej markizy nad tarasem.
Ja mam taras zadaszony, w bryle domu - bardzo dobre rozwiązanie. A jak pragnę posiedzieć w słońcu to siadam na fotelu za podokienną .


Markiza niestety nie przejdzie ze względów estetycznych. Krzyżowanie markizy z wysuniętą połacią dachową da kiepski efekt. Mam ochotę sprawdzić wiklinowe rolety.

____________________
Hania-To tu- to tam-łopatkę mam! "Przyjemność ma się do szczęścia mniej więcej tak, jak drzewo do ogrodu; nie ma ogrodu bez drzew, ale drzewa, nawet w wielkiej ilości, nie stanowią jeszcze ogrodu." ~ Władysław Tatarkiewicz
Korzystanie z portalu ogrodowisko.pl oznacza zgodę na wykorzystywanie plików cookie. Więcej informacji można znaleźć w Polityce plików cookies