Artykuły Forum Ogrody pokazowe Instagram Sklep
Logowanie
Gdzie jesteś » Forum » Nasze ogrody » To tu- to tam- łopatkę mam !

To tu- to tam- łopatkę mam !

Gruszka_na_w... 22:03, 05 wrz 2018


Dołączył: 28 gru 2015
Posty: 24082
Brzozowadziewczyna napisał(a)
To dzisiejsza przedpołudniowa kawka u Ciebie w ogrodzie Początek września to zawsze u mnie większy początek niż na przykład taki Sylwester. Uff Lubię jesień bardzo, zwłaszcza tą wczesną, a u Ciebie, mimo suszy, pieknie się prezentuje. Pozdrawiam ciepło


Staram się pić poranną kawkę na tarasie, ale tylko 10 stopni na plusie powoduje, że nie jest to już tak miłe jak w środku lata. Na pidżamkę trzeba już coś narzucać.
Czy najmłodszy już wybywa do przedszkola?
Początek września jest miły tylko dla studentów. Dla większości to czas dużych zmian. Nawet wypadków było na drogach więcej.

Dla podtrzymania dobrego nastroju
Barbula- wdzięczna jesienna krzewinka.





Liść klonu ussuryjskiego



i prosa rózgowate



A na froncie bez zmian. Po sobotnim deszczu można było trochę oczyścić rabaty.



____________________
Hania-To tu- to tam-łopatkę mam! "Przyjemność ma się do szczęścia mniej więcej tak, jak drzewo do ogrodu; nie ma ogrodu bez drzew, ale drzewa, nawet w wielkiej ilości, nie stanowią jeszcze ogrodu." ~ Władysław Tatarkiewicz
ryska 22:05, 05 wrz 2018


Dołączył: 12 sie 2013
Posty: 11829
U mnie ciężki sprzęt może wjeżdżać. Musi być solidne, twarde podłoże (relokacja maszyn, rolki transportowe... i takie tam) Inaczej nawierzchnia jak u Ciebie spełniłaby się doskonale.
Na jakim stanowisku rosną u Ciebie irysy? Rzeczywiście liście zdobią. Wykopałam kępę z przedogródka i teraz nie wiem gdzie wsadzić a tam na pewno nie wrócą.

Póki co robią za pory w skrzyni na warzywa
____________________
Renata Podwórkowa rehabilitacja*****Wizytówka-podwórko Ryski Dlaczego podwórkowa rehabilitacja? Bo grunt to zdrowie :)
Gruszka_na_w... 22:13, 05 wrz 2018


Dołączył: 28 gru 2015
Posty: 24082
Pszczelarnia napisał(a)


Jest studnia ale deszczówkowa a deszczu nie było.


W sobotę w nocy mocno popadało. Po dwóch miesiącach przerwy w pracach ogrodowych, z radością wbiłam w ziemię pazurki do spulchniania. Niespiesznie kancikuję obrzeża.



Większość rudbekii już zaschnięta. Ta powstała jak feniks. Świeżutka. I przetaczniki kwitną drugi raz.




____________________
Hania-To tu- to tam-łopatkę mam! "Przyjemność ma się do szczęścia mniej więcej tak, jak drzewo do ogrodu; nie ma ogrodu bez drzew, ale drzewa, nawet w wielkiej ilości, nie stanowią jeszcze ogrodu." ~ Władysław Tatarkiewicz
Gruszka_na_w... 22:23, 05 wrz 2018


Dołączył: 28 gru 2015
Posty: 24082
ryska napisał(a)

Na jakim stanowisku rosną u Ciebie irysy? Rzeczywiście liście zdobią. Wykopałam kępę z przedogródka i teraz nie wiem gdzie wsadzić a tam na pewno nie wrócą.




U mnie rosną na każdym stanowisku. Kilka lat temu miały pełne słońce, bo w ogrodzie nie było cienia. Teraz rosną i w cieniu, i w półcieniu i na słońcu. Najładniejsze liście maja te z dwóch pierwszych stanowisk. Te ze zdjęć rosną w półcieniu.



PS. Do dużego sprzętu (i odgłosów) mam już awersję. Dwóch sąsiadów budowało/ buduje podjazdy od 3 miesięcy. Pipkanie koparki przy cofaniu ... może być dla uszu torturą.

____________________
Hania-To tu- to tam-łopatkę mam! "Przyjemność ma się do szczęścia mniej więcej tak, jak drzewo do ogrodu; nie ma ogrodu bez drzew, ale drzewa, nawet w wielkiej ilości, nie stanowią jeszcze ogrodu." ~ Władysław Tatarkiewicz
Gruszka_na_w... 22:34, 05 wrz 2018


Dołączył: 28 gru 2015
Posty: 24082
Gruszki zerwane, maliny, poziomki i jeżyny wciąż owocują. Pomidory w warzywniku zdrowe. Nadrabiam ogrodowe zaległości na obrzeżach rabat (pielenie i robienie kancików). Zbieram energię na wsadzenie sadzonek truskawek i jesienne porządkowanie w warzywniku. Chciałabym zrobić jesienna wertykulację trawnika. Kupiłam polifoskę-jesienny nawóz do ogrodu. Po wertykulacji zrobię ostatnie nawożenie trawnika i rabat, ale muszę z tym zaczekać na deszczowy dzień.











____________________
Hania-To tu- to tam-łopatkę mam! "Przyjemność ma się do szczęścia mniej więcej tak, jak drzewo do ogrodu; nie ma ogrodu bez drzew, ale drzewa, nawet w wielkiej ilości, nie stanowią jeszcze ogrodu." ~ Władysław Tatarkiewicz
Brzozowadzie... 08:45, 06 wrz 2018


Dołączył: 27 mar 2017
Posty: 4769
Gruszka_na_wierzbie napisał(a)


Staram się pić poranną kawkę na tarasie, ale tylko 10 stopni na plusie powoduje, że nie jest to już tak miłe jak w środku lata. Na pidżamkę trzeba już coś narzucać.
Czy najmłodszy już wybywa do przedszkola?
Początek września jest miły tylko dla studentów. Dla większości to czas dużych zmian. Nawet wypadków było na drogach więcej.

A na froncie bez zmian. Po sobotnim deszczu można było trochę oczyścić rabaty.




Jaki fajny skrzat usiadł Ci przed domem. Wygląda na zmęczonego, choć zadowolonego z podróży. Wyniosłaś mu ciasteczko z mlekiem? Te kadry z frontową - piękne w jesiennym słońcu. Mimo suszy, bujne. Dzięki Kawki porannej nie pijam, może za 10 lat... Dopiero przedpołudniową
Ignaś poszedł do przedszkola. Z rozpaczą w sercu. Dziś zrobiłam mu przerwę, za dużo emocji. Widziałam u Niego duże zmęcznie ciągłym stresem, że musi iść do przedszkola. Ciągle się pytał, czy już idzie noc, bo wiedział, że po nocy, będzie musiał iść...
____________________
Agata.Tajemniczy ogród
wiklasia 20:43, 07 wrz 2018


Dołączył: 13 maj 2016
Posty: 1956



[img size=640x457
https://www.ogrodowisko.pl/uploads/p/172/1728495/original.JPG[/img]
quote]

Lubię taką kolorystykę.
Cudowności!!!!
____________________
Wiklasia Jak feniks z popiołów
lojalna_ 20:46, 07 wrz 2018


Dołączył: 29 lip 2014
Posty: 19078
Gruszka_na_wierzbie napisał(a)


Agnieszko, dzisiaj w nocy popadało na tyle, że marchewkę dało się wyrwać bez potrzeby użycia ostrych narzędzi rozłupujących ziemię.





To się nazywa krzAK róży . U mnie nędza różna nie wiem czy ta miłość przetrwa. Z wielką przyjemnością pochodziłam znowu po Twoim ogrodzie . Tez Lubie jesień te kolory trawy i szeleszczace liście.
____________________
Jola Lawendowy zawrót głowy
Gruszka_na_w... 21:51, 07 wrz 2018


Dołączył: 28 gru 2015
Posty: 24082
wiklasia napisał(a)


Nie wiem, które zdjęcie Cie urzekło. "Domniewywam", iż nie było to zestawienie majtkowego różu z żółtym.

____________________
Hania-To tu- to tam-łopatkę mam! "Przyjemność ma się do szczęścia mniej więcej tak, jak drzewo do ogrodu; nie ma ogrodu bez drzew, ale drzewa, nawet w wielkiej ilości, nie stanowią jeszcze ogrodu." ~ Władysław Tatarkiewicz
Gruszka_na_w... 21:59, 07 wrz 2018


Dołączył: 28 gru 2015
Posty: 24082
lojalna_ napisał(a)


To się nazywa krzAK róży . U mnie nędza różna nie wiem czy ta miłość przetrwa. Z wielką przyjemnością pochodziłam znowu po Twoim ogrodzie . Tez Lubie jesień te kolory trawy i szeleszczace liście.


Jolu, dawno niewidziana , miło mi, że zajrzałaś.
Po prawdzie, to dwa krzaki róży Bonica. W sumie mam ich 5. Im się podoba, bo rosną bezproblemowo, to i ja jestem zadowolona.
Róże to trudny partner. Nie przepadam za nimi, a raczej nie przepadam za ich cięciem. W końcówce sezonu godnie zastąpiły przypalone hortensje. One i rozchodniki sprawiają, że jest na czym zawiesić oko.
____________________
Hania-To tu- to tam-łopatkę mam! "Przyjemność ma się do szczęścia mniej więcej tak, jak drzewo do ogrodu; nie ma ogrodu bez drzew, ale drzewa, nawet w wielkiej ilości, nie stanowią jeszcze ogrodu." ~ Władysław Tatarkiewicz
Korzystanie z portalu ogrodowisko.pl oznacza zgodę na wykorzystywanie plików cookie. Więcej informacji można znaleźć w Polityce plików cookies