Artykuły Forum Ogrody pokazowe Instagram Sklep
Logowanie
Gdzie jesteś » Forum » Nasze ogrody » To tu- to tam- łopatkę mam !

To tu- to tam- łopatkę mam !

Gruszka_na_w... 18:43, 31 sie 2018


Dołączył: 28 gru 2015
Posty: 24082
mikina34 napisał(a)
Haniu, to możemy przybić piątkę, u nas na Majówce podobnie, wkoło burze, leje deszcz - u nas spadną trzy marne krople, a zimą zawsze o 2-3 stopnie zimniej niż 300m dalej
taki lajf


Zaczynam rozumieć mieszkańców Azji, kiedy podskakują z radości na widok pierwszego deszczu zwiastującego porę deszczową.
____________________
Hania-To tu- to tam-łopatkę mam! "Przyjemność ma się do szczęścia mniej więcej tak, jak drzewo do ogrodu; nie ma ogrodu bez drzew, ale drzewa, nawet w wielkiej ilości, nie stanowią jeszcze ogrodu." ~ Władysław Tatarkiewicz
sylwia_slomc... 20:13, 31 sie 2018


Dołączył: 20 kwi 2015
Posty: 85984
Gruszka_na_wierzbie napisał(a)


Wodociąg jest, tylko pragmatycznie rzecz ujmując, trzeba by zrezygnować z pracy zawodowej i podlewać ogród stojąc przy każdej roślinie kilkanaście minut. Z okresu letniego (od maja, bo wtedy zaczęły się upały) kojarzę jeden intensywny opad deszczu. Gliniasta gleba na suszę reaguje skamienieniem. Z węża nie da rady jej podlać (zwilżyć na odpowiednia głębokość). Po prostu spływa na boki. Druga sprawa, że ta wodociągowa woda nie jest dla roślin najlepsza, a zwłaszcza dla tych kwaśnolubnych.
Studnię mam tylko na deszczówkę. Kiedy opady są w normie, z porządnego deszczu mam wodę na 2 tygodnie podlewania.
Potrzebne są 2-3 dni siąpiącego powoli deszczu, a takich od zimy nie było.

Współczuję bo jeszcze kilka tygodni temu miałam identycznie i wiem co to znaczy Z drugiej strony cieszyć się należy, że glina, a nie piach bo dopiero byłby problemU nas susza zakończyła się powodzią z rowu i na razie ziemia wilgotna czego i tobie życzę. Wilgoci nie powodzi
____________________
Ranczo Szmaragdowa Dolina II *** Ranczo Szmaragdowa Dolina *** Wizytówka
kasia1 06:05, 01 wrz 2018


Dołączył: 13 sie 2017
Posty: 970
Haniu, dobrze rozumiem, że Twoja studnia to po prostu zbiornik ? Wiesz może jaką ma pojemność? Mój em chce mi zbudować zbiornik na deszczówkę. Chociaż ja mieszkam na takim dziwnym terenie, że większość burz przechodzi bokiem, a w tym lecie to też może z raz popadało. Więc zastanawiam się, na ile by tej wody starczyło ..., bo duży zbiornik tani nie jest. Chociaż u mnie były dni, że wody wodociągowej wieczorami po prostu nie było (włączali pompy dopiero po zmroku), więc wtedy taki zapas by się przydał. Pierwszy raz na własnej skórze sobie uświadomiłam jakie są deficyty wody... Pozdrawiam
____________________
Kasia - Duże pole do popisu
Gruszka_na_w... 18:14, 01 wrz 2018


Dołączył: 28 gru 2015
Posty: 24082
kasia1 napisał(a)
Haniu, dobrze rozumiem, że Twoja studnia to po prostu zbiornik ? Wiesz może jaką ma pojemność? Mój em chce mi zbudować zbiornik na deszczówkę. Chociaż ja mieszkam na takim dziwnym terenie, że większość burz przechodzi bokiem, a w tym lecie to też może z raz popadało. Więc zastanawiam się, na ile by tej wody starczyło ..., bo duży zbiornik tani nie jest. Chociaż u mnie były dni, że wody wodociągowej wieczorami po prostu nie było (włączali pompy dopiero po zmroku), więc wtedy taki zapas by się przydał. Pierwszy raz na własnej skórze sobie uświadomiłam jakie są deficyty wody... Pozdrawiam


Studnia powstała na etapie budowy domu podczas instalacji rynien i spustów. Nie robiliśmy drenażu wokół budynku ani dołów chłonnych. Wszystkie 4 spusty (pionowe rurki) zostały spięte do rurek PCV zakopanych w ziemi i odprowadzających wodę do studni. Koszt tych rurek jest nieduży. Sama studnia to wkopane w ziemię 3 kręgi betonowe przykryte deklem. Całość mieści 4800 l wody. Używamy pompy do brudnej wody. Koszt zrobienia tego ustrojstwa zamknął się w 1000 zł.








Dzisiaj wygląda to tak: rabata naprzeciw ławeczki maskuje studnię.

____________________
Hania-To tu- to tam-łopatkę mam! "Przyjemność ma się do szczęścia mniej więcej tak, jak drzewo do ogrodu; nie ma ogrodu bez drzew, ale drzewa, nawet w wielkiej ilości, nie stanowią jeszcze ogrodu." ~ Władysław Tatarkiewicz
Gruszka_na_w... 18:27, 01 wrz 2018


Dołączył: 28 gru 2015
Posty: 24082
Dziewczynki, dziękuję za pokrzepiające słowa.
Coś drgnęło. Kolejny front przetacza się nad kotliną i tym razem nie ominął nas z boku. Od rana z większymi przerwami popaduje drobny deszczyk. Znacznie się ochłodziło. Kolejne chmury idą od strony Czech.
A w ogrodzie regularna jesień.

Lubię imperatę cylindryczną w tej fazie.





Zarumieniła się trzmielina oskrzydlona.






Czerwienią się rajskie jabłuszka (jabłoń Ola) i cynie




Marcinki kiepskie, ale coś tam kwitnie

____________________
Hania-To tu- to tam-łopatkę mam! "Przyjemność ma się do szczęścia mniej więcej tak, jak drzewo do ogrodu; nie ma ogrodu bez drzew, ale drzewa, nawet w wielkiej ilości, nie stanowią jeszcze ogrodu." ~ Władysław Tatarkiewicz
Gruszka_na_w... 18:42, 01 wrz 2018


Dołączył: 28 gru 2015
Posty: 24082
Jesienią najbardziej kolorowo było w narożniku z brzozami. Kaliny już zrzuciły liście, derenie w w części. Za pół roku się okaże, czy roślinom udało się przeżyć.
Teraz wygląda to kiepsko.Nawet rozchodniki kiepsko tam rosną.





Lubię jesienną odsłonę rabaty zachodniej.







W narożniku brakuje jasnego akcentu z kwiatów hortensji i sadźca (za szybko przekwitł). Dobrze spisują się róże. Miskanty mizerniejsze niż zwykle.


____________________
Hania-To tu- to tam-łopatkę mam! "Przyjemność ma się do szczęścia mniej więcej tak, jak drzewo do ogrodu; nie ma ogrodu bez drzew, ale drzewa, nawet w wielkiej ilości, nie stanowią jeszcze ogrodu." ~ Władysław Tatarkiewicz
Gruszka_na_w... 18:48, 01 wrz 2018


Dołączył: 28 gru 2015
Posty: 24082
I zostały takie tamy- na oswojenie z jesienną aurą.









____________________
Hania-To tu- to tam-łopatkę mam! "Przyjemność ma się do szczęścia mniej więcej tak, jak drzewo do ogrodu; nie ma ogrodu bez drzew, ale drzewa, nawet w wielkiej ilości, nie stanowią jeszcze ogrodu." ~ Władysław Tatarkiewicz
tulucy 22:13, 01 wrz 2018


Dołączył: 20 lut 2016
Posty: 12966
Haniu czyli do Ciebie dociera deszcz od południowego wschodu raczej... a te poprzednie ciągle szły z południowego zachodu ... Tak czy siak, ważne że jest
____________________
Łucja 1. Migawki z ogródka 2. Migawki z Rodos
Gruszka_na_w... 22:21, 01 wrz 2018


Dołączył: 28 gru 2015
Posty: 24082
tulucy napisał(a)
Haniu czyli do Ciebie dociera deszcz od południowego wschodu raczej... a te poprzednie ciągle szły z południowego zachodu ... Tak czy siak, ważne że jest


Teraz dociera z Zadaru (tam powstał niż) Szedł przez Austrię i Czechy.
http://www.radareu.cz/?lng=pl&core=
Edit- teraz z lekka zmienił cyrkulację i faktycznie leci z południowego wschodu. Zawirowało nim.
____________________
Hania-To tu- to tam-łopatkę mam! "Przyjemność ma się do szczęścia mniej więcej tak, jak drzewo do ogrodu; nie ma ogrodu bez drzew, ale drzewa, nawet w wielkiej ilości, nie stanowią jeszcze ogrodu." ~ Władysław Tatarkiewicz
mrokasia 22:30, 01 wrz 2018


Dołączył: 26 lip 2016
Posty: 19792
No wreszcie i do Ciebie trochę deszczu dotarło .
____________________
Kasia - Ogrodowe marzenie Mrokasi cz.I ;Ogrodowe marzenie Mrokasi cz.II na zachód od Warszawy
Korzystanie z portalu ogrodowisko.pl oznacza zgodę na wykorzystywanie plików cookie. Więcej informacji można znaleźć w Polityce plików cookies