Astronomiczna wiosna 2019 rozpocznie się 20 marca o godzinie 22.58.
Rano zima pokazywała jeszcze swoje ostre pazurki.







Przegorzan ubrał futerko.



Pokiereszowany przez zimę pierwiosnek wydaje się być w dobrym nastroju.



Stipy zaczynają świecić w promieniach słońca.

Gruszka_na_wierzbie napisał(a)

Astronomiczna wiosna 2019 rozpocznie się 20 marca o godzinie 22.58.
Rano zima pokazywała jeszcze swoje ostre pazurki.







Przegorzan ubrał futerko.



Pokiereszowany przez zimę pierwiosnek wydaje się być w dobrym nastroju.



Stipy zaczynają świecić w promieniach słońca.

Wiosenkę w Ciebie już fajne widać

Na tym zdjęciu widać jaki mam nierówny teren. Broniłam się przed nawożeniem obcej ziemi, bo ta, którą miałam była znakomitej jakości. Wymyśliłam sobie układ tarasowy rabat. Przy płocie najniżej, trawiasta ścieżka na środkowym poziomie i na najwyższym rabaty wokół tarasu. Trochę komplikacji jest przy krawędzi trawiastej ścieżki od strony najniższej rabaty. Trudno tam utrzymać równy poziom.



Naturalistyczny zakątek ogrodu obywający się bez ingerencji ogrodnika- widać jeszcze ślady nasadzeń z początków ogrodu. Ostały się resztki astrów, kostrzewy, rogownicy. Parę lat temu wrzuciłam tu kawałki tojeści rozesłanej i dąbrówki. Konkurencję wygra chyba ta pierwsza. Derenie wciąż walczą o życie. Najlepiej radzi sobie Flaviramea i zwykły dereń biały. Te odmianowe (Aurea, Elegantissima i Variegata) zdecydowanie gorzej rosną w tym miejscu.







I ciut wcześniej- ten fragment ogrodu wymaga tylko wiosennych podstrzyżyn. Potem radzi sobie sam.



Rusza sad. Bardzo lubię moment, kiedy w ogrodzie kwitną drzewa owocowe.

Ja też uwielbiam kwitnące sady... Morela wpycha mi gałęzie do salonu, pąki obiecujące tfu tfu odpukać...

Lubię wahania poziomu w ogrodach... U siebie też mam spadki, zastanawiam się, czy ich nie podkreślić jakoś bardziej.

piękny ten futrzak, stipę już pocięłaś, u Ciebie już forsycje kwitną

Ciekawie u Ciebie jak zawsze...uwielbiam twoje iryski....wiosnę masz faktycznie mocno zaawansowaną i piękną nie wspominając przedpłocia.
Ogrody wrocławskie są najpiękniejsze...macie tam niezłe źródła do gromamdzenia w ogrodzie niezwykle ciekawych propozycji w niezłej cenie

Czy faktycznie te pierwiosnki są gnębione przez opuchlaki...moje na początku rosły i kwitły niezawodnie, a teraz prawie ich nie mam

Edytko, już wszędzie ją widać. Rozpycha się w każdym kącie.

W warzywniku też, choć tam jeszcze nie działałam.
Jesienne wysiewy szpinaku i czosnku wymagają odchwaszczenia.





Pięknie ulistnione róże.



Zastanawiam się, czy Mary Rose nie ciachnąć niżej. Ona chyba jest z tych parkowych. Duża mi w tym miejscu nie przeszkadza.


Tu jeszcze pustawo.

tulucy napisał(a)

Ja też uwielbiam kwitnące sady... Morela wpycha mi gałęzie do salonu, pąki obiecujące tfu tfu odpukać...

Lubię wahania poziomu w ogrodach... U siebie też mam spadki, zastanawiam się, czy ich nie podkreślić jakoś bardziej.

Spadki podkreśliłam tylko w dwóch miejscach.
Z boku budynku jest skarpa ze schodkami



I jeden z półksiężyców ma podporę z łupka. To było najtańsze rozwiązanie.

Gosiek33 napisał(a)

piękny ten futrzak, stipę już pocięłaś, u Ciebie już forsycje kwitną

Stipa w moim rejonie sprawdza się znakomicie. W zeszłym roku po ścięciu wytrzymała bezśnieżne mrozy do kilkunastu stopni. Żadna jeszcze nie wypadła.

Agania napisał(a)

Ciekawie u Ciebie jak zawsze...uwielbiam twoje iryski....wiosnę masz faktycznie mocno zaawansowaną i piękną nie wspominając przedpłocia.
Ogrody wrocławskie są najpiękniejsze...macie tam niezłe źródła do gromamdzenia w ogrodzie niezwykle ciekawych propozycji w niezłej cenie

Czy faktycznie te pierwiosnki są gnębione przez opuchlaki...moje na początku rosły i kwitły niezawodnie, a teraz prawie ich nie mam

Aganiu, większość roślin kupowałam przez internet. W pobliżu mam trzy szkółki, ale wybór roślin jest tam mocno ograniczony przez gusta potencjalnych klientów. Szczególnie słabo wygląda oferta bylin.

Na to, że pierwiosnki są przysmakiem opuchlakowych gąsienic, uwagę zwróciła mi Gosiek. Ale do ogrodu opuchlaki musiałam sprowadzić z inną rośliną.