Nie ma to jak mieć plan i czas Ogród ogarnięty, można kontemplować wiosnę. A jak zdrówko, już dobrze mam nadzieję?

Suka już młoda nie jest. Spory guz jej się zrobił na sutku. Zobaczymy, czy uda się go usunąć.

paniprzyroda napisał(a)

Nie ma to jak mieć plan i czas Ogród ogarnięty, można kontemplować wiosnę. A jak zdrówko, już dobrze mam nadzieję?

Oj, kontempluję. Zwłaszcza śpiew ptaków. Ileż w nim energii i radości.
Ze zdrowiem jeszcze poniżej moich oczekiwań. Coraz gorzej się regeneruję.

Trzymam kciuki za sunię.

anna_t napisał(a)

Wow Hania Ty już po wszystkim?!
Zazdroszczę porządku na rabatach

Aniu, zaczęłam porządki w pierwszym tygodniu lutego! Trochę mi zeszło. To jedyny minus mojego ogrodu. Na wiosenne prace trzeba zarezerwować najwięcej czasu i sił. Potem jest już z górki. Zostaje praktycznie tylko pielęgnacja trawnika.

Asiu, dziękuję. Każde wsparcie się przyda.

Haniu, już wszystko masz zrobione? Nic tylko gości przyjmować
Dzisiaj wyskubałam kilka szczypiorków z cebulek, ktore zostały zapomniane w skrzyni warzywnej. Ale byly smaczne

Fajne porównanie tej samej rabaty o różnych porach roku, też chciałabym taką stworzyć, na razie brak mi zimozielonych roślin ale niedługo coś będę tworzyć
Moje szalotki zostawione na próbę w ziemi też się zazieleniły, chyba żyją

Renatko, te średnie i niskie zimozielonosci, w większym wyborze, zagościły u mnie pod wpływem lektury Ogrodowiskowych wątków. Wcześniej rosło w ogrodzie sporo jałowców płożących. Decyzja o ich usunięciu była jedną z lepszych jakie podjęłam. Zastąpiły je cisowe kulki i kolumny oraz kuliste żywotniki. Zdecydowanie lepiej to wygląda, sezonowe rośliny na ich tle lepiej się prezentują.

u mnie pięknie wyszedł czosnek, ale najlepsze jest to, że ja go nie sadziłam jesienią. chyba ten wiosenny dopiero teraz się pokazał
zdrowia dla piesy