Dzięki Toszka za odzew odpowiadając na Twoje pytanka, najczęściej widzimy rabatę przy betonowym ogrodzeniu, a większość czasu spędzamy na i przed tarasem...
Taras...
odległość od ziemi do podłogi - 0,8m
od ziemi do krawędzi balustrady - 1,8m
żwir jest wysypany na macie pod tarasem tylko wokół, niestety mąż nie chce słyszeć o sypaniu na całej powierzchni (dlatego chce przysłonić "dziurę" roślinkami)... kolejna sprawa, że chłopcy pod tarasem robią sobie bazę i muszę pilnować, żeby wiaderkami kamyków nie przenosili...
Ziemia... przyjmuje ochrzan jak najbardziej... nie mam nic na swoje wytłumaczenie... Co prawda pod rabaty dodaje próchnicy, pewnie to i tak mało. Część trawnika zrobiliśmy, ale to nie wiele. Parę metrów za tarasem jest pomieszczenie gospodarcze do wyburzenia, a na jego miejsce planujemy postawić garaż. Dlatego nie robimy wjazdu i trawnika bo wszystko się może zniszczyć... obrzeża z pewnością wymienię na te z kostki, ale jeszcze nie teraz.

Tak, jak najbardziej - pazurkami przegrab. A przy okazji wszelkich zmian na rabacie podsypuj w dołki i przekopuj, tak by wprowadzić mączkę w głębsze warstwy, bo ona w glebie się nie przemieszcza.

To teraz juz wiele wiem.
Primo - widok. Róże w takim razie przy betonowym ogrodzeniu. Połącz je z trawami, szałwią, przywrotnikiem.

Pod tarasem posadź gęsty szpaler hortek, tak by potem wykładały się na taras. Już w 3 roku po posadzeniu będą dość wysokimi krzaczkami, a w fazie przed kwitnieniem ładnie wyglądają z bujną zielenią liści.
Za hortkami, lekko pod tarasem posadź średnie hosty, kopytnik, żurawki i hakonechloa macra (zielona, ona jest wyższa). Te rośliny będą wymagały podlewania - raz na tydzień, obficie (jeśli deszcz tam nie dociera). Będzie te rośliny widać spomiędzy nóżek hortek. Przed hortkami jeśli bardzo chcesz możesz dać jakieś niewysokie róże. Wszystko otoczyć bukszpanowym żywopłocikiem.

Potem jak uporacie się z resztą terenu dasz obrzeża.
Nie zapomnij chłopcom zrobić wejścia pod taras. Może jakiś dywan im tam dać?

Vanilki będą za niskie. One potrafią się wyłożyć, a przy tarasie potrzebujesz wyższe, tak by wścibsko zaglądały na taras.
Ja bym otuliła taras ze wszystkich stron - w masie będzie to miało swój niezaprzeczalny urok

hoerki albo Limki albo Phantom. Ta druga o wiele wyższa
Sadź gęsto co 90cm-1m. Tak by efekt żywopłotu uzyskać. Hosty, hakonechloa będzie widać od dołu, spomiędzy, jak hortki z wiekiem pieńków dostaną. Będzie też widać wiosną - hakonechloa w maju to już pora kępa. Hosty tez mają ładne liscie. Kopytnik jest zimozielony i tworzy fantastyczny dywan. Zobacz u Tessy na froncie. Hakonechloa ma być od tyłu za hortkami - a liście będzie wystawiać pomiędzy nóżki krzaków.
Będzie gęsto. Będzie taki układ wymagać troski. Ale czego nie robi się dla urody

Ważne - ziemia musi być starannie przekopana z kompostem, obornikiem, korą, mączką bazaltową i podłożem do rododendronów lub borówki amerykańskiej (2. worki na krzak). Tu nie ma zmiłuj! wszystko musi być starannie przekopane i przemieszane na CAŁEJ rabacie. Nie w dołek pod krzaczek. Oczywiście jeśli chcesz mieć sukces w uprawie
Zastanawiam się nad miskantem na rogu... hm... a może po 2- 3 posadzić pod ścianą domu? Ewentualnie w plecach róż pod murem? Ale nie jeden - przynajmniej 2, a najlepiej 3.