Marto dziękuję za odpowiedź w sprawie prymulek u mnie nie dają rady będę podziwiać u Ciebie

Niestety woda to jeden ze straszniejszych żywiołów a w ostatnich latach coraz częściej takie podtopienia.......

zajrzyj proszę do mnie. też zobaczysz ciekaw, historyczne zdjęcia z powodzi 1997 pozdrawiam1

Marto, miejmy nadzieję, że w tym roku powodzi nie będzie. Mam kuzynkę w Toruniu, która ma działkę w pobliżu Wisły, samych powojników miała chyba z 30 oraz wiele innych wspaniałych roślin. Jak zobaczyłam tę samą działkę po powodzi, coś okropnego. Zarzekała się, że już całkowicie kończy z ogrodnictwem, a jak przyszła wiosna, to ona znowu szpadle, grabie i inne narzędzia w ręce i wzięła się do pracy. Musi sporo czasu upłynąć, aby ogród wyglądał jak poprzednio.

No nie cierpię takich widoków oglądać - dobrze, że Ty tak do tego podchodzisz.

dzisiaj u mnie - 24 na termometrze minimalnym

A u was?

Marto! Uśmiałam się z tych kotków......
U mnie lepiej widzę -10.Czyżby mój wskaźnik się zaciął?Jest pochmurno,wiatru nie ma, tylko spacerować,a mój pies jeszcze śpi.....to i ja posiedzę z wami.
Pozdrawiam.....

u mnie w nocy -20, a teraz -14; koty super martwie się o swoją trawe pampasową, nie wiem czy dostatecznie ją okryłam i zabezpieczyłam

Paczę rano i -26

za dużo węgla mi idzie, jak tak dalej bedzie to znów trzeba zamówić, oby nie....wypijam już 5 herbatę z malinami dla rozgrzewki. Zaraz odbieram najmłodszego z przedszkola i będę się rozgrzewać grzanym winem z goździkami. ot co !!!
A teraz w dzień -13.

no z tymi kosztami na ogrzewanie to teraz mamy ja też dotankowałam olej grzej się winkiem, łatwiej będzie to zniść