Agnieszko zlikwidowałam stare wrzosowisko,bo urosły za bardzo świerki w ich sąsiedztwie i słońca było jak na lekarstwo, w rezultacie non stop szara pleśń, bo po nocnej rosie nie zdążyły wyschnąć. Wrzosy są gęste i w środku nich jest ciepło. Wystarczy więcej ciepła i wilgotność powyżej 92 % i mamy używanie zarodników Botrytis cinerea czyli Szarej pleśni. To wrzosowisko powstało w 1998 roku i nie wyglądało już dobrze. W tym miejscu jest już kilka nowych nasadzeń, m.in. wrzośce, które sobie świetnie radziły, wrzosy już nie.
Ale nowe wrzosowisko 4-letnie to z Jałowcem pospolitym 'Horstman' jest i nie zamierzam go likwidować.
Moja rada: jeśli podlewacie wrzosy to tylko rano,żeby zdążyły wyschnąć do wieczora. Znacznie częściej występuje na wrzosach szara pleśń, gdy są podlewane wieczorem.
____________________
Marta /Finka/
Zielony Punkt - ogród Finki