Kaszel wstrętny, umęczy jak nic innego. Oprócz standardowych leków aptecznych w ruch poszedł robiony na wiosnę syrop sosnowy, syrop z pigwy i sok malinowy. Na razie efektów większych nie widzę
Mira! Oj tam, oj tam Możesz się czuć jako jedna z tych, która tworzyła klimat Ogrodowiska. Wydaje mi się, że dawniej było tak bardziej kameralnie i "rodzinnie" Chyba też bardziej służyło wymianie doświadczeń, pomysłów, wzajemnej pomocy. Może to też dlatego, że było mniej forumowiczów, ogrodów...
Mira Ty byłaś bardziej odważna - po dwóch tygodniach od rejestracji założyłaś wątek. Mi z podjęciem takiej decyzji zeszło 2 lata
Dokładnie u mnie to samo. Rzodkiewka to 100% pewniak. Czasem robię kiełki z brokułów lub czerwonej kapusty ale niestety skiełkuje mniej niż 50%. Dlatego z reguły na okrągło leci rzodkiewka - bo smaczna i pewna
Pozdrawiam
Dzięki Mirka Chyba faktycznie ocieplenie idzie bo w poniedziałek podobno +8 ma być. Szaleństwo pogodowe! Mróz nadal trzyma ale w ciągu dnia cudne słońce. W świeżo nasypanym śniegu aż skrzą się drobinki śniegu. Uwielbiam taką pogodę. Niestety tylko przyklejam nos do szyby i podziwiam Ale słoneczko do szyby mocno przygrzewało
W tamtym roku o tej porze już szpaki przyleciały. Mam nadzieję, że czują co się tu u nas pogodowo wyprawia i trochę opóźnią przylot
Macham cieplutko
Asia! Kuruję się czym się da... ogólnie ciut lepiej ale kaszel najgorszy ;(
Nawet dzisiaj zerknęłam na kilkanaście pierwszych stron Twojego wątku, żeby sobie przypomnieć jak zaczynałaś i jak wyglądał Twój ogród przed remontem
Pozdrawiam
Tak sobie obiecywałam, że nie będę przywoływać wiosny poprzez wstawianie fotek z wiosny 2017`
Rrobię trochę porządki w zdjęciach i akurat jestem w folderze 4.05.2017 i jak tak przeglądam te fotki to wierzyć mi się nie chce, że za 2 miesiące takie widoki będą w ogrodzie