Gosiu ja wszystkie sadzonki maczam w ukorzeniaczach to jest pewne że urosną szybciej korzenie .buksy i cisy wsadzam w miejsce osłonięte od wiatru i od słońca.Oczywiście pilnuję żeby miały wilgotno.Jak jest śnieg to wcale nie okrywam .Wystają im tylko czubki spod śniegu jeśli nie ma śniegu to całą szkółkę obstawiam patykami i okręcam włókniną a góra jest nie osłonięta.Zimą raz tak było że kiedyś podlewałam .

zawitka napisał(a)

Gosiu ja wszystkie sadzonki maczam w ukorzeniaczach to jest pewne że urosną szybciej korzenie .buksy i cisy wsadzam w miejsce osłonięte od wiatru i od słońca.Oczywiście pilnuję żeby miały wilgotno.Jak jest śnieg to wcale nie okrywam .Wystają im tylko czubki spod śniegu jeśli nie ma śniegu to całą szkółkę obstawiam patykami i okręcam włókniną a góra jest nie osłonięta.Zimą raz tak było że kiedyś podlewałam .

A po jakim czasie przesadzasz z tej szkółki? I od razu wtedy na miejsce stałe czy znów jakieś miejsce przejściowe aby nabrały masy? Sadzonki do ukorzeniemia kiedy wg Ciebie najlepiej pobierać? I jak myślisz trzeba je od razu wsadzać czy mogą poczekać?

Ja to jestem niecierpliwa zawsze podkopię jakąś sprawdzam i jak są ładne korzenie co najmniej 3-4 cm to przesadzam w miejsce gdzie mają być.jak nie mam miejsca to i 2 lata w szkółce siedza .Sadzonki robię gdzieś w czerwcu pod koniec albo na początku lipca wtedy dobrze poszły już soki do góry.Obrywam nawet górę trochę ścinam i od razu wsadzam. A po co mają czekać bardziej wyschną To samo robię z cisami Zaraz Ci pokażę u siebie jakie mam 3 letnie cisy

Dla Gosi z ?Ogrodowy misz masz/To są 3 letnie buksy ale biedne bo 2 razy przesadzane.

A tu ciski tyż biedne

Super masz biblioteczkę Też marzę o emeryturze a tu jeszcze tyle lat ... ech....

zawitka napisał(a)

Dla Gosi z /Ogrodowy miszmasz/To są 3 letnie buksy ale biedne bo 2 razy przesadzane.

Oj Halinko, jakie biedne ? Widzę, że i buksy i cisy nie jakieś tam chuderlaczki ale ładnie przybrały na krągłościach - już kuleczki. Może potrzebują więcej jakiegoś nawozu aby bardziej się zazieleniły...
W ubiegłym roku robiłam sadzonki do doniczek, na zimę musiałam je zadołować -połowa się ukorzeniła. W tym roku wsadzałam od razu do gruntu. Zobaczymy na wiosnę ile przeżyje
A cisy też w podobnym terminie co buksy? Odrywasz sadzonki z tzw. piętką?

BasiaLT napisał(a)

Super masz biblioteczkę Też marzę o emeryturze a tu jeszcze tyle lat ... ech....

Basiu książek sporo, ale w wielu jak dla mnie to podstawy, które na dzisiaj są dla mnie oczywiste. Zdecydowanie większą kopalnią wiedzy jest internet i chociażby nasze Ogrodowisko. Gdy zaczynałam moją przygodę z ogrodem to wtedy nie było jescze Ogrodowiska Ale przeglądając te poradniki nawet i oko można nacieszyć ładnymi zdjęciami a i niekiedy jakaś inspiracja się pojawi

Wbrew pogodzie na zewnątrz Z ogrodu botanicznego w Krakowie

Wędrując po Ogrodowisku z pięknego ogrodu wklejam ABC uprawy jeżówek od Edyty (lindsay80) https://www.ogrodowisko.pl/watek/4999-tu-ma-byc-ogrod?page=948

1. Nie wolno sadzić głebko, sadzimy płytko żeby miały siłę przy wschodzeniu.
2. Korzenie nie mogą stać w wodzie, wrażliwe są na choroby grzybowe
3. Wiosną, wczesną wiosna usuwamy wszystkie zaschnięte części rośliny, zwłaszcza badyle po łodygach. W nich najszybciej rozwijają się choroby grzybowe. Jak jeżówka ładnie wychodzi wiosną i nagle pada to jest sprawka choroby grzybowej spowodowanej złym czyszczeniem rośliny
4. Trzeba te odmianowe dzielić co trzy lata bo się wyradzają i zanikają. Nie bać się dziewczynki, ja dzieliłam i maja się dobrze.
5. Dzielimy wiosną


Urwij / utnij młode gałązki- od kępy na dole, albo rozgałęzienie z pędu. U niektórych też pęd kwiatowy się nada , tylko zetnij pączek. I do wody na dwa tygodnie, a potem do doniczki i trzymaj w wilgoci. Jak puszcza nowe listki, zmniejsz podlewanie. Jak da Ci się urwać z piętką z rośliny to od razu do ziemi. Ziemię daj neutralną jak do warzyw- źle znoszą kwaśną. Najlepiej idzie mnożenie wiosną az do lipca, późnym latem i jesienią ciut gorzej"