Ale masz tego ptasiego towarzystwa u siebie
Ja też mam ich dużo bo przy lesie mieszkam i chętnie się u mnie stołują. Ale ja takich fajnych portretów im nie umiem robić.
Jolanko, do Ciebie wpadam zawsze na ptaszki, cudenka goszcza w Twoim ogrodzie. Laweczka piekna, ale majac wybor, polecialabym na ptaszki!
Nie mam drzewa w ogrodzie, mysle nad takim pretem wbitym w ziemie, do ktorego mozna doczepic takie koszyczki, myslisz, ze sie toto nada? Kiedys bedzie drzewo, i urosnie, ale do tego czasu trzeba cos wymyslec.
____________________
Poppy, czyli oswajanie
“I am not lost, for I know where I am. But however, where I am may be lost.” Winnie the Pooh
U mnie pod koniec zimy sikorki opuszczają ogród, a jeszcze dwa tygodnie temu było ich sporo. Stołują się teraz synogarlice, mazurki, dzwońce i ku mojej radości wróble. Czekam jeszcze na szczygły.
____________________
Hania-To tu- to tam-łopatkę mam!
"Przyjemność ma się do szczęścia mniej więcej tak, jak drzewo do ogrodu; nie ma ogrodu bez drzew, ale drzewa, nawet w wielkiej ilości, nie stanowią jeszcze ogrodu."
~ Władysław Tatarkiewicz
Witam,
Ale masz różnorodność. Do mnie tylko zaglądają sikorki i sąsiadka sójka ( sztuk 3).
Kupiłam w L. tzw warkocze z kulek. Co druga kulka to orzechy , opanowują w trzy dni. Nie nadążam kupować.
Przepiękne te zdjęcia! Mi się jeszcze nie udało zrobić ostrego ptasiego portretu Co prawda u mnie ptaszki mają stołówkę bardzo zacienioną, więc o ostrość trudno. Ale Twoje ujęcia są bardzo piękne!