Jak miło Cię widzieć powracającą na łono Ogrodowiska.
Zdjęcia ptaków przepiękne, takie klimatyczne. Jedyne w swoim rodzaju.
Ciekawa jestem tych ogrodowych zmian, które zaszły u Ciebie.

Świetne te zdjęcia ptaszkom robisz.
Z przyjemnością je obejrzałam

jolanka napisał(a)

Aga, dziękuje ale u Ciebie to dopiero się dzieje, widziałam zakupy

W tym sezonie zakupy są o wiele mniejsze, niż w poprzednich, chyba że piszesz o donicach

Pokazałabyś te rabaty, które poszerzasz (czytałam u Magary)

jolanka napisał(a)

Jakiś czas temu pokazywałam nawet taki mój osobisty atlas ptaków. Muszę odszukać strony (niestety nie pamiętam) to chętnie Ci podeślę.
Ten ptaszek na zdjęciu to czyż. Przylatują całymi stadami. Chętniej jedzą na ziemi dlatego sypię im ziarna pod karmnikiem. To takie właśnie zachęcanie. Karmnik, ziarna, słoninka, jabłka.

Chętniej jedzą na ziemi, ziarna, słoninka, jabłka Zdecydowanie muszę się podciągnąć w tej dziedzinie. U mnie słonina dynda podwieszona pod koroną drzew. Czyż
Gdybyś odnalazła te strony o których wspomniałaś, to byłabym bardzo wdzięczna za podesłanie.
Wszyscy trąbią o przerabianych u Ciebie rabatach, pamiętam, że wspomniałaś Też jestem ciekawa.

jolanka napisał(a)

T

To zdjęcie powinno mieć tytuł - jestem piękny, podziwiaj

Jolu, jak zwykle zdjęcia ptaków wspaniałe.
Teraz czekamy na zdjęcia z ogrodu w większej ilości

Jolu, witaj
Z wiosną wracają zimowe śpiochy (mówię to ja, co przez pół roku się nie odzywała...)
Ptaszęta cudne, jak zawsze, chociażby dla nich warto mieć ogrody. A teraz czekamy na całą resztę

JoannA napisał(a)

Fajnie że wróciłaś i to od razu z pięknymi zdjęciami.
Czyż bardzo urodziwy.
Pozdrawiam

Czyżyk dziękuje, ja też

Gruszka_na_wierzbie napisał(a)

Jak miło Cię widzieć powracającą na łono Ogrodowiska.
Zdjęcia ptaków przepiękne, takie klimatyczne. Jedyne w swoim rodzaju.
Ciekawa jestem tych ogrodowych zmian, które zaszły u Ciebie.

Jak miło widzieć, że ktoś jeszcze tu mnie pamięta
Haniu, czasami potrzebujemy spojrzenia na siebie z innej perspektywy, odejścia od przyzwyczajeń, po prostu zmiany. Trochę próbuję
A zmiany? Tak naprawdę to zupełna przebudowa, ogród od nowa. Przez 2 lata, z różnych powodów, prawie nic w nim nie robiłam. Efekt, tragedia. Piaseczek leśny mój działkowy, rosnący dookoła coraz większy las spowodowały, że część roślin sobie po prostu nie radzi, część przestała mi się podobać, część wypadła, cześć zjadły mi nornice (te to bym mogła - to brzydkie słowo) i tak by można… Wyobraź sobie, że jesienią musiałam część bylin wysadzić z ziemi do doniczek i zadołować bo te wredoty kasowały mi rośliny jedna po drugiej. Całe stado buszowało, kanał na kanale i kanałem poganiał.

Na razie trudno coś pokazać bo dopiero zaczynam. W tej chwili są np. ścinane ogromne gałęzie sosen bo najpierw śnieg a potem wiatr je po prostu połamał. Nie wiadomo, czy jedną nie trzeba będzie po prostu wyciąć. Cóż, czasami nie wszystko „idzie”po naszej myśli.
Na pewno pokażę jak zacznę już w końcu sadzić.

anabuko1 napisał(a)

Świetne te zdjęcia ptaszkom robisz.
Z przyjemnością je obejrzałam

Dziękuje Aniu

Agatorek napisał(a)

W tym sezonie zakupy są o wiele mniejsze, niż w poprzednich, chyba że piszesz o donicach

Pokazałabyś te rabaty, które poszerzasz (czytałam u Magary)

Nie tylko, a ambrowce? A magnolie?

Rabaty pokażę jak zacznę w końcu je odsądzać, na razie to tylko przebrane separatorem miejsca. Ale trawnika prawie o połowę mniej