Gdzie jesteś » Forum » Nasze ogrody » Ogródek Iwony II

Pokaż wątki Pokaż posty

Ogródek Iwony II

Iwk4 08:15, 11 maj 2018


Dołączył: 26 maj 2014
Posty: 21022
Anusia napisał(a)
Iwonka jaka starość. Po prostu czas tak szybko upływa. Ja nie pracuję zawodowo a mija tak szybko. Dochodzę do wniosku, ze trzeba chwytać dzień. W internet zaglądam z rana albo wieczorem. Szkoda pięknego dnia. Cieszę się każdym promieniem słońca
Ławeczka pięknie wyszła. Solidnie zaolejowana.
Ja osobiście o remontach nie chcę słyszeć Przydałoby się wymienić meble kuchenne i dokończyć mały pokoik. Chwilowo nie mam na to sił.

Aniu, to dobry pomysł, by nie tracić całego czasu w Internecie. Ale jak wracam z pracy - zwyczajnie piję kawę na tarasie, słucham ptaszków, siedzę padnięta i nic nie robię. Ostatnio praca umysłowa mnie wykańcza.
Potem coś na ząb i idę odreagować w ogrodzie. Wczoraj wróciłam po podlewaniu o 21.00 z ogrodu. I już mi się nie chciało nic czytać... Godzinę później marzyłam o śnie.
W środku remontu mój dom obleczony kurzem. Dobija mnie to i nawet nie mam motywacji sprzątać tego, bo za chwilę znowu kurz A nawet nie wiem jeszcze, kiedy pan przyjdzie wykończyć, na razie podłogi schną tydzień. Pewnie jeszcze ze dwa będą schły... I dopiero podłogę położymy... Na razie wczoraj zagruntowaliśmy, by można było chodzić ...
Ławeczka rankiem

____________________
Ogródek Iwony II
Iwk4 08:17, 11 maj 2018


Dołączył: 26 maj 2014
Posty: 21022
Miłego dnia. Lecę do pracy
Moja tarasowa róża zaczyna. Inne też niedługo
A rododendrony jeszcze nie

____________________
Ogródek Iwony II
ren133 08:42, 11 maj 2018


Dołączył: 20 sty 2015
Posty: 19017
Iwk4 napisał(a)

Aniu, to dobry pomysł, by nie tracić całego czasu w Internecie. Ale jak wracam z pracy - zwyczajnie piję kawę na tarasie, słucham ptaszków, siedzę padnięta i nic nie robię. Ostatnio praca umysłowa mnie wykańcza.
Potem coś na ząb i idę odreagować w ogrodzie. Wczoraj wróciłam po podlewaniu o 21.00 z ogrodu. I już mi się nie chciało nic czytać... Godzinę później marzyłam o śnie.
W środku remontu mój dom obleczony kurzem. Dobija mnie to i nawet nie mam motywacji sprzątać tego, bo za chwilę znowu kurz A nawet nie wiem jeszcze, kiedy pan przyjdzie wykończyć, na razie podłogi schną tydzień. Pewnie jeszcze ze dwa będą schły... I dopiero podłogę położymy... Na razie wczoraj zagruntowaliśmy, by można było chodzić ...
Ławeczka rankiem



Piękny zakątek
____________________
Jak "ożywić" mój szmaragdowy ogród
Iwk4 23:14, 11 maj 2018


Dołączył: 26 maj 2014
Posty: 21022
Posialam ogórki
____________________
Ogródek Iwony II
bacowa 23:22, 11 maj 2018


Dołączył: 26 paź 2011
Posty: 2463
Ja chyba jutro posieję , czekalam na deszcz i dzisiaj popadało.
siakowa 23:48, 11 maj 2018


Dołączył: 23 lip 2014
Posty: 17658
Iwk4 napisał(a)
Miłego dnia. Lecę do pracy
Moja tarasowa róża zaczyna. Inne też niedługo
A rododendrony jeszcze nie

kolejny watek z rozami ktore zaczynaja. Niemożliwe
____________________
Małymi krokami bo własnymi ręcami... :) *** Wizytówka
MirellaB 09:38, 12 maj 2018


Dołączył: 18 sty 2015
Posty: 22152
Iwonka piękny widoczek z czosnkami pokazujesz
Ja tyle ich posadziłam jesienią, a kwitnie może z 13 sztuk. Białe wcale nie kwitną
Chyba nornica je załatwiła, albo może zgniły. No cóż trudno. Za to główkowate szalone, wszystko obok zdominowały. Czekam kiedy zakwitną i przekwitną, bo muszę je przesadzić na tył rabaty

Róża pierwsza piękniutka
____________________
Mirella Ogród Mirelli *** Ogródek Mirelli *** Wizytówka - Ogród Mirelli - Wizje chodźcie do mnie blisko najbliżej ...
_Martini_ 13:20, 12 maj 2018


Dołączył: 07 lut 2016
Posty: 3143
Ach, róża już! Śliczna jest, ale nie znam nazwy.
Klimatyczna ta kamienna ławeczka
____________________
Martyna, Na huśtawce miło płynie czas...
asiak 13:46, 12 maj 2018


Dołączył: 13 lip 2016
Posty: 8518
Piękne ujęcie z czosnkami
Iwonko ja też mam pomidory w doniczkach i też do nich podlewam
Pochwalę się, mam już małe pomidorki
____________________
AsiaDziałeczka Asi
Iwk4 07:24, 16 maj 2018


Dołączył: 26 maj 2014
Posty: 21022
Piękny poranek ... znowu.


Ptaszki ćwierkają, ogród podlewam na dwa węże. Susza. Nie padało długo. Nie pamiętam, kiedy ostatnio. Na razie walczę jeszcze o zielony trawnik, chociaż tam, gdzie siedzimy. I to jest ten moment lata ( wiem, że jest maj ), kiedy nie chcę więcej trawnika. Za sucha ziemia, szybko przepuszcza wodę, morze wody trzeba na niego lać. Nadal nie mam nawadniania, kolejny sezon, kiedy ciągle odkładam na później.

Wywaliłam dwie zdechłe lawendy, muszę uporządkować żwirek na rabacie, posadziłam w jej miejsce stipę.


Tylko w warzywnej części postawiłam dwie beczki do wody, podlewam rośliny z konewki nagrzaną wodą. Podstawiłam też pod rynny dwie kastry budowlane, by łapać deszczówkę. Rok temu wody z tego wystarczyło na warzywa. W tym roku na razie kiepsko. Uzupełniam beczki wodą z węża.


____________________
Ogródek Iwony II
Korzystanie z portalu ogrodowisko.pl oznacza zgodę na wykorzystywanie plików cookie. Więcej informacji można znaleźć w Polityce plików cookies