Gdzie jesteś » Forum » Nasze ogrody » Przerwa na kawę...

Pokaż wątki Pokaż posty

Przerwa na kawę...

inka74 13:31, 24 maj 2020


Dołączył: 20 mar 2016
Posty: 15017
Helen napisał(a)
Też mam taką trawę w łaty. Jak się tego można pozbyć?
Baaa, żebym to ja wiedziała. Podejrzewam, że to kwestia nawożenia. Ciemniejszy kolor mam tam, gdzie sypnęłam dodatkowo nawozem bo za pierwszym razem łaty miałam. Nie wiem kiedy się wyrówna ale chyba podleję trawnik wodą z żelazem takim rolniczym po całości. To żelazo odpowiada za intensywność wybarwienia roślin.a w ogóle to zgłupiałam, chodzę i wydłubuję mniszek , babkę i kończynę z trawnika. Fixum dyrdum. Jakbym 1500 metrów miała przy domu to inaczej bym podchodziła do ogrodu i chwastów.
____________________
Iwona - Przerwa na kawę... *** Wizytówka
inka74 13:40, 24 maj 2020


Dołączył: 20 mar 2016
Posty: 15017
Gosiek33 napisał(a)
Bardzo dobry efekt po malowaniu na grafitowo uzyskałaś. A czy ta kostka jest barwiona w masie. Mam koleżankę która od zaprzyjaźnionego brukarza dostaje różne końcówki z jakiejś roboty jak już nie są potrzebne. Układa je kolorem do dołu i ma szare obrzeża
kostka barwiona powierzchniowo. Ja też myślę o pomalowaniu obrzeży bo mam z różnych materiałów.
____________________
Iwona - Przerwa na kawę... *** Wizytówka
inka74 13:50, 24 maj 2020


Dołączył: 20 mar 2016
Posty: 15017
AnnaCh napisał(a)
Super wyszło to malowanie
Będę obserwować u Ciebie efekty użytkowania, może przemaluję u siebie wszystko na grafitowo?
Powiem szczerze, że ja trochę ryzykuję. Szukałam po forach i niewiele osób coś takiego robi i opisuje efekty, nigdzie nie znalazłam relacji po roku czy dwóch użytkowania. U mnie zdrowy rozsądek i ekonomia przeważyła szalę. Po co zmieniać całą kostkę, która jest dobra tylko kolorystycznie brzydka i mi się znudziła. I ekonomicznie i ekologicznie mi się to nie widzi. Mam cichą nadzieję, że nie będę tego żałowała. Ale na razie nie będę tego rozwiązania polecała innym bo nie znam skutków długofalowych.
____________________
Iwona - Przerwa na kawę... *** Wizytówka
Wiolka5_7 13:55, 24 maj 2020


Dołączył: 05 lut 2013
Posty: 20481
Kostka prezentuje się super ! w sumie te gotowe kostki też są barwione powierzchniowo, to powinno być na dłużej ok.
____________________
Wiola Malymi krokami - Ogrod Wioli *Wizytówka*
inka74 13:56, 24 maj 2020


Dołączył: 20 mar 2016
Posty: 15017
gosika67 napisał(a)
U mnie też mszyce, dzisiaj znalazłam na hortensji ogrodowej, takie malutkie pajączki.Nie było zimy to i robactwa pełno, a to dopiero się zaczyna, brr...

gosika67 napisał(a)
Iwonka wszystkie najlepszego z okzcji imienin , przecież to wczoraj było.
Gosiu - dziękuję w tym roku przez pandemię wszystko jest odrobinę inne. Imieniny też. Tylko siostra była na golonce z grilla a tak to normalnie robimy spotkanie na 20 osób. Brakuje mi takiej biesiady ze znajomymi.

Robactwa od groma. Pocieszam się, że mimo tego ogród wygląda OK. Właśnie deszczyk mnie przegonił z rabaty więc siedzę na tarasie i wypoczywam.
____________________
Iwona - Przerwa na kawę... *** Wizytówka
inka74 14:00, 24 maj 2020


Dołączył: 20 mar 2016
Posty: 15017
Wiolka5_7 napisał(a)
Kostka prezentuje się super ! w sumie te gotowe kostki też są barwione powierzchniowo, to powinno być na dłużej ok.
Ha, za rok powiem czy się sprawdziło . Na razie jest nieźle. A i kosztowo to ułamek kwoty za zmianę. Mam nadzieję, że będzie dobrze ale na wszelki wypadek na razie zostanę tylko przy pomalowaniu kostki na tyłach domu
____________________
Iwona - Przerwa na kawę... *** Wizytówka
jolanka 14:28, 24 maj 2020


Dołączył: 08 sie 2015
Posty: 16448
Oj, nie wiedziałam o wczorajszym świecie.
Iwonka, wszystkiego co najpiękniejsze, najlepsze, najwspanialsze, najdroższe, naj.....
____________________
jolanka ogród z uśmiechem
tulucy 15:33, 24 maj 2020


Dołączył: 20 lut 2016
Posty: 12895
Iwonka spóźnione ale wszystkiego najlepszego!!!
____________________
Łucja 1. Migawki z ogródka 2. Migawki z Rodos
Magleska 19:09, 24 maj 2020


Dołączył: 07 maj 2017
Posty: 18424
Iwonka dołączam się do życzeń -najnajlepszego imieninowo
widoczek z tarasu masz super

i jeszcze miałam kostkę pomalowaną pochwalić -Ty Pracusiu -zaraz i elewację przemalujesz hihi coby pod kostkę była żaruję sobie ,wiesz

ciekawi mnie ,czy utrzyma się ten grafit ….oby ,bo naprawdę fajnie wygląda i do ścieżki z płytami pasuje

____________________
Magda Wilczy ogród WizytówkaWilczy ogród
Poppy 00:17, 25 maj 2020


Dołączył: 15 maj 2018
Posty: 1469
inka74 napisał(a)
Trochę lepiej na razie się przyzwyczajam i kombinuję dalej.

Za to dobija mnie plaga robactwa. Mszyce masowo atakują mi róże. Wrotycz niewiele pomógł, wrrrr... I niestety widać na nich zahamowanie wzrostu przez to robactwo. A to mi się nie podoba. Na ubiegłorocznych cisach mam miseczniki. Za dużo na zdrapywanie. Czytam jak się tego pozbyć inaczej. A na bukszpanach i na jodle mam wełnowce. No ręce opadają a i trawa co prawda jest już po całości zielona ale nadal w łaty, teraz ciemnej i jasnej zieleni. Jak nie urok to sraczka normalnie. Z jednej lepiej to z drugiej gorzej.



Spoznilam sie na impreze imieninowa, ale zycze Ci, by rosliny rosly zdrowo i bez szkodnikow. Kostka wyglada o niebo lepiej w nowej odslonie, pasuje do tej nowej, i trzymam kciuki, by kolor sie utrzymal.
Na trawie sie nie znam, ale pociesze Cie, ze u mnie tez masa szkodnikow w tym roku.
Na sliwie miseczniki, na porzeczce welnowce, pojawily sie opuchlaki w kilku donicach (pierwszy raz je mam), jedyny bluszcz jaki mi sie ostal bialy jak snieg, bo dopadla go Lichtensia viburni, czyli takie miseczniki z kaliny tinus od sasiada (mam ja przez plot, balam sie rzucic okiem, czy to z niej sie przesiadly na bluszcz, w kazdym badz razie bluszcz wywalilam
Mszyce to maly pikus w porownaniu, juz nawet ich nie zauwazam, mimo ze sa, chociaz dzis pierwszy raz w tym roku zauwazylam, ze mrowki zrobily sobie gniazdo w korzeniach rozy i zaczynaly zakladac swiezutka obore, tym razem z czarnych mszyc
A do tego w zwiazku z rozbudowa od dluzszego czasu nie zamieszkanego domu kawalek dalej rozwalono gniazdo szczurom, to rozpelzly sie po calej okolicy. Wielkie jak koty, wg sasiada
____________________
Poppy, czyli oswajanie “I am not lost, for I know where I am. But however, where I am may be lost.” Winnie the Pooh
Korzystanie z portalu ogrodowisko.pl oznacza zgodę na wykorzystywanie plików cookie. Więcej informacji można znaleźć w Polityce plików cookies