Mirka, lepiej okryć jak takie miejsce, tak mi się wydaje.
Reni muszę spróbować przez inna przeglądarkę...
Ewa - no nosi mnie. Ja w ubiegłym roku miałam chyba z 5 pomylonych odmian. Najbardziej bolała ponad setka cebul, które miały być Salmon Parrot a były papuzimi ale czerwonymi strasznie, takimi, jak nie lubię. Sąsiadka się zachwycała a ja chlipałam ;(
Druga setka to pomylone Balleriny. Dobrze, że te co dostałam, przynajmniej pomarańczowe były, ale nie były liliokształtne. Reszta to mniejsze ilości więc i ból mniejszy był. I żeby było jasne, nie chodzi o kasę ale o efekt, który sobie wymyśliłam. Tylko jedna pomylona odmiana była ładna z tym, że nie wiem co to jest. Wyglądała tak
Ja takiego czystego żółtego koloru w tulipanach to tak nie bardzo. Przez 2 lata miałam i zrezygnowałam na rzecz takich robielonych kremem żółci, z zielenią, cytrynką lub pomarańczy.