Purple Pion miałam 3 lata w gruncie i kwitły niezawodnie i myslałam,że w 4 roku bez wykopywania będzie kiepskie kwitnienie a tu miłe zaskoczenie i zakwitły obficie.... bardzo je lubię
Jak kolorowo się zrobiło od tulipanów.
Ja coś w tym roku nie mam jeszcze dość zimowego nicnierobienia. Spokojnie pobyczę się do wiosny. Znów czeka mnie dużo prac w sezonie więc zbieram siły
i prawidlowo, ja tez skupiam sie na odpoczynku. za to juz zarezerwowane kilka kajakow na majowy weekend, trzeba sezon rozpoczac. w majowy weekend z grupka przyjaciol i znajomych ale my z mezatym pewnie nie wytrzymamy i juz pod koniec marca lub z poczatkiem kwietnia wyruszymy chocby na 3 godzinny spływik.
Ciekawa jestem ile z moich exoticów zakwitnie . To ich trzecia zima od posadzenia bez wykopywania. Ale planuje ryć na rabacie z nimi więc jak nie zakwitną to mniejszy żal będzie jak cebulki uszkodzę...
Pojedyncze sztuki zostały mi też na podokiennej mimo, że wydawało mi się, że wszystkie wykopałam Izie.
Resztę mam w dwóch czy trzech donicach na tarasie.
Podziwiam te łany tulipanów u Ciebie. Jak już dojdę do ładu z moimi rabatami to chyba pójdę w botaniczne.
Ja staram się iść w sprawdzone odmiany, które u mnie kwitną od 5 lat.
Choć czasem jakaś mega promocja mnie skusi, jak w tym roku
Dziś już bym w takie ilości, jak na początku nie szła.
Ale to było zachłyśnięcie się rzeką tulipanów u Any i mój pierwszy rok w ogrodzie. Miałam dużo tulipanów na rabacie i nic poza tym a nie...miałam trzy żółte mini tuje i dwie żółte mini tawułyi jedną wielką kulę bukszpanu
Groenland
Gavota
Concerto
Double negrita (chyba)
inne z serii Viridiflora
Yokohama
Orange Emperor
Purple Prince
Red Riding Hood
Happy Generation
Exotic emperor drugi sezon bez wykopywania - zobaczymy
i stare czerwone i żółte odmiany ale te nie każdy lubi
Lubię tutaj przeglądać tulipany, bo zdjęcia nie przekłamane i rzetelne opisy odmian
Iwonka wychodzi na to że nie ma odmian których nie trzeba wykopywać. U mnie Queeny kwitły pierwszy rok a potem ledwo dwa zakwitły.
Może są jakieś stare odmiany ?