Asia, umbry to ładne drzewa ale potrzebują przestrzeni do ich wyeksponowania, na szerokość. Od razu przy sadzeniu uwzględnioną bo nie powinno się ich ciąć. Trudno to sobie wyobrazić na początku bo kupujemy je jako małe patyczki+kulka jako korona. Rosną wolno, to też myli. Na O często są sadzone co 2-3 metry od siebie a to myli
Aga, za płotem mam tzw. nieużytki. Nikt się tym nie interesuje ani nie dba. Właścicielkami są podobno 3 starsze siostry, które mieszkają za granicą. Sadzę za płotem rośliny, które mi zbywają lub chcę aby robiły za tło. Nic cennego bo wiem że kiedyś może przyjść nowy właściciel i to wyciąć. Szybko to nie będzie bo tam jest wąski pasek pola bez bezpośredniego dojazdu. Musiałoby się dogadać ze 3 właścicieli i powstać droga miejska aby miejsce było atrakcyjne do budowy a to temat rzeka. Ciągnie się od 30 lat. Akurat dla mnie umbry to niekoniecznie drzewa marzeń. Więc ryzyko jest niewielkie