I ostatni niestety problematyczny temat - mój rododendron. 2 tygodnie temu dostał długodziałający nawóz z magnezem na brązowienie i jak na razie poprawy brak boję się że za mała może dawka ale nie wiem czy ponowić. Lepsze przenawożenie? Gleba jest kwaśna bo pożyczyłam miernik. Było koło 4.

Fajny tytuł wątku, to jak już pije ta kawę i chodzę po Twoim ogrodzie od razu zauważyłam, że lubimy te same rośliny. Nie jestem fanką bzu, ale jak zobaczyłam krasawicę moskwy, to musiałam kupić, a co tam wcześniejsze obiekcje
To samo z magnolią geni, ostatnie pieniądze na nią wydałam, ale jak ją zobaczyłam, to jak można było nie kupić, ona tak mnie wołała
W sumie też mam problem, z nią, bo nie chce zakwitnąć, tzn niby ona jest mrozoodporna, niby wypuszcza pąki na kwiaty, ale szybko pąki marzną i odpadają.
Teraz zawiązała u mnie 1 pąk i tak chodzę i dmucham na nią no chociaż 1 kwiat upragniony, wyczekany chcę zobaczyć
Co do rodka to u nas na forum jest Bogdzia zna się na rodkach

http://www.ogrodowisko.pl/watek/1374-wizytowka-rododendronowy-ogrod















;0

Hej Mira. Witam na kawie dla mnie to już jak pewien rytuał. Specjalnie wstaję wcześniej aby chwilę choć na roślinki popatrzeć, pogadac do nich. No i są rzeczywiście takie okazy bez których ani rusz. Moja nowa Gienka nie jest tak ładna jak poprzednia. Miała kilka pąków ale kwiat jeden. Zobaczymy jak dalej będzie. Ciekawe czy w sierpniu coś wypuści. Poprzednia sztuka cięta była i kwiatów więcej było ale wszędzie piszą że magnolie tego nie lubią. Teraz też kupiłam gwiaździstą ale jako małe drzewko pojemnikowe i pisało jak wół cięcie po kwitnieniu. I głupieję. Dzięki za link do wątku. Wrzuciłam mojego rodka do zapytań przy pielęgnacji ale na razie weekend i chyba wszyscy w "polu". Napiszę do do Bogdzi może znajdzie chwilkę. Rodek ogólne ładny duży jest. Liści prawie nie gubi. Nie schnie ale z kwitnieniem kiepsko. W ostatnich 2 latach pąki mu po prostu zasychały. Myślałam że może przymrozki bo u mnie lekki wygwizdów. Zawsze ze 2 stopnie mniej niż w mieście. A teraz jeszcze te liście...

inka74 napisał(a)

w międzyczasie przerobiłam trochę rabat. Zrobiłam między innymi tą w cieniu pod wiatą. Musi się jeszcze wszystko rozrosnąć, wyrosnąć (hosty) i zagęścić bo na razie to nie to o co chodziło. Tu kupiłam za dużo Lime Marmelade i 2 zostały więc na razie abym nie zasuszyła są w rogach skrzyni magnolii.

Fajnie te buksiki wzgladaja z zurawkami, masz piekne tulipany!Ja tez caly czas pracuje nad rabatami..

Na temat magnolii Genie jest mało informacji, to co jest to takie ogólniki. Wyczytałam kiedyś, że magnolie zawiązują pąki kwiatów na zeszłorocznych pędach. Ale ni jak to się ma do Twojej obserwacji. Ja mam jeszcze magnolia satisfaction bardzo fajna polecam gorąco. W tamtym roku złamał mi ja huragan dosłownie dosięga mi do kolan i ma 5 kwiatków, czyli można powiedzieć, że obcięta lepiej kwitnie
Genie zakupiłam po przecenie w tamtym roku - była bez kwiatów. Piszą, że niby jest mrozoodporna, jednak ja na zimę zabezpieczyłam ją stroiszem i agrowłókniną. Po odbezpieczeniu Genie zawiązała pąki na kwiaty, ale w nocy zmarzły w przyszłym roku dopiero w maju zdejmę zabezpieczenie.

Magda chciałabym aby żurawki stworzyły taka jasną obwódkę ale jak się przyjmą i rozrosną zobaczymy.

Mira ta odmiana jest świeża i chyba sami nie do końca wiedzą jak ją prowadzić. Do maja to chyba za długo z otulaniem. Może się ugotować. Ja jak przeglądałam twój wątek (w połowie mniej więcej jestem) to wydawało mi się że twoja też lekko przycięta była ale ja na telefonie oglądam więc słabo widać. Moją chyba zostawię jak jest chociaż ta formowana super byla i mega duża.

Moja jabłonka w tym roku zaszalała - tyle kwiatów jeszcze nie miała. Peonia też każdego dnia coraz większa.

Zakwitł wilczomlecz, magnolia też szaleje

I nowe tulipany

Ale piękna ta jabłonka ma póżniej owocki?