Iwonko, właśnie storpedowałaś moje plany ja uwielbiam wszystko sadzić pod linijkę, a wręcz nie chce wychodzić mi inaczej. Jednak dla cebulowych spróbuję zrobić wyjątek w najgorszym wypadku wyjdą mi pięciolinie Zgadzam się, że pojedyncze tulipany nie dają "tego" efektu, ale nie widzę problemu, by pojawiały się tu i tam w pojedynkę, bo też cieszą oko. Może nie oko obiektywu, ale ogrodnika owszem. Super porada z przekalkowaniem zestawów od producentów.
Desdemona potrzebuje pewnie czasu Dziękuję Ci za porady, pozdrawiam!
Możesz dalej sadzic pod linijkę, ale grupy kilkunastu, kilkudziesięciu cebul - to moje remedium na moje osobiste tulipanowe rozterki . Efekt bedzie taki, jak przy sadzeniu rozłożystych bylin pod linijkę.
nie chcialo mi sie ale sporo zrobilam. przede wszystkim dwie skrzynie z truskawkami, plus porzadki i przygotowanie ziemi pod zasiewy wiosenne w dwóch kolejnych skrzyniach. wycielam straszace pysznogłowki i czesc piwonii. i porobilam suszkowe bukiety do wazonow zeby jakos ladniej bylo. no i ogolnie zrobilam juz jesienny porzadek w ogrodzie.
mezaty poolejowal schodki tarasowe i mebelki. ale wszystko tak piło, ze musze jeszcze puche oleju dokupic i drugi raz pociagnac. i przeniosl najwiekszy karmnik, drzewka i krzaki tak porosły ze problematyczne stalo sie dosypywanie ziarna. teraz jest wygodniej. jeszcze tylko pochowam rattanowe mebelki i na ten sezon prawie koniec. no, poza marcinkami, ktore w amoku zamowilam
Haniu, ja część też wykopuję bo wtedy lepiej powtarzają. Lub jak muszę zrobić na rabacie większe zmiany ale tego coraz mniej mam, w końcu Ale niektórych odmian nie ruszam, ryzykuję, że zamiast 150 pokaże mi się 130. Zostają w ziemi i też ładnie kwitną choć w odrobinę mniejszej ilości. Jestem za upraszczaniem sobie życia bo jak na razie przez ostatnie lata ogród zajmował większą część mojego czasu wolnego. A nie tylko samym ogrodem człowiek żyje. Ty masz swoje wiersze, na marginesie piękne. Ja uwielbiam czytanie książek.
Posadź pod linijkę ale nie jeden rządek ale np. 2-3, tak na mijankę. Bardziej chodziło mi o to, że jeden rządek pojedynczych tulipanów wygląda dziwnie. Nawet jak masz nowoczesne rabaty to lepiej, żeby powstała "rzeczka" niż taka linia przecinająca. Po prostu tulipany lepiej wyglądają w blokach, szczególnie jak przekwitają
Oczywiście każdy robi jak chce i jak mu się podoba. Ja tylko podpowiadam na bazie moich kilkuletnich doświadczeń co u mnie się sprawdziło a co nie. Ogrody nie są tworzone do robienia zdjęć pod publiczkę ale po to, aby nam się podobały i żebyśmy się w nich dobrze czuli. Przynajmniej tak w teorii powinno być
Iwonko, zgadzam się z Tobą. Każdy ma jak lubi, i jak chce. U mnie jeszcze dochodzi warunek: i jak może. Czasami z mocą nie jest dobrze, a czasami wyśmienicie. Zdrowia życzę.
No mniej wiecej zamiast jeden długi rządek - krótszy "blok" w 2-3 rzędach i nie z 8 sztuk a np. z 24-30.
Zobaczcie poniżej. W każdym z przykładow jest użyta ta sama ilość cebul tulipanów. Wszystkie przykłady to "rzędy" pod linijkę. Opcję A odradzam. B i C polecam. C wykorzystuję u siebie. Jakoś 2 rzędy dla mnie to mało ale sadzę tak, jak jest mało miejsca np. za ławką.
Pracowitą niedzielę mieliście. Ja tylko tyły posprzątałam - 2 worki odpadów bo krzaki trochę przycięłam. Z cebulek mało ubyło ale już coś do przodu. Ja żeby je wsadzić to niestety rabaty posprzątane muszę mieć.
Haniu - 100% zgodności ) Obecny ogród będzie dla mnie wyzwaniem gdy będę miała 70-80 lat. Pocieszam się, że jeszcze trochę do tego wieku mi zostało ale... czas tak bardzo szybko płynie. Nawet już przy 60-tce mogą się pojawić problemy. Za dużo cięcia na wysokości. Trzeba będzie zmiany porobić albo młodszym zostawić. Pozdrawiam i zdrowia życzę!