Jola - ja mam bardzo mało traw. Na razie nic nie robię, o tej porze jeszcze jestem w pracy od godz. 8 rano a w teorii mam 8 godzinny dzień pracy ;-((

Rano o 6-tej wsadziłam ostatnie 2 paczki tulipanów bo przymrozki zapowiadają

Ja mam przymusowe wolne zamiast urlopu. Młody chory. Zwolnienie. Jutro będę wyskakiwać i po trochu sadzić. Podzielę na jakieś partie.

Oj Łucja współczuję. Ja zgarnęłam rodzinę i trochę świeżego powietrza łyknęliśmy. Tak 8-9 km spacerku po lesie dobrze nam zrobiło na regenerację.

Iwonka, chyba jestem jakas lewa do rozchodników.. zamiast puszczać korzonki, to chyba gnic mi zaczęły.. może za dużo wody im dałam na wysokość? W przypływie bezradnosci wsadzilam je w ziemię, może cokolwiek z nich będzie.. ale tak to załamka

Nie martw się. Mam z korzonkami. Podzielę się. U mnie też część zaczęla z lekka gnić. Nie wszystkie się uda

Iwonka piękne te Twoje ciemierniki , las też piękny, ja byłam tydzień temu na spacerze w lesie, też nawdychałam się powietrza, mnóstwo kolorowych liści, nacieszyłam oko i nos. Pa.

inka74 napisał(a)

Nie martw się. Mam z korzonkami. Podzielę się. U mnie też część zaczęla z lekka gnić. Nie wszystkie się uda

A u mnie wszystkie jak jeden mąż... co prawda 2 patyczki z tych węzłów wypuściły mikro listeczki, ale korzeni brak. Zobaczymy, czy przeniesione do ziemi zmienią zdanie

Oooo, jaka piękna przechadzka była . Zazdroszczę, mój weekend był mniej plenerowy a bardziej imprezowo-zakupowy, ale w sumie też fajny .

Ciemierniki śliczne masz .
Ja miałam taki wielki , jak przekwitł to wsadziłam go do gruntu, a on chyba zgnił
Tak mi szkoda go. Bo tak chciałam miec...

Dziś w ogrodniczym były piękne duże kępy ciemiernika, ale po 79 zł. Brrr