Piękna róża i powojniki też piękne! Muszę pomyśleć nad zaproszeniem powojników do siebie

Witaj Martuś. Jeszcze za wcześnie by coś powiedzieć. Na razie przy sadzeniu ją dodaję bo ze starymi rodkami u mnie porządki muszę z ziemią najpierw zrobić a brak trochę czasu na taką rozpierduchę.

Aga powojniki piękne są tylko trzeba wybierać te proste w uprawie jak brak czasu i doświadczenia jak u mnie. Kocham wielkokwiatowe ale nie mam do nich warunków lub też wiedzy jak je uprawiać. Z niecierpliwością czekam jak zakwitną bylinowe te puszczone po krzaczkach i drzewach. Mam tak obsadzoną magnolię, wiśnię i forsycję.

Nie wiedziałam że można je po drzewach puszczać ...

Dzisiejszy poranny obchód przed kawą. Utopia zachwyca mnie chociaż ciągle nie wsadzona ma trzy kolory/rodzaje kwiatów (nie wiem jak to określić) w zależności od stopnia rozwoju. Kwiaty są ogromniaste. Tu na mojej dłoni dla porównania.

Szałwia i tawułka Golden Princess obłędnie kwitną. Uwielbiam parzeć jak ona się zmienia. Jej czerwone młode listki na wiosnę i w ciągu lata zachwycają. Na marginesie lubi mocne cięcie. Ta przycięta mocno jest prawie dwa razy większa od tej którą cięłam dużo mniej. Ot taki eksperyment.

Zakwitła pierwsza lilia, która miała być drzewiastą. Nie zapisałam sobie nazwy niestety ;(

Na jednym krzaczku petunii anomalia - różne kwiaty od paskowanych po ciemne

Kwitną też powojniki na krzaczkach i drzewkach. Powolutku zaczynają spektakl. Posadziłam je na jesieni i nie wiedziałam czy się przyjmą. Tu na magnolii i tamaryszku francuskim.

Kwitnie też posadzona w tym roku Stella de Oro i tunbergia. Stellę posadziłam za blisko. Trzeba będzie przesadzać.