podoba mi się Memory i to bardzo ale ogromny jest. Nie na mój ogród. W ramach testów na moich chłopakach kupiłam miskant Little Miss czy jakoś coś tak z nazwy i rozplenicę niską małą. Jakaś trawiasta się zrobiła ta rabata z tyłu. Obawiam się, że to nie był dobry pomysł ze względu na niewielką ilość słońca jaka tam dociera. Zobaczymy za rok. W sumie zawsze można coś zmienić. Na razie prace na rabatach trwają. Mój front robót przedstawia się tak - no niezły sajgon
sama na razie więc wolno idzie. Bo bardziej koncepcyjnie się przyglądam niż robię. Ale najważniejsze, że idea jest za tydzień może moja Kasia przyjedzie mi pomóc to bym temat wykończyła. Przynajmniej z sadzeniem.
między płytkami będzie drobny grys. Jeszcze nie wiem jaki kolor bo myślałam o grafitowym ale przytłoczy ten kąt. Prawdopodobnie będzie taki w kolorze piasku beżowo żółty. Na razie muszę jeszcze pokombinować z płytami i na 100% dokupić takie duże 50 x 50 dla urozmaicenia bo ta ścieżka potem na 10 metrów się ciągnie i nudna jest. No i coś pod ławkę tymczasową a docelowo pod stolik z krzesłami wymyślić bo tam jest taki placyk w kształcie łuku zrobiony. Same kamienie tam nie pasują a dodatkowo drogie by były jak fix, woreczek 25 kg grysu marmurowego 22,5 kosztuje. A tu ponad tona jest potrzebna więc wszelkie wypełniacze miłe widziane
Może płyty pod kątem tak jak jasne mam położone w trawie tam pod stolik dam. Dobrze, że Asia mi podpowiedziała kształt rabat. Kiepsko by było z tymi wymyślonymi przeze mnie wyspami. Tak to nawet całkiem przyjemny kącik zaczyna się robić. Jeszcze światło by się przydało jakieś wprowadzić bo po ciemku trudno pracować
twórcze to dobre określenie więcej na ławce z kawą siedzę i patrzę niż robię. 10 razy doniczki przekładam a rośliny o 5 cm w lewo czy w prawo. Zastosowałam metodę rozmnażania sadzonek ostatnio bardzo popularną - z jednej większej od razu 2 - 3 robię - przecież się rozrosną ciekawe czy przeżyją. I odkryłam fajną roślinkę - liriope. Bardzo mi się podoba z dąbrówką razem.