Asiu - podobały mi się, może metalowych mi tym razem nie połamią
Asiu/Makadamia - po to jest ogród aby w nim odpoczywać a nie tylko harować jak wół

)) W sumie teraz 4 miejsca stałe są ale z przenośnym z 5 jest
Taras to główne i podręczne poranne stanowisko na kawkę z fotelem wiszącym na 3 pory roku, jest huśtawka na letnie lenistwo i imprezy ale tu będzie wymiana, kiedyś. Jest miejsce pod różami między wisienkami Kanzan - idealne na wiosnę. Z tego miejsca widać wszystkie nasadzenia tulipanowe. Ma fajne osie widokowe. I jest teraz z tyłu miejsce na ławkę lub te krzesełka - miejsce typowo letnie. Tam zawsze jest chłodek i blisko do owoców do skubania

eM ma jeszcze swoją leżankę, z którą jeździ po prawie całym ogrodzie, gdzie mu się podoba. To tzw. stanowisko mobilne. Hmmm... dużo jak na tak niewielką powierzchnię, ale wbrew pozorom są wykorzystywane

)) szczególnie, jak biesiadujemy ze znajomymi, sporo się ich zjeżdża. I wtedy każde miejsce do siedzenia jest na wagę złota. Rozłożone po ogrodzie nie przeszkadzają a jak potrzeba zbieramy.
Jolcia - przez net, wysyłam ci na priv. Ławkę swoją mogłabyś pokazać w całości??... tak się delikatnie przypominam

) bo jakoś nie widziałam albo mi umknęło.