U nas też tydzień temu ktoś wypalał sobie trawę, ehh... bezmyślność nie zna granic. Mam nadzieję, że wszystko w porządku

Ludzie i ich glupota - temat nieskonczony
U mnie 'tylko' czasem las podpala...

Mam nadzieje, ze juz wszystko OK.

Głupich nie sieją...

Dziewczyny - podobno jest sytacja opanowana. Zamordowałabym takiego debila. W weekend robię przecinkę za płotem. I niech mi tylko ktoś coś powie.
Już drugi raz miałam taką sytuację. Normalnie brak mi słów a właściwie to vo się ciśnie na usta wymaga cenzury.

kwartet napisał(a)

Na pociechę ,że zdarzają się ludzie z pomyślunkiem.
Grzebię dzisiaj w ogródku,pod płot podchodzi chłopina i pyta czy chcę cisa.To-ja za ile,on-za darmo.Biorę.Zobaczcie co przytachał,mnie szczena opadła


W zeszły roku u mnie podobna akcja z ogniem tylko mniej domów zagrożonych.
Stary straża mi opowiadał że przez takie coś prawie się spalił.

powiem szczerze, że taki podarek to fajna sprawa. Dobrze, że facet pomyślał. Jaka ładna kulka z niego może być

uf

Dobrze, że już spokój.
Ja dziś chyba też napiszę do gminy, żeby dewelopera za płotem pogonili do koszenia.

W tym roku mam wrażenie, że więcej wypalania. Wiem co to za stres gdy ogień tuż tuż


Przed laty kto podpalał co roku chaszcze pod moim płotem. Dobrze, że byliśmy w domu i od razu gasiliśmy, choć czasem z pomocą strażaków.

Wierzę, że już spokój masz


Aniu nie ma to jak dobrosąsiedzkie stosunki. Na dodatek sąsiad sam wykopał to cudo i przytaszczył do Ciebie

Też bym ubiła dz...a
Może strażacy zadbają o właściwy mandat dla delikwenta.

Ze też do Ani-kwartet tacy Mikołajowie przychodzą, Może jakaś chorągiewkę wywiesić?

Najlepsze że ja owego sąsiada pierwszy raz na oczy widziałam.
Potraktował tego cisa jak żywe storzenie ,starał się mu dobry dom znaleść.
Cis zasłaniał mu szklarenkę.
Mam tylko nadzieję że przeżyje ,dałam dobrego pod nogi opalikowała i podlałam.Intesywnie myślę nad przycięciem,Toszka by się zdała ale się gdzieś zapodziała?(rymło mo się)