inka74
17:40, 01 wrz 2019

Dołączył: 20 mar 2016
Posty: 15210
U mnie w ogrodzie ogólna stagnacja i marazm. Lato i upał dają się we znaki. Inne sprawy w tej chwili też zajmują moją głowę. Więc ogród zszedł po prostu na drugi plan.
Platan zrzucił liście. Wygląda biednie i nic na razie nie przysłania. Mam cichą nadzieję, że to tylko dlatego, żeby się skupić na korzeniach i ze względu na otaczający gorąc.
Mój bidak. Listki nie wyglądają na zagrzybiałe. Choć też nie są równe kolorystycznie. Jak przeżyje to na wiosnę muszę od dołu go podciąć ze 2-3 gałązki. Wtedy korona formowałaby się na tej samej wysokości co umbra. Nowoczesna pergola na hamak czy huśtawkę między tymi drzewami jednak bardzo mi pasuje i coraz częściej myślę o realizacji pomysłu na wiosnę. I coś muszę zrobić z tarasem. Jak dalej takie upały będą to nie da się tu wysiedzieć. Chyba o markizie czas pomyśleć...
Posadzona metasekwoja i przesadzona umbra schną
ciekawe czy odbiją. Tej drugiej to chyba nie byłoby mi szkoda gdyby odeszła w niebyt. Przysycha też dereń. Niestety wszystkie drzewa posadzone w tym roku ciężko mają z upałami. Mimo podlewania. Na przyszłość trzeba jednak ograniczyć się do sadzenia drzew na jesieni. Lub bardzo wczesną wiosną. Potem to loteria.
W myślach i na razie tylko z węży powstaje nowa rabatka z soliterem bukowym i trawami. Nie tak duża jakbym chciała ale na razie wystarczająca. Tam gdzie chciałam pod hortensjami. Wszechobecne w moim ogrodzie koło musi się pojawić... Więc plan jest by je tam wkomponować. Jakoś. Obawiam się, że dopiero jak buk przyjedzie to będę myśleć.
A brzoza znalazła niecodzienne miejsce. Wiem, że prawdopodobnie tego nie przeżyje ale latałam z nią po całym ogrodzie i tylko tu mi pasowała. Jedna sztuka to za mało na umieszczenie w rabacie a jednak więcej ich nie będzie. Rozsądek mówi mi, że za mały ogród aż na tak dużą różnorodność. A że jest to podobno odmiana nana czyli w teorii karłowa to może da radę. Listki też od upału przysuszone
Mam taką lampę w ogrodzie, że zdjęcia nie da się zrobić
Platan zrzucił liście. Wygląda biednie i nic na razie nie przysłania. Mam cichą nadzieję, że to tylko dlatego, żeby się skupić na korzeniach i ze względu na otaczający gorąc.
Mój bidak. Listki nie wyglądają na zagrzybiałe. Choć też nie są równe kolorystycznie. Jak przeżyje to na wiosnę muszę od dołu go podciąć ze 2-3 gałązki. Wtedy korona formowałaby się na tej samej wysokości co umbra. Nowoczesna pergola na hamak czy huśtawkę między tymi drzewami jednak bardzo mi pasuje i coraz częściej myślę o realizacji pomysłu na wiosnę. I coś muszę zrobić z tarasem. Jak dalej takie upały będą to nie da się tu wysiedzieć. Chyba o markizie czas pomyśleć...


Posadzona metasekwoja i przesadzona umbra schną

W myślach i na razie tylko z węży powstaje nowa rabatka z soliterem bukowym i trawami. Nie tak duża jakbym chciała ale na razie wystarczająca. Tam gdzie chciałam pod hortensjami. Wszechobecne w moim ogrodzie koło musi się pojawić... Więc plan jest by je tam wkomponować. Jakoś. Obawiam się, że dopiero jak buk przyjedzie to będę myśleć.
A brzoza znalazła niecodzienne miejsce. Wiem, że prawdopodobnie tego nie przeżyje ale latałam z nią po całym ogrodzie i tylko tu mi pasowała. Jedna sztuka to za mało na umieszczenie w rabacie a jednak więcej ich nie będzie. Rozsądek mówi mi, że za mały ogród aż na tak dużą różnorodność. A że jest to podobno odmiana nana czyli w teorii karłowa to może da radę. Listki też od upału przysuszone



Mam taką lampę w ogrodzie, że zdjęcia nie da się zrobić