Mam 3 znaki zapytania roślinne
1. Potrzebuję zasłonić kran i wąż. Najpierw wymyśliłam miskant bucle - dobra wysokość. Góra szersza niż dół ale... Przez wiosnę i pół lata nadal będzie go widać. Potrzebuję coś zimozielonego i nie cis. Tam rośnie 7 letnia sosna Varella i jej wolałabym nie ruszać. Może tego nie przeżyć i w połowie jest łysa. A ja ją lubię. Co można by tam oprócz miskanta wsadzić?
Na razie przyszła mi do głowy jakaś sosna, może densiflira pendula. Ew. modrzew ale on łysy jest na zimę choć wtedy tam nie patrzę zbyt często.
2. Problem z komunikacją. Chciałam większą rabatę jak tu ale jak nie zrobię jakiegoś przejścia to będzie problem z podlewaniem. I mam dylemat czy powiększać o ten kawałek czy nie.
3 Dylemat to miejsce pod ambrowcem. Ze względów praktycznych będę go musiała prawdopodobnie podkrzesać. Potrzebuję coś o wysokości ok. 120 cm. Niższe niż hortensja i strojne kolorem, kształtem a nie kwiatem. Za dużo kwitnących wprowadzi chyba bałagan. Może jakiś miskant przebarwiający się na pomarańcz czy bordo? Ta pęcherznica little angel jest na mojej liście tylko czy nie za mała? Mój Slender na razie przebarwia się na żółto.